Oczy - jak sobie radzicie przy tylu godzinach przy monitorze

2

Chciałbym się dowiedzieć, czy też miewacie problemy z oczami.

Mianowicie, ja to mam światłowstręt normalnie, pracuję w sumie na laptopie, bądź monitorze LCD, średniej jakości ale nie najgorsze(u okulisty byłem i niby wszystko w porządku oprócz długiego ślęczenia przy kompie).

  1. Czy też macie podobne objawy: pieczenie, swędzenie, ból oka(stosuję tabletki z luteiną i niekiedy krople)?
  2. Co myślicie o treningu oka, można na necie znaleŹć parę przykładów ćwiczeń, czy ktoś to stosuję, czy pomaga, jeśli tak to co za ćwiczenia i jak często?
  3. Jak wygląda wasz odpoczynek poza monitorem, co lepiej, książka, spracer. Bo ja to przeważnie idę na telewizor, więc pewnie oczy też dalej się męczą?

Wszystkie komentarze i opinie wskazane.
Myślę, że nie tylko ja mam podobny problem.

2

dobrze sobie od czasu do czasu spojrzeć na jakiś dalej oddalony punkt za oknem. ja osobiście problemów z oczami nie mam. wiem, że jeśli oczy Cię swędzą to nie przecieraj ich, bo to może być zapalenie spojówek, które nie przejdzie Ci tak długo jak będziesz dotykał oczu.

1

Odpoczynek od kompa przed telewizorem? Hardcore.
Rower najlepszy, ewentualnie spacer do sklepu. A poza tym nie siedzi się chyba całkiem bez przerwy, co jakiś czas trzeba iść do kibla albo po kawę/herbatę, albo policzyć coś na kartce - nawet takie krótkie przerwy to ulga dla oczu.

2

Polecam stosować nawilżające krople do oczu, tzw. sztuczne łzy. Idealnie by było stosowac je profilaktycznie. A w praktyce to ja np. sięgam po nie jak czuje, że oczy zaczynają boleć i staram sie pamiętać o nich jak najdłużej. Nie tylko do momentu aż oczy przestaną boleć. Ale zawsze mam takie krople pod ręką. Co do samych kropli to warto zwrócić uwagę na termin przydatności po otwarciu opakowania. Jeśli jest to 7 dni to nieco bez sensu do sporadycznego stosowania. Są takie co mogą stać nawet rok. Ja sam wybieram taki gdzie w środku są takie plastikowe ampułki z jedna porcją w środku. wtedy jeśli chcemy zakropic oczy zużywamy jedna ampułkę a raszta sobie czeka nie tknięta.

Druga sprawa odpoczynek. Behapowcy zalecają 5 minut przerwy co godzinę. Oczy przy komputerze patrza w jeden punkt i nie pracuję. Nie ruszaja sie i nie zmieniają ogniskowej ( a właściwie robia to zbyt rzadko). Dodatkowo ciepło z komputera też pewnie nie pomaga. Odpoczynek przy TV jest więc raczej bez sensu. Idealne było by ruszenie się i spacer, w zależności od możliwości, po pokoju, korytarzu, parku. Inna sprawa, że programiście ciężko zmusic sie do takich regularnych przerw o określonych godzinach, bo zbyt brutalnie przerywa to tok myslenia. Chociaż czasami oderwanie się od kodu i rozmyślania nad problemem do rozwiązania przy spacerze w parku pomaga. Ruszenie sie dodatkowo wpływa też zbawienie na całość ciała. Pozwala rozprostować kości, a jak sie spotka kogoś atrakcyjnego to nie tylko kości....

1

Można też zmienić rodzaj "niepatrzenia". Modne jest niepatrzenie podczas pisania kodu na klawiaturę, a ja nie patrzę na monitor.

1
Zasilany z baterii napisał(a)

Dodatkowo ciepło z komputera też pewnie nie pomaga.

Yyy... Gdzie ciepło, a gdzie oczy?

