Z jakiej przeglądarki korzystasz?

0

Chciałbym przeprowadzić interesującą mnie ankietę.
Zmotywowało mnie kilka artykułów w ostatniej gazecie Komputer Świat.
Cieszyłbym się też z uzasadnienia Waszych wypowiedzi.

1

Chrome - dla mnie maksymalnie prosta, raczej bezpieczna, bez zbędnych dodatków i mega szybka.

2

Firefox - jako webdeveloper nie wyobrażam sobie pracy bez wielu pożytecznych narzędzi (Firebug, cookie editor, web developer toolbar etc) + możliwość dostosowania do potrzeb

Z Chrome z przymusu posiadania drugiej przeglądarki (gmail w domenie już nie działa w tej samej przeglądarce co normalny gmail) - koszmarek użytkowy, brak rozszerzeń poprawiających niedoróbki w UI (np. ostatnio szukałem by ctrl+tab wracał do ostatniej odwiedzanej zakładki a nie szedł do kolejnej)

3

Opera - każdy ogarnięty korzysta z Opery ;)
Brakuje mi tylko narzędzia typu Tamper Data pod webdeveloping. Cała reszta wszystkiego, co potrzebne jest (a nawet więcej), a Dragonfly przegonił Firebuga jakieś 2 lata temu (wcześniej był kiepski).

A jako sama przeglądarka też super - oprócz stron mających focha na Operę (co na ogół da się obejść) nie ma żadnych problemów. I tu mógłbym wymienić listę fajnych ficzerów, których nie znajdziesz u konkurencji, albo które odgapili prędzej czy później, albo takie, które po zainstalowaniu dodatków będą - ale mi się nie chce ;)

A temat to pewnie trochę... wtórny?

0

Chrome jak chce uruchomić grę napisaną w JavaScripcie itp. (silnik JS Opery - a w każdym razie u mnie - jest dosyć wolny).
Opera na co dzień (przeglądanie stron itd.)
Firefox jak potrzebuję użyć Tamper Data czy innego dodatku.

1

Standardowo korystam z opery, ale oprócz tego mam zainstalowane:
Google chrome, Maxthon, Firefox, Comodo dragon.
Z tych dodatkowych przeglądarek najczęściej używam Firefox-a ze względu na wtyczkę LiveHttpHeaders.
Co do firebug-a to jest też wersja na inne przeglądarki. Nazywa się Firebug Lite:
https://getfirebug.com/firebuglite/

1

Chromium, czasami Konqueror a nawet Links.

0

Chrome, bo jakoś czuję, że mam więcej przestrzeni wzrokowej ;).

2

A mi się zawsze wydawało, że web developer siłą rzeczy musi korzystać z kilku przeglądarek.

1

Do testowania - tak. Ale do tworzenia oraz surfowania nie związanego z pracą zazwyczaj wybiera jedną i o to tutaj jest pytanie.

1
somekind napisał(a):

A mi się zawsze wydawało, że web developer siłą rzeczy musi korzystać z kilku przeglądarek.

Aż mam ochotę porówać programistę-webdevelopera do ginekologa... Wątek dotyczy przeglądarki, z której korzystasz normalnie.

0

Moje serce jest rozdarte między Google Chrome a Mozilla Firefox. Obie mi się podobają... Firefox nawet już mniej przymula. Zobaczymy, która w Metro się bedzie ładniej prezentowała ;)

1

Moje serce jest rozdarte między Google Chrome a Mozilla Firefox.

Czyli, że zdradzasz Chrome z Firefoxem? :(

1
somekind napisał(a):

A mi się zawsze wydawało, że web developer siłą rzeczy musi korzystać z kilku przeglądarek.

ja korzystam w robocie z opery, bo ma wbudowanego klienta poczty, którego mam non stop otwartego w panelu obok i non stop widzę ile mam wiadomości w jakim dziale, a w domu korzystam z chrome/ chromium (teraz chrome), bo są szybkie, zwiechy dotyczą jednej karty zwykle, którą łatwo i bez żalu można ubić, no i pewne rzeczy mnie denerwują w operze, np to że zaznacznie urla i wybranie przejdź do z menu kontekstowego nie otwiera nowej karty, albo to że zaznaczanie tekstu w chrome działa tak, że mogę sobie dwukliknąć słowo i potem 'malować' zaznacznie, a w operze muszę sobie wycelować odpowiednio z początkiem zaznaczenia.

no i wcale nie muszę korzystać z kilku przeglądarek bo nie zajmuję się webem.

0

firefox, jeszcze do niedawna korzystałem cały czas z wersji 3.6.x bo nie potrzebowałem aktualizacji, a dobrze mi się na tym pracowało i ładnie wyglądał, jak się w końcu zaktualizował do najnowszej wersji to poczułem speeda ;) trochę zmian i dostosowałem pod siebie, inne przeglądarki mam na wirtualnym systemie i uruchamiam jak coś testuję (nie lubię zagracać głównego systemu śmieciowymi, zbędnymi rzeczami).

