Kiedy możemy nazwać siebie programistami?

1

Witam, możliwe że temat troche bez sensu, ale ostatnio zaciekawiło mnie to i chciałbym znać waszą opinię na ten temat.
Otóż kiedy możemy wg. was może nazwać siebie programistami? Czy świadczy o tym dyplom ukończonej uczelni? Czy też wiedza jaką posiadamy? Czy też ilością jezyków jakimi się posługujemy (chodzi oczywiscie o jezyki programowania) ?
Trochę drażni mnie to jak wiele ludzi mówi o sobie jakim to nie jest programista, a ledwo co klepie w konsoli hello word w c++ z książką Grębosza w dłoni ;)
Czy faktycznie taka osoba już może nazwać siebie programista? Co o tym myślicie? I gdzie jest ta granica pomiędzy początkującym średniozaawansowanym a zaawansowanym. Kiedy jest moment kiedy wchodzimy na 2 i 3 level.
Mimo że wydaję mi się że znam c++ na poziomie średnio-zaawansowanym, Objective-C podobnie i liznąłem trochę PHP i HTML. Potrafię napisać grę przy pomocy SFML, zrobię także coś na iOS, podstawy Qt, to nie nazwałbym siebie programistą. Nauka SFML to właściwie pikuś. A i tak bardzo często szukam pomocy na tym forum nawet w dość lajtowych sprawach.

Co sadzicie o tym?

1

Programistą jesteś, jeżeli piszesz działające programy. Kwestia tego tylko, jak dobrym jesteś tym programistą. A tu z kolei pojawia się mały szczegół, bo w miarę rozwoju swoich umiejętności i zwiększania swojej wiedzy, poszerzają Ci się horyzonty i przekonujesz się, że tak naprawdę to jeszcze mało umiesz... przynajmniej ja tak mam :)

3

A co za różnica, kim będą się mianować poszczególne osoby? Czy to jakiś tytuł szlachecki, że trzeba na niego zasłużyć? Czy programista brzmi lepiej niż np. rolnik? Bo jakoś nie widzę, żeby rolnicy mieli rozkminy kiedy mogą się nazwać rolnikami.

0

Taka rozkmina mnie wzięła ;D

0

@twonek: trafne spostrzeżenie ;)

Zadaj sobie pytanie - programujesz dla siebie, bo Ci to sprawia przyjemność, czy dlatego, żeby ludzie Cię.. nie wiem.. doceniali? Jak będziesz w tej kwestii pewny - to takie rozkminy nie będą Cię już interesować.

10

Programistą może siebie wyłącznie nazwać mężczyzna po renomowanej polskiej uczelni. Poza tym prawdziwy programista ma mieszkanie, prawo jazdy, samochód oraz drogi zegarek. Ale to tylko początek ponieważ równie ważne są cechy charakteru. Prawdziwy programista ma plany i przyzwyczajenia, stawia siebie w centrum swojego świata, nie obchodzi go opinia innych, nie pyta o zgodę lub pozwolenie, jest przywódcą, jest szczery, niezależny, ceni siebie, jest silny fizycznie i emocjonalnie, zna siebie, jest wysportowany, jest zwycięzcą, wie czego chce, ma własne życie, jest zarozumiały, nosi spodnie, zaskakuje. Jeżeli tego nie spełniasz to sorry ale nie możesz siebie nazwać prawdziwym programistą tylko co najwyżej klepaczem.

0

Troche moze niewlasciwie wyrazilem moja mysl. Osobicie uwazam ze programista jest osoba ktora faktycznie zna sie na rzeczy i jest na tym powiedzmy 3 lvl -zaawansowanym. Nie chodzi o to ze nazwac sie programista to zaszczyt czy cos, bez przesady ;) a porownojac wyzej wspomnainego rolnika to nie sadze ze rolnikiem nazwie sie osoba co siedziala w traktorze i ewentualnie przejechala sie po polu. Bardziej zastanawia mnie kiedy przekraczamy oczywiscie wg waszeh wlasnej opini poszczegolne poziomy wtajemniczenia. Tz. Co umie osoba sredniozaawansowana a co zaawansowana?

0

wydaję mi się że znam c++ na poziomie średnio-zaawansowanym

wydaje ci sie tylko :D Jakbys faktycznie byl programista na tym poziomie to bys napisal cos w stylu "ale ja jestem glupi, z kazdym dniem uswiadamiam sobie tylko ze nic nie umiem" Zobacz sobie na stackoverflow, na topke to zrozumiesz ze nic nie umiesz :P

2

Coraz głupsze te tematy...

jest na tym powiedzmy 3 lvl -zaawansowanym.

dlaczego uwazasz. ze sa tylko 3 levele zaawansowania? A nie np. 10 czy 50? :P

a porownojac wyzej wspomnainego rolnika to nie sadze ze rolnikiem nazwie sie osoba co siedziala w traktorze i ewentualnie przejechala sie po polu.

tylko po co ta rozkmina? Równie dobrze można się zastanawiać, czy traktorzysta to prawdziwy kierowca czy jednak kierowca, żeby być kierowcą powinien umieć jeździć czymś normalnym. Ale dalej - czy osoba, która ma prawo jazdy, samochód i jeździ codziennie nim do pracy to już kierowca, czy kierowcą się jest dopiero wtedy kiedy robi się to zawodowo? A jeśli tak, to czy kierowca autobusu jest prawdziwym kierowcą, czy prawdziwi kierowcy to tylko ci mistrze, co jeżdzą na zawodach Formuły jeden? Ile trzeba posiadać samochodów, żeby być kierowcą? Jeden wystarczy, czy prawdziwy kierowca ma obowiązek posiadania wielu samochodów, żeby umiał jezdzic roznymi samochodami?

