Comarch taki duży?

0

Czemu Comarch ma tylu partnerów? Skąd taka ich liczba, gdzie się nie obejrzę to "partner Comarch" i takie tam dyplomy ich i rangi. Przecież na tym forum często się słyszy różne opinie o Comarchu, a tutaj tak dużo partnerów.

Skąd to się bierze?

1

bo to działa tak.... jak firma X zamówi u firmy Y byle jaki soft/usługę załóżmy za 5k to często dorzuca się do tego jakiś fajny dyplomik, który mówi o jakimś wyróżnieniu, partnerstwie etc firmy X z firmą Y. W tym konkretnym przypadku nie ma co się dziwić firma Comarch jest dość długo na rynku i wykonała dość sporo projektów dla/lub z innymi firmami.... stąd firma comarch może się pochwalić partnerstwem z tak dużą ilością podmiotów.

0

Partnerami comarchu są chyba w większości tylko resellerzy ich produktów. Więc te firmy po prostu sprzedają soft Comarchu, a to czy partner jest gold/silver etc zależy od ilości sprzedanego softu wiec wszystko raczej nie ma jakiegokolwiek związku z programowaniem. Cały ten fakt bycia partnerem comarchu jest nic nie wart, a jesli firma próbuje się tym chwalić w ogłoszeniach o pracę to już kompletnie omijaj z daleka jeśli nie maja lepszych atutów.

To zupełnie inny rodzaj partnerstwa niż np. między firmą a Microsoftem.

0

Nie zgodzę się z przedmówcą co do "kupowania" partnerstwa. Pracuję w firmie, która jest Złotym Partnerem Comarchu i wcale nie jest tak, że przy odpowiednim obrocie dostaje się status. Jest to 1/10 z wymaganych warunków do spełnienia- przede wszystkim spora ilość kompetencji do zdobycia w zakresie wdrażanego oprogramowania, ogromna ilość zdanych egzaminów, dokładnego opisania case study, zdobycie referencji itd. Oczywiście część partnerów pracuje na zasadzie wyłącznie sprzedaży licencji, ale tacy nigdy nie zdobędą wyższego statusu niż "Partner". Polityka taka ma na celu jak najbardziej jakościowe wdrożenia tak, aby Klienta miał pewność, że rozmawia z kompetentną i doświadczoną firmą, a nie taką, co ma sprzedanych 10 pudełek z Optimą i chce wdrożyć system w powiedzmy sieci 45 sklepów, bo fajne pieniądze można zarobić.
No ale niestety zazwyczaj w tego typu wątkach wypowiadają się osoby mające blade pojęcie o takich niuansach, więc piszą różne głupoty.

0

dodam tylko, że nie jast tak, że każdy egzamnin w comarchu się zdaje tylko z tytułu przystąpienia do niego.

1

Polityka taka ma na celu jak najbardziej jakościowe wdrożenia tak, aby Klienta miał pewność, że rozmawia z kompetentną i doświadczoną firmą
Aaaaaaargh....
Niech zgadnę. Pracujesz tam w marketingu czy innych "sejlsach"?

0
mr. minister napisał(a):

...Polityka taka ma na celu jak najbardziej jakościowe wdrożenia tak, aby Klienta miał pewność, że rozmawia z kompetentną i doświadczoną firmą,...

Tak, miałem już do czynienia z kilkoma takimi partnerami i wszystko co można o nich powiedzieć to nie to że są tacy dobrzy w tym co robią. Tak samo niektórzy wdrożeniowcy, czy opiekunowie klienta z samego Comarchu pozostawiają wiele do życzenia

0

Kumpel kiedyś tak miał - dzwoni do niego klient i pyta czy nie pomoże im z <tu nazwa jakiegoś egzotycznego frameworka>. On mówi, że chyba nie bardzo, bo to w ogóle nie jego tematyka, i czy przypadkiem nie mogą posłać po konsultanta z tej firmy, która robiła im ten system (nie pamiętam czy to był Comarch, ale jeśli nie Comarch to jakiś inny moloch tego typu). Oni na to, że mogą, ale wtedy będzie to wyglądało tak, że przyślą im jakiegoś idiotę, który co najwyżej zepsuje im to jeszcze bardziej, a na dodatek każą sobie za niego 250 zł / h zapłacić. Więc wolą mojego kolegę, bo wprawdzie nie zna tego frameworka, ale potrafi myśleć i na pewno sobie poradzi (co wcale nie musiało wyjść taniej - jeśli płacili mu za rozczajanie nieznanego frameworka, a kumpel za godzinę wcale nie bierze dużo mniej niż te 250 zł)

1

Wcale nie bronię samego Comarchu, bo wiem, jaką jakość czasem prezentują- sami się z tym spotykamy przy supporcie. Wiem jednak, że dla samych partnerów wysoka jakość wdrożeń jest to zasada "być albo nie być". Kładąc wdrożenia u klientów nie budują sobie optymistycznych prognoz na przyszłość. Zresztą, gdyby faktycznie było tak, jak piszecie, że Comarch razem z partnerami są partaczami i prezentują sobą denny poziom to nie mieliby tysięcy udanych wdrożeń, jak również wzrostowej tendencji w udziale w rynku.
P.S. Trudno się ocenia jakiś temat argumentami w stylu: "znam kogoś, kto ma znajomego, którego babcia mieszka w Ameryce, więc wiem, jak tam jest kiczowato".

0

Ze stwierdzeniem, co do faktu, iż bycie partnerem, albo pracownikiem mega firmy nie świadczy wcale o byciu specjalistą jak najbardziej się zgadzam, a dotyczy to w zasadzie każdej branży, niezależnie od specyfiki.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1