0
Wibowit napisał(a):

no i pewne rzeczy mnie denerwują w operze, np to że zaznacznie urla i wybranie przejdź do z menu kontekstowego nie otwiera nowej karty

To działa dokładnie tak samo, jak normalne kliknięcie w link, wełniana istoto, ctrl+klik otwiera w tle, shift+klik przełącza od razu do nowej karty.

2

Największym minusem jest pęd Firefoksa w stronę Chrome. Ostatnio np. wywalili favikonki z paska adresu. Kolejne rozszerzenie odpalające się z FF by przywrócić to, co zepsuli. Jakoś nie kumają, że kierunek Chrome nie jest najlepszym wyjściem i od tego jest konkurencja by mieć alternatywę.

0

Jak już jesteśmy przy linkach i Operze to polecam https://addons.opera.com/en/extensions/details/snap-links/ skonfigurowane do zaznaczania z ctrl.

1

@Marooned i inni robiący webdeveloperkę:

No właśnie, jak to jest z tym Firefoksem? Ja sam używam go najczęściej, prawie zawsze do pisania postów, a nawet do pracy. Zawsze chodził o te całe "narzędzia developerskie". Ale czy naprawdę są takie dobre?

Od pewnego czasu próbuję przerzucić się na Chrome'a. Idzie mi to bardzo opornie. Z FX korzystałem już chyba zbyt wiele lat. Tymczasem np. filmiki chodzą pod Chromem o niebo szybciej niż pod Fx -- na domowym PC nie ma to znaczenia, ale na laptopie, gdy mam otwartych wiele aplikacji i przeglądarek, nieraz przeklejam URL-e YouTube'a z Firefoksa do Chrome'a tylko po to, by płynnie chodziły.

A te narzędzia developerskie... Czy Firebug jest taki dobry, szczególnie jako debugger? Niezupełnie. Miejscami jest fatalny, żałośnie fatalny. Najbardziej w tym, że nie działa. Potrafi bez żadnej przyczyny, stosunkowo często, np. zgubić breakpoint. Albo zatrzymać się, ale nie otworzyć właściwego pliku i linii. Albo, przynajmniej jeszcze do niedawna, ze względu na jakiś bug wyświetlenia, w jednej karcie z kodem JS "prześwituje mu" zawartość zupełnie innego pliku JS i jest to kompletnie nieczytelne. W ciągu ostatniego tygodnia natomiast Firebug zdarzał mi się zablokować np. pokazywać zawartość karty "Pixel Perfect" lub "Konsola", gdy powinien pokazywać skrypty -- i trzeba było się przełączyć parę razy po kartach, by znowu załapał, a w skrajnych przypadkach zrestartować Firebuga.

Do niedawna, Firebugowi brakowało dopełniania czy kolorowania składni, a załatwiające to dodatki do dodatku nie działały idealnie. Sam debugger, podczas uruchomiania krokowego, pokazuje również zupełnie niepotrzebne na co dzień akcje, np. przelatuje przez "wyciągane" (hoisting) deklaracje funkcji. Debugger Chrome'a je miłosiernie pomija.

Czy da się w ogóle zmusić Firebuga, by zatrzymywał się na każdym wyjątku lub na każdym nieprzechwyconym wyjątku? W Chromie się da.

Nawet teraz, gdy łaziłem sobie po kartach Firebuga, komp zaliczył dziwną, dwusekundową zwiechę, a mam otwartego TYLKO Firefoksa z parunastoma kartami i siedzę na szybkim PC-cie z SSD.

Chrome chodzi dużo płynniej. Jest też jedyną przeglądarką, której da się używać do debugowania pewnego systemu, nad którym pracuję i który ma z megabajt skryptów.

Tak, w Polsce Firefox jest bardzo, bardzo modny. Nie tylko wśród profesjonalistów. Sam go używam. Sam korzystam z dodatków... Poziome karty w Firebugu, pozwalające na przełączanie się pomiędzy stylami, układem i DOM, są znacznie wygodniejsze niż pionowe karty typu otwórz/zamknij w Chrome. Dodawanie czujek (wystarczy kliknąć na pole do wpisywania wyrażenia) jest wygodniejsze niż w Chromie (gdzie trzeba wcisnąć najpierw plusik i dopiero ruszyć kursor na pole tekstowe).

Czy to jednak wystarczy? A co jeśli w aplikacji mamy np. grube kilkadziesiąt JS-ów i CSS-ów (w trybie developerskim -- na produkcji jest oczywiście merge/minify)? Jak to się przegląda w Firebugu? Do bani. Płaskie długie listy plików, które potrafią nie mieścić się na niewielkim ekranie laptopa. W Chromie można sobie odpalić pasek boczny z drzewem katalogów, które można swobodnie rozwijać i zwijać.

