Dla klienta nie ma znaczenia co robi programista -dla niego ma znaczenie końcowy produkt który otrzymuje. Wymaga aby został on wykonany szybko, tanio oraz w wysokiej jakości. Oczywiście mocno utopijnym założeniem jest możliwość 100% spełnienia tych wszystkich 3 warunków. Należy znajdować kompromisy i dostosowywać je do sytuacji. Zupełnie inaczej patrzy się na jakość kodu w 2 tygodniowym projekcie w agencji interaktywnej (chociażby konkurs na FB czy jakaś 5 zakładkowa strona na temat akcji promocyjnej) a inaczej tworząc produkt który ma być utrzymywany i sprzedawany przez następne 2 lata.
Jeśli osoba zarządzająca projektem ma chociaż elementarną wiedzę na temat sposobów wytwarzania oprogramowania, to zdaje sobie sprawę, że w dużych systemach błędy popełnione na początku prac lub bałagan w kodzie po kilku tygodniach okażą się wielokrotnie droższe niż dbanie o dobrą jakość kodu. Jeśli u Ciebie w firmie jest inaczej to polecam już zacząć szukać innego pracodawcy, bo lada moment utoniecie w żmudnej walce z kodem, która dla żadnej ze stron nie będzie komfortowa (koderzy, firma, klient).
Z drugiej jednak strony jak widzę gościa, który w mega prostym, 3 dniowym projekcie rozmyśla całymi dniami nad jego architekturą, rysuje pełne diagramy UML, rozpisuje architekturę na kilku stronach w Wordzie i wydłuża tym samym czas projektu o 500% to jest już ewidentny przerost formy nad treścią.