Pomóż Informatykowi

Hej. Mój post nie dotyczmy zupełnie programowania ale tematu związanego z Informatyką i w przyszłości z programowaniem. Kolega Rafał studiuje ze mną Informatykę . Problem polega na tym że na drugim roku mamy już bardzo dużo programowania a mój kolega nie ma na czym te programy pisać. Więcej informacji tutaj

http://igg.me/p/702190/x/6563361

Pomyślałem o tej stronie i o osobach które tutaj są . Programiści powinni rozumieć w czym jest problem że bez komputera jest ciężko nauczyć się pisać programy. Moja prośba jest taka byście przeczytali jego historie i stwierdzili czy chcenie go wesprzeć . Każdy dolar jest ważny, dajcie szansę mu na dobrą naukę i nauczeniu się więcej niż tylko to co jest na zajęciach.

1. Naucz się pisać poprawnie przynajmniej w jednym języku. Ten tekst po angielsku aż szczypie w oczy, a twój post po polsku to abominacja.
   dotyczmy, nie ma na czym te programy pisać, czy chcenie go wesprzeć, dajcie szansę mu, i nauczeniu się więcej
   Srsly? Jak ktoś ma cię traktować poważnie? To wygląda jak jakaś farsa zorganizowana przez "zaradnego" gimnazjalistę który chce wyłudzić trochę kasy.
2. 2k usd? To chyba tylko żeby nowe gierki dobrze śmigały ;]
3. Cała ta akcja jest zupełnie bez sensu, bo pewnie wystarczyłoby zgłosić się do dziekanatu po "zapomogę losową" i na używanego laptopa by spokojnie styknęło.
4. Nawet jeśli uczelnia by nie dała kasy, to idę o zakład że jest u was na studiach przynajmniej kilka/kilkanaście osób którym stare komputery zalegają w domu i się kurzą i chętnie by się ich pozbyli. Przynajmniej u mnie na studiach często odbywały się akcje kiedy ktoś rozdawał za browara bebechy starego komputera / komputery w całości bo były po prostu zbędne, a sprzedać się tego nie opłaca. Może warto spytać starszych kolegów na jakimś kierunkowym forum czy ktoś nie ma na zbyciu?
5. Ciekawe czy twój kolega byłby zadowolony że umieszczasz publicznie jego fotki w necie i opisujesz go jako biedaka którego nie stać na komputer. Przypuszczam ze to byłby koniec waszej "przyjaźni".
6. Taka szczytna akcja a sam nie wpłaciłeś ani grosza :D :D :D

Problem polega na tym że na drugim roku mamy już bardzo dużo programowania a mój kolega nie ma na czym te programy pisać.
(...)
Programiści powinni rozumieć w czym jest problem że bez komputera jest ciężko nauczyć się pisać programy.

Ja własny komputer w akademiku miałem dopiero na 3 roku. Wcześniej korzystałem z komputerów kolegów. Dałem radę :]

kompa da sie zlozyc za 200 zl. Tak wystarczy do programowania. Sadze ze Twoj kumpel moze pojsc na tydzien czy na miesiac do mcdonalda pracowac nawet na 1/4 zmianie i zarobic. A pozniej to zlozyc.

doczytalem komentarz @dsa. Wiesz ile kawalki drewna koszuja w budowlanym? Mozna biurko zrobic samemu. Myszka kosztuje 15 zl. Krzeslo... no fajnie ale nie jest mu potrzebne profesionalne stanowisko.

Wystarczy w zupelnsoci uzywany laptop ktore tez sa tanie i wystarcza

Takim akcjom mowie nie (2k usd... to ja nawet takiego domowego nie mam ktory sluzy do grania). Jak by szukal pracy zeby zarobic na to, wtedy zapewne bym pomogl jezeli bym potrafil.

Za mało cycków widać, żeby ktoś na to poleciał. ;P

Laptopa wystarczającego na studia można kupić za 500 zł. A poza tym: http://www.nauka.gov.pl/szkolnictwo-wyzsze/informacja-o-kredytach-studenckich-w-roku-akademickim-2013-2014.html

:P

Możliwe ze kampania bez sensu. Moje pomaganie nigdy nie wychodzi na dobre :) Dzieki za porady

Ekhm...

1. Popraw ten angielski, po polsku piszesz słabo, ale ten angielski to jakiś żart. Jeśli sam nie jesteś w stanie, to daj komuś, kto zna ten język chociaż średnio, obecnie to brzmi niewiarygodnie (pomijając niewiarygodność takich kampanii samych w sobie).
2. Próbujesz jechac na litości, ale jak @somekind napisał, bez cycków to nie wyjdzie. Możesz użyć do tego tej dziewczyny, powinna się nadać.
3. Landing page! Zrób porządny, bo to obecnie to jakieś... coś sklecone w trzy minuty.
4. Mam nadzieję, że ten koleś bierze udział z Tobą w tej akcji, bo jeśli nie, to powinien zrobić Ci z d..y jesień średniowiecza.

