Czy napisałeś kiedyś kod idealny?

1

Cześć.

Topic naprawdę luźny i napisany ot tak sobie, by pogadać.
Wiadomo, iż kod idealny nie istnieje, jednak czy udało Ci się kiedyś napisać kod z którego byłeś równie dumny jak paw :)?
Jeśli tak to dlaczego uważasz, że był to tak dobry kod?

Z kolei jeśli jeszcze takiego kodu nie napisałeś to jaki jest tego powód?

Dla ułatwienia daję ankietę :)
Mile widziane jakieś głębsze opisanie kodów z których jesteście naprawdę dumni.

Pozdrawiam serdecznie

3
int main( )
{
 return 0;
}

Nie sądzę, żeby znalazły się inne idealne kody ( wbrew temu co zaraz będą się wypowiadać specialiści ;] )

1

Oczywiście że tak!

 
var dupa = "dupa";

Jestem dumny, nie da się tego bardziej zoptymalizować!

1

Czy napisałeś kod idealny?

  • Tak, ale wiem, że można jeszcze lepiej.

Nie brzmi to zbyt sensownie ;]

2

Nieraz jak coś napisze to jestem zadowolony i patrze jak nieźle dany problem rozwiązałem, ale po jakimś czasie okazuje się... no właśnie, im wiesz więcej, tym bardziej krytycznie na siebie patrzysz. Ale są rzeczy które w dalszym ciągu myślę że nieźle napisałem.

4

Wiadomo, iż kod idealny nie istnieje, jednak czy udało Ci się kiedyś napisać kod z którego byłeś równie dumny jak paw ?

Największa frajdę daje mi dobrze zrefaktoryzowany kod.
Gdy dostaję takiego skończonego gniota, posklejanego z innych niesamowitych gniotów, komunikujące się ze sobą za pomocą jeszcze gorszych gniotów, cieknących kątami... to jak z nim kończę, to jest zawsze idealnie w porównaniu do tego co było jeszcze przed chwilą :P

Zazwyczaj gdy tworzę coś nowego, to już od drugiego tygodnia projektu czuję się źle z moim kodem (bo w pierwszym tygodniu już zdążę tak naknocić). Jeden tylko taki projekt miałam, gdzie faktycznie nie miałam sobie nic do zarzucenia i stworzone przeze mnie klasy były spójne, sensowne, optymalne - ale niestety, były one w projekcie, który robiłam nie tylko ja, a pozostałe osoby nie miały pojęcia, dlaczego ich kod cieknie :/ (jak się tworzy milion obiektów i się żadnego nie usuwa to nie ma co się dziwić, ale oni nawet nie wiedzieli nawet gdzie szukać). Co do pozostałych projektów - prawie wszystkie bym najchętniej napisała od nowa.

0

@
Najbardziej zoptymalizowany program pod BeFunge nierobiący absolutnie nic.
Ktoś przebije?

0

Dla mnie każdy kod jak spłodzę jest idealny...i beznadziejny jednocześnie. I chyba na tym polega zajawkowość programowania. Ciągle da się przemyśleć problem i zrobić coś inaczej, lepiej. Plus refaktoryzacja o której już była mowa.

0

Czasem jak coś napiszę to wydaje mi się, że jest już super hiper idealnie a jak na to spojrzę np za tydzień to się zastanawiam co autor miał na myśli pisząc takie coś:)

1

Wiecie co, ale coby nie było, to jest pozytywne zjawisko - znaczy, że się jeszcze rozwijamy ;)

0
aurel napisał(a):

Wiecie co, ale coby nie było, to jest pozytywne zjawisko - znaczy, że się jeszcze rozwijamy ;)

twoja wypowiedź przypomniała mi http://xkcd.com/1102/ ;p

0

Ja napisałem. Swój pierwszy program w Assemblerze, gdy zamiast kompilatora pisałem jeszcze w debug.exe dołączanym do DOSów.
Ów program to:

int 20h

Mojej radości nie było końca, że się odpalił i zamknął prawidłowo. Jak na siódmoklasistę wśród ludzi klepiących co najwyżej w LOGO albo w Basicu na C64 to rządziłem :]