Bardziej zastanawia mnie kiedy przekraczamy oczywiscie wg waszeh wlasnej opini poszczegolne poziomy wtajemniczenia. Tz. Co umie osoba sredniozaawansowana a co zaawansowana?

Pytanie całkiem zasadne, ale strasznie płasko i jednowymiarowo do tego podchodzisz. Przecież kompetencji programistycznych (i nie tylko) może być bardzo wiele - i nie da się okreslic tego, że ktos jest absolutnie zaawansowany czy absolutnie sredniozaawansowany - bo ktoś moze byc w jednej rzeczy dobry, w drugiej zły. Na tej tabeli to pokazali w bardziej wielowymiarowy sposób i byc moze jest to to, czego szukasz:
http://sijinjoseph.com/programmer-competency-matrix/

0

Ja bym się zdał na kryteria rynkowe. Programistą jest się wtedy, gdy nasza praca polega przede wszystkim na programowaniu, albo bylibyśmy wstanie taką pracę potencjalnie wykonać (gdyby były wolne wakaty i byśmy się zgłosili, to może i by nas przyjęli, a nawet jeśli nie, to ze względu na inne braki [np. język obcy], a nie jakość kodu). Od regulara w górę, juniorów i stażystów nie licząc.

Oczywiście powyższa definicja jest niepozbawiona wad. Bo co zrobić np. z osobami odnoszącymi sukcesy na OI, ale ograniczających swoją informatyczną edukację tylko do tego? Roboty komercyjnej, ani naukowej, tak z marszu, raczej by nie dostali. Z drugiej, aż głupio mówić, że są oni w mniejszym stopniu programistami, niż regular klepacz :D. Może do definicji należałoby dodać zastrzeżenie o jakimś okresie na aklimatyzację do warunków rynkowych?

0
twonek napisał(a):

A co za różnica, kim będą się mianować poszczególne osoby? Czy to jakiś tytuł szlachecki, że trzeba na niego zasłużyć? Czy programista brzmi lepiej niż np. rolnik? Bo jakoś nie widzę, żeby rolnicy mieli rozkminy kiedy mogą się nazwać rolnikami.

To akurat reguluje prawo. Trzeba mieć jakąś określoną ilość ziemi rolnej

0

Definicja przedstawiona przez @kamienikupa idealnie się wpasowuje. Zupełnie jak bym czytał o mojej osobie!

6

Są 4 poziomy:

  • nieświadoma niekompetencja
  • świadoma niekompetencja
  • świadoma kompetencja
  • nieświadoma kompetencja.

Jeżeli jesteś na poziomie 2 (świadoma niekompetencja) to możesz się nazywać programistą. Pierwszy poziom to mała wiedza i często idąca w parze z tym wielka ignorancja (chyba każdy z nas miał taki etap kiedy patrzył z góry na innych mimo tego, że sam niedawno zaczynał).

0

Programistą jest ten kto ogarnie podstawy języka, czyli te najbanalniejsze rzeczy, najczęściej używane. Jednak trzeba patrzeć na programistę tak jak patrzysz na gościa w grze MMO, który ma trochę skilla w craftingu, np. w kowalstwie. Załóżmy, że w MMO grach 5% kowalstwa pozwala wykuć jakieś banalne miecze, topory i to już jest kowal, tyle, że taki kowal z 5% skillem Blacksmithingu będzie uważany przez ludzi w grze za słabego kowala, kowala, który jest kowalem, jednak mało użytecznym bo niewiele potrafi. Teraz przełóż skille z gier MMO na prawdziwy świat i programowanie. Zwykły człowiek ma 0% skilla programowania w x języku, jak przeczyta trochę artykułów w necie, tutoriali, albo książkę z podstawami łatwymi i będzie umiał zrobić jakieś prościutkie programy, to będzie już miał tych kilka % skilla, czyli będzie programistą, jednak mało użytecznym, marnym. Im więcej ta osoba będzie czytała i praktykowała, tym więcej % nabije sobie w skillu i będzie stawała się lepszym programistą. Większość osób z tego forum nie potrafiłoby napisać firewalla, programu antywirusowego, syntezatora mowy Ivona lub programu, który rozpoznaje mowę, czyli nikt na tym forum nie posiada skilla programowania równego 100%. Nawet samo GOOGLE nie posiada programistów ze skillem 100%, bo zobaczcie na google translate, przetłumaczcie sobie coś z Japońskiego na Angielski i wyjdzie dno z tego, google translate nawet kiepsko tłumaczy z angielskiego na polski i z polskiego na angielski, a przecież google jest tak bogaty i ma super ultra specjalistów, jak widać, nie są tak wspaniali, bo przez kolejnych 20 lat google translate będzie tłumaczył okropnie. A zobaczcie na youtube, włączcie tam angielski filmik jakiś i rozpoznawanie mowy, też nie jest zbyt dobrze, wiele słów tłumaczy kompletnie bez sensu i nikt na świecie nie używa tej funkcji na YT, niedopracowane to.