0

Książkę zdecydowanie odradzam, też blisko i też oczy mało pracują. Zamiast tego starczy podejść do okna i popatrzeć kilka minut na coś co jest daleko. Poza tym dużo ruchu ale to ze względu na resztę ciała a nie oczy, być może jakiś sport (ale nie tenis odmiany dowolnej, "informatycznym" nadgarstkom raczej się nie przysłuży, dobra za to będzie np piłka nożna. nogi wreszcie zaznają ruchu).

ps "pieczenie" miałem jakiś czas po przesiadce z CRT na LCD, starczało jednak kilka minut odpoczynku od komputera a potem samo przeszło (albo ja przywykłem do wyżej wspomnianych przerw)

0

Podobno 10 min dziennie gapienia się w kobiecy biust może zdziałać cuda, ale to niestety na krążenie.

0

Ja jestem w takiej samej sytuacji jak krwq - nie mam problemów z oczami choć siedzę przy kompie od pobudki do pójścia spać i tak od ok 14 lat wcześniej również na CRT nie miałem z tym problemu. Jednak latam po herbatkę nałogowo (od zaparzenia do wypicia) piętro niżej i wyglądam przez okno bardzo często gdy akurat nad czymś się zastanawiam. Nie stosuję również żadnych środków typu luteina. Preferuje pracę w nocy więc zazwyczaj mam włączoną lampkę jarzeniową na biurku - myślę, że najgorzej jak "świeci" tylko monitor w ciemności.

0

rzeczywiście, zapomniałem wspomnieć o oświetleniu. Praktycznie zawsze staram się mieć dobrze oświetlone pomieszczenie. Możliwe, że nawet dlatego nie dopadły mnie jeszcze problemy z wzrokiem.

0

Mi pomaga aktywność fizyczna, z dala od kompa, a jeśli można się podczas niej patrzeć gdzieś w dal, to jeszcze lepiej. Po długim ślęczeniu przed kompem nie tylko bolą mnie same oczy, ale i mam takie dziwne uczucie we łbie -- ni to ból, ni to coś ala prawie-mdłości... ale coś w tych okolicach. Zależnie oczywiście od tego, ile przy tym kompie prześlęczałem zarówno tego dnia, jak i np. minionego tygodnia.

Pomaga pójscie na basen, siłownia (minus być może taki, że nie patrzymy w nich w dal). Najlepiej to chyba iść na spacer, a w moim przypadku, ponieważ wysiłek fizyczny resetuje mi banię :), najlepszy jest bieg. Można zaliczyć i wysiłek, i patrzenie się w dal, a potem i tak konieczny jest prysznic, który jest kolejnym elementem, który mi pomaga.

Ponieważ zajmuję się (bardzo)amatorsko astronomią, w lecie szczególnie lubiłem sobie wyjść wieczorem i popatrzeć w niebo. Wypatrywanie słabych obiektów lub delikatnych szczegółów przez teleskop może męczyć wzrok, ale czasem potrafiłem pół godziny siedzieć sobie na krześle czy leżeć na karimacie i gapić się w niebo gołym okiem. Po przyzwyczajeniu wzroku (co trwa nie kilkadziesiąt sekund, tylko co najmniej kilkanaście minut) widać znacznie więcej gwiazd i to bez wytężania wzroku, więc to sama przyjemność.

Więc moje patenty to:

  • wysiłek fizyczny (zdaje się pomagać nie tylko na głowę, ale też na oczy -- może przez zmiany w tętnie?),
  • patrzenie w dal,
  • prysznic (to pomaga na ogólne uczucie zwały, raczej nie na oczy).

Zdecydowanie, zdecydowanie nie polecam gapienia się w telewizor, bo to w niczym nie pomaga.

Zauważyłem, że gdy wprowadzam regularnie powyższe elementy, to mogę całkiem sporo nerdować przy tym kompie (praca plus parę godzin po pracy) i nie odczuwam niekorzystnych objawów.

0

Tak na serio (tym razem) to ważna jest też higiena oczu. Przed spaniem i po wstaniu należy przemyć oczy, po łzawieniu też (chłodną wodą najlepiej).

