Własna biblioteka w pracy

0

Napisałem sobie "po godzinach" pewną bibliotekę i wypuściłem na licencji LGPL. Następnie wykorzystywałem ją sobie w pracy, gdzie uległa ona znacznej modyfikacji/rozbudowie. Pracowało nad nią parę osób, no i ja czasem "po godzinach". Standardowo kod, który piszemy w pracy należy do pracodawcy, ale co w takim przypadku? Jakbym chciał teraz zmienić licencje biblioteki na BSD, to czy mam do tego prawo? Co w przypadku gdyby biblioteka była na licencji GPL, czy programista nie mógłby w ten sposób wykiwać pracodawcy? Czy programista ma obowiązek informowania pracodawcy o licencjach wykorzystywanych przez biblioteki używane w projektach firmowych? Mam tu na myśli zgodę szefa szefów (na piśmie) dotyczącej każdej biblioteki.

0

Jakbym chciał teraz zmienić licencje biblioteki na BSD, to czy mam do tego prawo?

Przede wszystkim IANAL, ale wydaje mi się, że nie do końca. Po pierwsze biblioteka w zmienionej wersji nie jest już tylko i wyłącznie twoja, tylko twoja i twoich kolegów z pracy, ew. twoja i twojego pracodawcy, jeżeli koledzy rozbudowywali ją w ramach swojej pracy albo pracodawca pozwolił wam na rozwijanie kodu, który nie jest własnością firmy. Po drugie możesz wydać bibliotekę na nowej licencji (od danej wersji, więc nie jest to też do końca tak, że nagle starsza wersja wydana na LGPL zniknie), jeżeli koledzy / firma się na to zgodzą. Dlatego też Torvalds postawił weto przy przejściu Linuksa na GPL w wersji trzeciej - coś w stylu "róbcie co chcecie, ale bez mojego kodu".

Czy programista ma obowiązek informowania pracodawcy o licencjach wykorzystywanych przez biblioteki używane w projektach firmowych? Mam tu na myśli zgodę szefa szefów (na piśmie) dotyczącej każdej biblioteki.

To już jest wasze ustalenie, wasze procedury, zapytaj szefa i tyle ;).
Kilku pracowników Microsoftu rozwija np. WiX, toolkit do tworzenia instalatorów w Windows i kod jest ich, a nie firmy, w której pracują. Co nie znaczy, że w firmie jej nie wykorzystują - ot, np. dział od Visual Studio stworzył przy jego pomocy instalator do najnowszej wersji.

0

Będąc tru legalistą i ortodoksem z pod znaku św. Emacsusa to ja się pytam gdzie jest dostępny zmodyfikowany kod. GPL jest licencją wirusową (kod wykorzystujący kod na GPL musi być wydany na licencji zgodnej z GPL) i o tym też warto pamiętać.
Metoda praktyczna stosowana w takich przypadkach w cywilizowanych firmach:

  1. Zgłaszasz problem szefowi.
  2. Obecna wersja biblioteki jest realisowana na GPL i udostępniana publicznie z zastrzeżeniem, że nie będzie rozwijana w oparciu o GPL.
  3. Kolejna wersja zmienia licencję na Apache albo BSD.
0

Generalnie licencję SWOJEGO SOFTU możesz zawsze zmienić (w sensie: wypuścić soft nawet w tej samej wersji ale na nowej licencji, bez znikania niestety wydanej już wersji na starej licencji).
Nawet jeśli wydałeś coś swojego na GPL, to nagle możesz przestać soft rozpowszechniać (kto zdążył ściągnąć ten ma szczęście) i zacząć sprzedawać za kasę — i Ryśkowi nic do tego.

Jeżeli — jak w tej sytuacji — jest niepewne czy prawa autorskie masz ty czy cała firma, proponuję dojść do jakiegoś porozumienia, i ustalenia: kto ma konkretnie prawa do aplikacji (wszyscy czy nie) i na jakiej licencji to będzie wydane.
Nie ma co zaczynać sporów prawnych, no chyba że jest jakiś konkretny konflikt interesów (czytaj: many many...)

Mam tu na myśli zgodę szefa szefów (na piśmie) dotyczącej każdej biblioteki.
Jeżeli szef szefów sobie tego jasno życzy, to tak ;-)
A jeżeli nie, to przydałaby się (ustna, nie przesadzajmy) zgoda szefa konkretnego projektu — a jeśli to ty jesteś odpowiedzialny za cały projekt, to powinieneś wiedzieć, czy licencja biblioteki pozwala na jej wykorzystanie w danej sytuacji.

Kilku pracowników Microsoftu rozwija np. WiX, toolkit do tworzenia instalatorów w Windows i kod jest ich, a nie firmy, w której pracują.
Jeżeli pracowali nad tym po godzinach w domu, to jest ich. Ale jeśli w pracy, to pracodawca może się przyczepić o prawa majątkowe, zwłaszcza gdyby na tym narzędziu zarabiali poza firmą.

  1. Kolejna wersja zmienia licencję na Apache albo BSD.
    A ktoś, kto posiada starszy kod licencjonowany jeszcze na GPL może zrobić forka i dalej rozpowszechniać jako GPL - tego nie powstrzymasz.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1