Np takie pozycje jak:
Czy mogą się do czegoś przydać osobie która uczy się na własną rękę?
Dokładniej to firma sponsoruje niby kurs angielskiego i jest na nim ta seria używana, ale nie zawsze jestem na tych zajęciach, a chciałbym to dobrze przerobić.
A chcesz sie uczyć do CAE? To ja bym tej książki innovations advanced nie polecał, bo jest słaba ;]
Co do książek dla nauczyciela to afair nic specjalnie ciekawego w nich nie ma, przynajmniej z punktu widzenia ucznia.
Może to głupie pytanie, ale co programiście daje taki certyfikat na poziom C1?
Skoro zatrudnia się w usa/uk hindusów czy nawet francuzów(
), z którymi i tak ciężko się dogadać, to czy posiadanie takiego certyfikatu faktycznie ma jakiś wpływ na zatrudnienie/zarobki?
Zawierają instrukcje dla nauczyciela.
„…zapytaj ucznia o…”
„…podziel uczniów na trzyosobowe grupy, niech każda grupa przeprowadzi krótką rozmowę na temat…”
i tym podobne nudne pierdoły. Jeśli nie zamierzasz prowadzić lekcji, szkoda pieniędzy.
Skoro zatrudnia się w usa/uk hindusów czy nawet francuzów, z którymi i tak ciężko się dogadać
-pragnę zauważyć, że dla wielu tych Hindusów angielski jest językiem ojczystym, więc z definicji mówią nieskończenie lepiej od Ciebie. A że mają ciężki akcent? Kwestia osłuchania, to przychodzi szybko.
Wiem, że to serial komediowy, ale miałem okazję rozmawiać z dwoma francuzami i wcale dużo lepiej nie było.
Hindusi faktycznie mówią lepiej(i świetne tutoriale), ale dalej c1 uken raczej nie pomoże w kontaktach.
Tak czy owak dalej się zastanawiam, czy faktycznie taki certyfikat wpływa na zarobki.
@Wibowit
Czyli pośrednio na zarobki.
@somekind FCE kiedyś zwalniało z matury, kiedyś, teraz już to nie działa. FCE jest teoretycznie na poziomie b2 - jak matura rozszerzona z angielskiego ( podstawa jest b1 ). Ale rada europy do rozróżnia FCE != ( http://www.fokus.az.pl/Angielski/poziomy_ang.htm )
huehue napisał(a):
@somekind FCE kiedyś zwalniało z matury, kiedyś, teraz już to nie działa.
A co ja napisałem? :)
FCE jest teoretycznie na poziomie b2 - jak matura rozszerzona z angielskiego ( podstawa jest b1 ).
No to by się zgadzało ze stanem obecnym i dawnym.
Azarien napisał(a):
Skoro zatrudnia się w usa/uk hindusów czy nawet francuzów, z którymi i tak ciężko się dogadać
-pragnę zauważyć, że dla wielu tych Hindusów angielski jest językiem ojczystym, więc z definicji mówią nieskończenie lepiej od Ciebie. A że mają ciężki akcent? Kwestia osłuchania, to przychodzi szybko.
@Shalom
Skąd ty bierzesz takie linki?
A co z moimi linkami nie tak?
Tego też możecie na C1 posłuchać:
;)
Autostopowicz bez rodziny zatłukł toporkiem człowieka uważającego się za Jezusa.
To jest zwyczajnie dziwne, i ciekawi mnie jak to znalazłeś.
A Carr jest świetny, najlepsze jak wrzuca widowni.
BTW: Z rozumieniem to strasznego problemu nie mam, ale już gramatyka przy mówieniu/pisaniu leży i kwiczy.
Och subskrybuje wszystkie kanały na yt i stad znam takie perełki :P A tak powaznie to ten filmik był popularny na wykopie i na reddicie :)