0

Kobiece piersi są dobre na stres ale nie wystarczy patrzeć, trzeba gnieść.

0

Mnie tam oczy bolą jak za długo na komputer nie patrzę...

0

Kuźwa, wysiadło mi widzenie w kolorze, wszystko jest szare. :|

0

user image

0

nie wiem czy to ze względu na to, ze do 19 roku życia uprawiałem sport a nawet sporty, czy ze względu na coś innego, ale moje oczy i plecy są nie do zajebania;)

0

okład z młodych jędrnych piersi :P

0

Zadbać o miejsce (uszkodzony kręgosłup może nieść gorsze konsekwencje dla oczu niż długotrwałe patrzenie się na monitor).
Krople do oczu, patrzenie się daleko, patrzenie się na niektóre barwy (ciemna zieleń) przy których oczy odpoczywają, dobry sen, wysiłek fizyczny, dotlenienie się.

0

Do listy Laurowego dałbym jeszcze ustawienie odpowiednich kolorów w IDE.

0

Z własnego doświadczenia: miałem problemy ze wzrokiem, do tego stopnia że musiałem nosić okulary. rozwiązanie było dla mnie bardzo proste:

  • ogromna rozdzielczość na ekranie (poniżej 1000px w pionie na 15" monitorze nie schodzić)
  • stanowisko komputerowe tak aby mieć okno po lewej stronie, a okno to od elewacji zachodniej + co chwila gapić się przez okno na piękne góry za oknem (w moim przypadku góry świętokrzyskie)
  • redshift + mocne oświetlenie całościowe w pomieszczeniu - jak coś robi człowiek to ma być w całym pomieszczeniu jasno, a do tego bardzo jasno przy samym stanowisku - oczy się wówczas nie męczą.

całość dała to, że mimo iż pracuję od 8 rano, to oczy do tej pory nie bolą, a wzrok mam bardzo dobry.

0

Boję się, że sąsiad się wqrwi jak mu zacznę budować Góry Świętokrzyskie na działce.
A co do oświetlenia, to moim zdaniem lepiej sprawdza się jedna lampka obok monitora niż jakieś górne światło, które rozprasza.

0

Ja polecam zakup okularów; Poważnie;

Miałem także bardzo duży problem z oczami, bo przed komputerem siedzę od kilku do kilkunastu godzin dziennie (nawet ponad 20 się zdarzało) oczywiście z krótkimi przerwami, no bo przede wszsytkim trzeba chwilkę odpocząć, rozluźnić mózg i oczy; Często ktoś dupę zawraca, więc też kilka minut na oddech;

Ogólnie pisząc - oczy mnie strasznie bolały; Objawy ustąpiły, gdy kupiłem sobie okulary i specjalne szkła - z antyrefleksem; Oprawki kupiłem na rynku, bo nigdzie nie mogłem dostać wielkich okrągłych oprawek a'la Bill Gates 50 lat temu; Okulista na osiedlu doszlifował szkła pod nie bez problemu (trzeba patrzyć na to, czy oprawki da się rozkręcić i wyjąć swobodnie szkła); Oprawki kosztowały mnie 10zł (zwykłe szkła oddałem optykowi), a plastikowe szkła z antyrefleksem wyniosły mnie około 120zł; Nie żałuję wyboru, bo nie dość, że odbijają szkodliwe promieniowanie to jeszcze są lekkie i wytrzymalsze od szklanych; Od tego czasu oczy mnie w ogóle nie bolą, bez względu na to ile siedzę przed laptopem; Ja mam o tyle denerwującą sytuację, że pokój dzielę z rodzeństwem, więc jedyna możliwość spokojnego programowania jest jedynie w godzinach, gdy wszyscy w domu śpią, lub nikogo w nim nie ma prócz mnie; Z regóły siedzę przy komputerze przez noc pod warunkiem, że nazajutrz nie idę do pracy; Naprawdę polecam okulary ze szkłami z antyrefleksem, pomagają mi bardzo, poza tym koszt jeden, ale na bardzo bardzo długo; Krople niestety kosztują trochę, a buteleczki bardzo małe, no i w końcu się kończą i trzeba iść po nową...

