Witam.
Jestem w lesie. Mam przy sobie makaron spaghetti, puszkę pomidorów krojonych Dawtona, trochę soli, pieprzu i koncentrat pomidorowy oraz pół litry... Posiadam również jedną torebeczkę 100 gram ryżu i nóż. W lesie śnieg, stopni 4 i lubuskie słońce.
Jaki obiad polecacie w tych warunkach i z takim ekwipunkiem? ;)