Nawet konsola Chrome'a automatycznie i bardzo sprawnie zwija powtarzające się wywołania console.log(). Firefox tego nie robi.

Tak na logikę, Chrome bije więc Firefoksa z Firebugiem, szczególnie że... Chrome DZIAŁA, tj. nie widziałem jeszcze u niego tych błędów, które widuję w Fx. Choć może jednak krzywdzę tu Fx, bo pracowałem na nim znacznie, znacznie dłużej i miałem więcej okazji do zobaczenia dziwności. Jestem praktycznie pewien, że do JS-a Chrome jest lepszy od Firebuga. Brakuje mi kontrprzykładów. Macie jakieś? Argumentum ad populum mnie oczywiście nie interesuje, tylko coś logicznego. Gdzie Firebug jest lepszy od narzędzi z Chrome'a, poza tymi przykładami, które sam wymieniłem? Argument "używam, bo się przyzwyczaiłem", choć tak mi bliski, też mnie nie interesuje. Na tę chwilę zastanawiam się nad tym, żeby się zmusić i odgórnie narzucić sobie korzystanie głównie z Chrome'a bo do debugowania -- przynajmniej JavaScriptu -- zdaje się po prostu lepszy i solidniejszy.

Może Firefoxa broniłby Venkman... może.

Oczywiście, przeglądarka to tylko narzędzie. Bycie fanbojem jest idiotyczne. Ja w przypadku narzędzi staram się być sprzedajny. Jeśli daną rzecz lepiej robi się tu, to wolę robić ją tu. Tylko że przerzucanie się pomiędzy przeglądarkami w trakcie debugowania jednego problemu nie jest wygodne. Na razie wygląda to tak, że siedzę na Firebugu i przerzucam się na Chrome'a, jeśli:
a) Firebug chodzi za wolno
b) Firebug się spieprzy (bug w wyświetlaniu, zablokowanie kart)
c) Debuguję zaawansowany JS i debugger Firebuga jest niezbyt wygodny (np. w przypadku rzucanych nie wiadomo gdzie wyjątków)
d) [z rzadka] Debuguję tak złozoną aplikację, że sam się przestaję łapać w Firebugu.

0
istota wełnista napisał(a)

no właśnie, a w chrome nie trzeba klikać shifta ani ctrla

Chcesz raczej powiedzieć, że w Chrome takiego linka nie da się odwiedzić w tej samej karcie, nie masz takiej kontroli.

0

chodzi mi nie o linki tylko tekst typu google.pl (uwaga jeszcze raz: to nie link) po zaznaczeniu którego jest menu kontekstowe z pozycją "przejdź do google.pl". normalnie otweira nową kartę, z shiftem nowe okno, a z ctrl nową kartę w tle. mi takie zachowanie właśnie pasuje, bo nie muszę dotykać klawy, żeby sobie otwierać linki (czy to normalne linki czy takie tekstowe) w nowych kartach.

0
PS napisał(a):

Aż mam ochotę porówać programistę-webdevelopera do ginekologa... Wątek dotyczy przeglądarki, z której korzystasz normalnie.

Miej pretensje do @Marooneda, bo to on napisał z czego korzysta jako web developer. :)

0

@bswierczynski - nie spotkałem się z większością błędów o których wspominasz. Może inne rozszerzenia Ci się gryzą? I nigdzie nie twierdzę, że FF+FB to ideał nad ideały. Mi najbardziej brakuje w FB tego by dało się wybrać i przejrzeć kod JS ładowany dynamicznie.

Trzeba pamiętać, że większość argumentów tutaj to generalnie kwestia gustów, a o nich ponoć się nie dyskutuje. Dla mnie FB jest o wiele przyjaźniejszy niż Chromowe narzędzie. Może gdybym miał porównać czystego Firefoksa z czystym Chromem to bym wybrał Chrome, ale multum zmian w FF dopasowującego go do moich wymagań sprawia, że zostawia Chrome daleko z tyłu. Ostatnio przeglądałem rozszerzenia do Chrome i nie znalazłem takich, które by robiły to co chciałem (ot choćby banalne już wspomniane by ctrl+tab wracało do ostatnio odwiedzanej zakładki).

Na pewno FF ma problemy z zarządzaniem pamięcią. Nieraz dochodzi do 1.5GB i trzeba zrobić restarta.

Komentarza ginekologicznego PS nie zrozumiałem, więc się nie odniosę.

0

Chrome jest szybki i bardziej nowoczesny, ale u mnie wygrywa FF bo jest bardziej funkcjonalny.
Prosty przykład: wyszukiwanie na stronie: wolę zachowanie FF, gdzie raz wpisany wzorzec do wyszukiwania mogę od razu użyć w innych zakładkach (nie muszę go przepisywać/kopiować).
Do tego wtyczki, które często nie mają odpowiedników w Chrome, a poprawiają funkcjonalność przeglądarki.