Podsumowując, wiele osób może nazywać się programistami, jednak mało kto może nazwać się arcyprogramistą ;), a do pracy jako programista nie wiem ile % skilla jest wymaganych, pewnie zależy od pracodawcy, kogo potrzebuje, do jakich zadań ma być ten programista, bo jak to ma być jakiś gość, który będzie robił jakieś proste programy to może 25% skilla programowania wystarczy, a jak ktoś będzie miał pisać nowego Photoshopa, albo pakiet COMODO lub jakieś programy dla NASA to pewnie najchętniej będą brali programistów ze skillem np. 85-95% (te procenty podaję patrząc na skille w grach MMO, bo przy 85-95% można niemal wszystko wycrafcić, a przy 20-30% jakieś w miarę proste, ale dość użyteczne czasami przedmioty). Mam nadzieję, że moja odpowiedź usatysfakcjonowała autora tematu. (tak samo z kierowcami, pierwszy raz wsiadasz do auta i masz 0% skilla, jak nauczysz się ruszać, hamować, parkować, zmieniać biegi, ruszać ze wzniesienia itd to masz już ogarnięte podstawy, dodaj do tego xx godzin jazd i już jesteś podstawowym kierowcą i w teorii możesz już rozwozić pizzę jeśli masz GPS lub znasz topografię miasta, ale kierowcą rajdowym nie będziesz bo musisz mieć dużo więcej skilla). Tak cały świat wygląda i te % skilli z gier MMO pasują do naszego świata, bo jak ktoś dostaje pierwszy w życiu komputer [a nigdy nie pisał na klawiaturze] to skilla nabija od 0%, powiedzmy, że przy 70% skilla aktywuje się podstawowe pisanie bezwzrokowe. Z gotowaniem to samo, dzieciak ma 0% cookingu, ale mama pokaże mu jak robić jajecznicę, następnie jak ugotować zupę, jak zrobić sos pomidorowy do makaronu, jak upiec kurczaka w piekarniku, jak zrobić naleśniki itd i już ma z 10% cookingu, dokupi sobie książkę kucharską i zacznie gotować częściej i wbije sobie 60% cookingu i pójdzie pracować jako kucharz do hotelu jakiegoś. Proste nie? Tak samo z siłownią, nigdy nie ćwiczysz, czyli nie jesteś napakowany, nie możesz się nazwać koksem, ale pakujesz na siłce, wcinasz jakieś rzeczy i % koksingu rośnie i przy np. 90% wyglądasz jak Hardkorowy Koksu)

0

napisz coś większego sam od początku do końca, co nie zostało ci zadane na zaliczenie i co będzie działać kilka godzin bezawaryjnie przy pełnym wykorzystaniu.
Wtedy będziesz miał pewność jak się możesz nazwać bez dodatkowej zewnętrznej oceny.

0

Na pewno programistą może nazwać się osoba, która pracuje na... stanowisku programisty. Może być wtedy słabym programistą, ale jednak nim jest.

0

W obecnych warunkach wg mnie programistą jest osoba, która jest w stanie jako główne źródło swojego zarobku mieć pracę jako programista. Piszę "jest w stanie", może być wymienianym już w tym temacie rolnikiem i się z tego otrzymywać, ale ma coś w zanadrzu.

1

Mnie tam wystarczy taka definicja:

Programista, zwany też potocznie koderem to osoba, która tworzy programy komputerowe w pewnym języku programowania. Termin ten może odnosić się także do specjalisty w jednej dziedzinie programowania. Większość programistów zna co najmniej kilka języków programowania (np. C, C++, Java), lecz specjalizuje się tylko w wybranych z nich. Nazwa głównego języka jest często dodawana do nazwy stanowiska, np. programista C++, aby podkreślić specjalizację.

Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Programista

i nie widzę większego sensu, aby się nad tym nie wiadomo ile głowić; Programista może być zawodowcem (pracować na stanowisku programisty), ale też hobbystą czy fascynatem, piszącym kod w wolnych chwilach, z zamiłowania; Natomiast ktoś kto nie potrafi "tworzyć programów komputerowych w pewnym języku programowania", nie może nazwać siebie programistą, tak samo jak ktoś nie potrafiący malować, to nie może nazywać się malarzem; Tzn. może - nikt mu przecież nie zabroni.

0

egzamin na programiste jak na adwokata zabilby branze

wiec programista to ten co programuje

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1