Spójrz, jak takie żebranie robi się porządnie: http://fund.lipen.co/

• ma panienkę wyskakującą ze strony
• ma porządną stronę
• ma lepiej opisane na co chce tę kasę i czemu jej tak potrzebna
• ma efekty

Oczywiście dla mnie każda taka akcja to żebranina, nie popieram tego i nie wspieram, ale porównaj tej dziewczyny i swoją, zresztą ona już sobie zrobiła analogiczne wakacje bodajże w Tokio, ot, taki sposób na życie, zastanów się czemu u niej to działa, a u Ciebie nie.

Lepiej bd jak usunę tą kampanię, może się pomyliłem i przegiąłem . Sorry za kłopot

Mam laptopa z przed ~10 lat, który leży w szafie. Ząb czasu troszkę go uszkodził, ale ogólnie działa. Jeśli jesteś zainteresowany i nie przeraża cię taka staroć, to oddam za koszty wysyłki, albo nawet za darmo.
Może ktoś inny na forum ma coś nowszego, co też jest gotowy oddać.

Pomóż informatykowi, czyli jak żebrać w 21 wieku.

Dzisiaj można już się uczyć bez komputera:

http://bellard.org/jslinux/
http://ideone.com/

A jeśli z kompem, to stare desktopy sprzedawałem po 50 zł (nawet 2 GB RAM, P IV), chyba tyle kasy to można zdobyć gdziekolwiek bez żebrania.
Na Alledrogo pewnie jeszcze coś się znajdzie.

Pamiętam jak w wakacje harowałem na swojego pierwszego PC-ta, a wtedy komputery naprawdę były dla nas bardzo drogie. Nawet teraz za tą kasę to miałbym sprzęt do grania w topowe gry na maks detalach, a jak jeszcze uwzględnić inflację to aż szkoda gadać.

Dzisiaj można już się uczyć bez komputera:

http://bellard.org/jslinux/
http://ideone.com/

A jak włączysz te strony internetowe bez komputera geniuszu :D?
Nie zmienia to jednak faktu, iż zgadzam się ze wszystkimi tutaj ludźmi. Żebranie o kasę (i to jeszcze tyle? skąd taka kwota?) w momencie, gdy dorosły człowiek może normalnie iść do pracy i zarobić odpowiednią kwotę w miesiąc lub też załatwić sprawę na uczelni jak człowiek (ja z pewnych powodów nie mogłem pisać aplikacji mobilnych, a te były wymagane na uczelni - wystarczyło iść do profesora i wyjaśnić sytuację - rozwiązanie się znalazło). Jak problem rozwiązać: podane propozycje powyżej sa aż nad wyraz wymowne i liczne, nie trzeba dodawać tutaj nic więcej.

Dla studenta: ibm t40 za 2stówki nie do zajechania maszyna na której przejdziesz studia. A jak masz już więcej to bez zastanowienia kupuj t60. Ja np. 2 lata temu kupiłem t400 za śmieszne grosze bo było to 600zł w wersji individual [energooszczędna wersja procesora 2core + 4gb ramu ddr3 1440x900 led + Radeon[niesmiertelny] + bateria 9cell [1,5h] + bajery typu fingerprint, camera, WWAN, WLAN, bluetooth itp. ] Powiem tak. Mona kupić bardzo tanio dobry sprzęt tylko trzeba trafić na uczciwego sprzedawce po leasingowych lapków. A nie takiego co zarabia 3x na sprzęcie. Jak za sprzęt wtedy 2 letni to myślę że cena dobra.

Skąd cena $2k?
Bo kampania na indiegogo. Tam się w innych cenach operuje, to sobie można.
A historyjka pewnie wymyślona, autor posta chyba nie jest Polakiem (bo pisze zarówno po polsku jak i po angielsku jakby tłumaczył translatorem). Być może kolega z ukrainy, nie wiem.

W dodatku aż tak leniwym być.. Monitory ludzie oddają za darmo wręcz (pomijam CRT nawet), czy tam 20zł. Stacjonarki nadające się do nauki, a i nawet w coś by pograł (Vice City) poniżej 100zł też można znaleźć. Takich ogłoszeń się wala dużo na portalach z ogłoszeniami. Oprócz tego są też rodzina i znajomi - oni też często mają mnóstwo sprzętu do oddania.

No ale najlepiej żądać $2k od ludzi z neta, próbując na litość i na przynależność do tej samej grupy społecznej, a za kasę planować kupić nie tylko komputer, ale też biureczko, krzesełko, drukarkę (drukarka do nauki programowania?). Już nie mówiąc o tym, że komp za (powiedzmy) $1,5k USD to się nadaje do siekania w najnowsze gierki, więc ktoś tu ma ostro żądającą postawę.

Post do kosza moim zdaniem.