Gimbusom wstęp na 4p wzbroniony...

0

Btw, trochę lekki offtopic. Pokazałem jakie gimbusy śmieci wrzucają na YT

widzę, że rośnie nam następny super-hiper, wszystkowiedzący gimbus-programista... No

do pamieci a teraz to jest Java i kazdy gimbus moze..

zachowujesz się jak typowy gimbus

Czy gimbus jest określeniem pejoratywnym, obraźliwym? Używanym po to, żeby "usadzić" gościa? Przecież jak sądzę, spora część wizytujących 4p to "gimbusy"?

0

Gimbus to pogardliwe określenie, nie odnoszące się stricte do gimnazjalistów, ale do wszystkich nastolatków, którzy uważają się za dorosłych i chcą być tak traktowani, ale zachowują się głupio i nieodpowiedzialnie.

0
Adam Borowski napisał(a):

Gimbus to pogardliwe określenie, nie odnoszące się stricte do gimnazjalistów, ale do wszystkich nastolatków, którzy uważają się za dorosłych i chcą być tak traktowani, ale zachowują się głupio i nieodpowiedzialnie.

albo mają tylko mniejszą wiedzę i doświadczenie od rozmówcy i dlatego są czasem traktowani z góry...

1

Dałem "tak", ponieważ nie wszyscy którzy chodzą do gimnazjum są gimbusami. Dla mnie gimbus to osoba, która jeszcze nie dojrzała do kulturalnego zachowania (nie tylko w prawdziwym życiu - także i w sieci), która pragnie dowartościowania negując materiały innych w bardzo perfidny sposób (ostatnio dość dużo komentarzy poniżej poziomu znajduje się właśnie pod produkcjami wielu vlogerów czy letsplayerów czy kogo tam jeszcze). Natomiast może być osoba, która jest z gimnazjum a zarówno jest kulturalna jak i porządna. Co 2 słowo u tej osoby to nie "prostytutka" czy "chwdp". Ponadto będąc w liceum spotkałem się z zachowaniem kolegów, które było poniżej poziomu nawet gimbusów, więc ich też można nazwać "gimbusami"

6

Oj, kiedyś się mówiło "dzieci neostrady", teraz "na topie" jest wyzywanie od "gimbusów". Nie wiem nad czym się tu rozwodzić. Osobiście raczej nigdy nie użyłem żadnego z tych określeń.
Zazwyczaj to dzieci same między sobą się tak przezywają.

2

<eloszek> Gimbus - Autobus wozacy dzieci z podstawowki i z zerowki do szkoly

0
unikalna_nazwa napisał(a):

Zazwyczaj to dzieci same między sobą się tak przezywają.

Rozmawiając ze znajomym nazwę go głupkiem czy idiotą w dyskusji (pod warunkiem, że to dobry znajomy i wiem, że potraktuje to jako żart czy delikatne napomnienie), tłumacząc komuś na ulicy jak gdzieś dojechać już tego nie zrobię, pomimo, że do gościa nie będzie dochodziło to co mówię i będzie próbował np. jechać pod prąd. Bo gdybym tak zrobił to raczej będzie świadczyło źle o mnie niż o nim.
Dzieci to są dzieci, co im uchodzi to niekoniecznie już uchodzi dorosłym...

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1