0

Z jednego punktu widzenia staram się pisać kod idealny w takim sensie, że na tę chwilę nie jestem w stanie napisać nic lepszego - więc to jest szczyt moich możliwości. "Idealny w moim małym świecie". Ale to pracochłonne, jeśli nie ma potrzeby, to piszę nieidealnie - ażeby szybciej skończyć pisanie i zająć się innym problemem. (i tak za rok patrząc na ten kod stwierdzę, że mogłem miliard rzeczy zrobić lepiej - co tylko świadczy o tym, że się rozwijam)

Z drugiej strony jeśli napiszę "bezwzględnie idealny" kod w takiej np. Javie - to przeszkadzałby mi fakt, że korzysta on z nieidealnych bibliotek i jest przeistaczany w kod natywny przez nieidealną JVM... pisząc w c pozostaje to samo - nieidealne biblioteki i nieidalny system operacyjny i nieidalny kompilator... a w asmie tworzę kod działający na nieidealnej architekturze (mikro)procesora... i tak dalej.

Żeby było idealne, musiałbym sam zaprojektować wszystko poczynając od hardwaru... (a i wątpię, bym wykonał to idealnie)

Podsumowując, nie ma idealnego kodu.

4

kod nie ma byc idealny, kod ma dzialac... :S

0
  1. wszystko zależy od definicji idealności
  2. Wielokrotnie napisałem kod, z którego byłem dumny, jednak nigdy nie zdarzyło mi się stwierdzić, że jest to kod idealny. Moim zdaniem jeśli ktoś stwierdza, że napisał kod idealny to znaczy, że: napisał właśnie "hello world", albo popadł w samouwielbienie, albo jest za głupi by stwierdzić, że jeszcze coś można poprawić. Obecnie stopień skomplikowania programów jest tak wielki, że osiągniecie ideału jest po prostu mrzonką.
0

W 6502 ASM można napisać idealny kod. Najlepiej jeśli są to przerwania (bo krótkie).
Wszystko inne jest dyskusyjne i można zrobić na setki sposobów... Nawet pusty main() - jak widać na początku wątku.

0

Ja pisałem czasem kod, który w danym języku wydawał mi się idealny (w sensie, bardziej przejrzyście i zwięźle się nie dało), jednak dotyczy to pojedynczych funkcji. W wielu miejscach musiałem stosować hacki, które mi się nie podobały, ale były wymuszone konstrukcją języka lub moją niewiedzą.

0

U mnie to zależało od trudności programu. Jeśli program jest prosty to staram się zrobić w możliwie najprostszy sposób, ale przestrzegając przy tym pewnych reguł. Przede wszystkim kod powinien działać poprawnie, w drugiej kolejności ważna jest czytelność kodu (sposób nazywania zmiennych, funkcji, klas, itd.). Sama struktura kodu podlega raczej pod czytelność, aczkolwiek czasem "nieświadomie" można stworzyć takie ciekawe rzeczy, że po kilku dniach człowiek łapie się za głowę. Jednak wychodzę z założenia, że póki co, każdy mój kod można zrobić lepiej i sam się o tym przekonuje. Kiedy np. rok temu pisałem pewną aplikację, dzisiaj patrząc w jej kod wiem, że zrobiłbym to dużo lepiej i z "większą" głową.
Prawda jest też taka, że idealny kod zależy od programisty i jego chęci - znam ludzi, którzy w ogóle nie wyznają idei programowania obiektowego i praktycznie wszystko piszą procedurami. Niezależnie od języka ( choć w Javie czy C# muszą mieć przynajmniej jedną klasę :P). Dla nich taki kod jest idealny, tylko to ma się nijak do idealnego kodu kogoś, kto pisze obiektowo.

0

Ja napisałem kod zbyt idealny.
Byłem zachwycony po jego ukończeniu, ale gdy przyszła pora na jego odświeżenie po roku, stwierdziłem, że jest tak samo beznadziejny jak zły kod i musiał go refaktorowac w druga stronę, czyli zbydzać.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1