0

Zdecydowanie Opera. Nie wyobarażam sobie korzystania z przeglądarki bez skrótów jednoklawioszowych. Co do firebuga, to o wiele lepiej korzysta mi się z opery bo firebug mnie odpycha. Dodaktowo w operze jest więcej miejsca na zawartość strony bo karty są samej górze a nie jak w reszcie, że pod głownym paskiem.

1

Ktoś tutaj zachwalał to, że jak w Chrome coś pada to tylko jedna zakładka. Taki był generalnie zamysł gry robili osobny proces dla każdej zakładki. Problem w tym, że ilekroć Chrome mi pada, pada cały.

Przykład z dziś, dostałem nowy moduł Flasha do wideokonferencji. Coś tam źle z JavaScriptem jest i w Firefoksie zawiesza przeglądarkę na chwilę po czym prostokącik flasha się wywala i prosi o odświeżenie strony. W Chrome od razu wywala całą przeglądarkę ze wszystkimi zakładkami i sugeruje restart, ale się nie restartuje. Trzeba ubić i odpalić na nowo. 100% powtarzalność.

1

@Marooned zrobiłem wczoraj prosty test. Otwarłem w Chrome 25 kart i w każdej facebooka oraz maila. Komputer zjadał mi wtedy 3,48GB ram. Zrobiłem identycznie z Firefoxem i komputer zjadał... no nie widziałem różnicy...1,76GB czyli tyle co zwykle (IDE,Apache,GG,Skype). Mnie też Chrome się cały zawsze zawiesza a przy tym komputer wydaje jakieś niestworzone dźwięki (czasami). Najgorsze jak ekran zrobi się biały i wywala całą przeglądarkę. W Firefoxie mi się tak nie stało jeszcze :)

0

@Marooned:

Marooned napisał(a)

@bswierczynski - nie spotkałem się z większością błędów o których wspominasz. Może inne rozszerzenia Ci się gryzą?

Nie sądzę. Nie mam jakichś kosmicznych rozszerzeń. Najpopularniejsze developerskie + AdBlock Plus + Download Helper (oba też b. popularne i niby "sprawdzone"). W sumie mam tego dosłownie kilka.

Zresztą, to też byłby problem Firefoksa, i to potężny. Goły Fx ma bardzo słabe funkcje developerskie -- szczególnie te wersje bez wbudowanego inspektora, czyli całkiem jeszcze niedawne. Instalacja dodatków to praktycznie mus, jeśli chcemy by przeglądarka była funkcjonalna. Dodatki to niby najmocniejsza siła Fx.

Ale gdy pojawiają się jakiekolwiek problemy ze stabilnością, szybkością czy zajętością pamięci, to pierwsze uzasadnienie -- pewnie winne są dodatki! Jeśli tak by faktycznie było, to architektura byłaby do bani. Skoro zaledwie kilka popularnych, sprawdzonych dodatków gryzłoby się między sobą.

Marooned napisał(a)

Trzeba pamiętać, że większość argumentów tutaj to generalnie kwestia gustów, a o nich ponoć się nie dyskutuje.

Gdy piszemy, że "ten jest przyjaźniejszy od tamtego" albo że "tamten mnie odpycha", to faktycznie nie ma w tym żadnej wartości merytorycznej.

Tak "gustowo" i "przyzwyczajeniowo", to ja siedzę w Firefoxie, w dodatku przeważnie w Firebugu, a nie Venkmanie.

Obiektywnie jednak nie potrafię tego uzasadnić. Wymieniłem kilka potężnych, istotnych problemów przy debugowaniu wraz z Firebugiem. Problemy te rozwiązuje/omija np. debugger Chrome'a. Miałem nadzieję, że ktoś mi powie, że jestem głupi i ślepy i że w Firebugu da się zrobić również te rzeczy, które wymieniłem. Ale takich argumentów jeszcze się niestety nie doczekałem.

0

Opera, a ostatnio przypasowały mi gesty myszy - po prostu miodzio. Wiem że są już od bardzo dawna ale nigdy jakoś nie miałęm okazji ich poznać i polubić. Umozliwił mi to hint/help po przyciśnięciu dłużej PPM.
Do tego mam tam pocztę, kiedyś też korzystałem z Operowego irca. Nie ma nic nad szybkie wybieranie, dowolną konfigurację elementów na paskach, przypinanie kart by zajmowały mniej miejsca/nie dały się zamknąć.

0
Nitro Cee napisał(a):

Dodaktowo w operze jest więcej miejsca na zawartość strony bo karty są samej górze a nie jak w reszcie, że pod głownym paskiem.

Jakim głównym paskiem?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1