Witam.
Jestem w lesie. Mam przy sobie makaron spaghetti, puszkę pomidorów krojonych Dawtona, trochę soli, pieprzu i koncentrat pomidorowy oraz pół litry... Posiadam również jedną torebeczkę 100 gram ryżu i nóż. W lesie śnieg, stopni 4 i lubuskie słońce.
Jaki obiad polecacie w tych warunkach i z takim ekwipunkiem? ;)
Dewolaj z sosem czosnkowym i gałką muszkatołową 3:)
a pizzy Ci tam nie dowiozą?
makaron spaghetti, puszkę pomidorów krojonych Dawtona, trochę soli, pieprzu
Zakładając że masz jak to podgrzaćm, czego więcej chcieć (poza serem żółtym).
Do tego pół litra i wycieczka udana.
Koncentrat pomidorowy + ryż + woda (ze śniegu) + sól + pieprz = zupa pomidorowa z ryżem (lepsza niż z makaronem) ;)
Też dziś byłem w lesie :) Tylko, że rowerem :) Na obiad lisa zjedz :P