Myślicie że jaka ilość prób testu jest optymalna?
Wydawało mi się że 15 prób jest nie miarodajne. Walneliśmy 99... Czy to nie lekka przesada? Jak patrze na testy turinga to zazwyczaj jest 10 sędziów, 15 albo 30. W każdym razie przedział od 10 do 30.
Czy właśnie nie lepiej wrócić do 15? To tylko kartka, wiadomo przyjmie wszystko nawet plamę. Ale jak by było najlepiej, albo zadowalająco dobrze?