Jeśli chodzi o oświetlenie, mam zwykłą ręcznie skręconą ze zwyczajną żarówką o mocy 40W, więc niewiele; Wystarczy, że światło pada mi na klawiaturę, drukarkę i tablicę, światło jest delikatne, więc nie razi mnie w oczy (lampkę mam przymocowaną do półki na wysokości czubka głowy i skierowaną w ścianę); Podobno lepszym rozwiązaniem są LED'owe diody bo dają białe światło, ale taki sam efekt można uzyskać wykorzystując neonówkę (tyle, że diody LED pobierają znacznie mniej prądu);

Kolejną sprawą jest odpoczynek dla oczu; Przede wszystkim słowo "odpoczynek" wiąże się z zaprzestaniem czegoś, co męczy; Skoro ciągłe skupianie wzroku (taj jak podczas pracy z komputerem) na monitorze i jego elementach męczy oczy, to odpoczywając trzeba je odciążyć, więc takie czynności jak oglądanie telewizji czy czytanie książki stanowczo odpadają; Najlepszym sposobem jest wyjście z domu na krótki spacer czy do sklepu (np. po kawę) lub krótka drzemka; To ostatnie chyba najbardziej pomaga, bo oczy się zamyka i w ogóle się ich nie wykorzystuje, więc najszybciej odpoczywają;

0

Przez ostatni rok wzrok z bardzo dobrego niestety znacznie mi się pogorszył. Szykują się minusy.

Wydaje mi się, że najbardziej szkodzi ciągłe patrzenie w coś (nieważne czy ekran czy nie) cały czas w tej samej, niewielkiej odległości. Dlatego dobrze jest często wyglądać przez okno.

0

ja dodam, że poza prawidłowym równym oświetleniem, ważne jest też jakość powietrza.
Przesuszone powietrze pełne pyłków i roztoczy jest ogólnie szkodliwe i często jest bardziej uciążliwe dla oczu niż zły monitor.

0
ace4ur napisał(a)

Takie okulary polecił ci okulista czy sam wyszukałeś najlepszego rozwiązania? Macie do tego jakąś wadę,chorobę wzroku czy po prostu dla ochrony i żeby nie bolało? "Uwaga: Jeśli nie masz wady wzroku i posiadasz monitor LCD, nie ma sensu kupować okularów tzw. plano (z mocą zerową) z powłoką antyrefleksyjną, w celu ochrony przed promieniowaniem elektromagnetycznym."

Skąd wziąłeś takie informacje? Ja nie mam żadnej wady wzroku (choć też do końca nie jestem tego pewny, bo u okulisty byłem ostatni raz pewnie 15 lat temu) i sam sobie poleciłem takie okulary; Wiedziałem, że dawniej można było kupić specjalny filtr na monitor CRT, ale że mam laptopa postanowiłem kupić okulary; Zapytałem się po prostu czy istnieją szkła z filtrem odciążającym oczy podczas pracy z komputerem, no i optyk w sumie bez zastanowienia opowiedział mi o szkłach z antyrefleksem (moc 0 dioptrii); W żadnym wypadku nie szkodzą, pod warunkiem, że stosuje się je jedynie do patrzenia na monitor / matrycę; Wielokrotnie robiąc sobie przerwę od komputera wychodziłem (chośby zapalić) z domu nie zdejmując okularów i muszę stwierdzić, że po kilku minutach czułem w oczach narastający ucisk, który ustąpił dopiero po zdjęciu okularów; Dosłownie po kilku sekundach wszystko wróciło do normy; Jeżeli ktoś decyduje się na takie okulary (szkła z antyrefleksem o mocy 0 dioptrii) musi pamiętać, że najbezpieczniej używać je jedynie do patrzenia na kineskop / matrycę komputera czy telewizora; Chyba, że takie objawy występują tylko w moim przypadku; Każdy musi po prostu sprawdzić sam, czy nadają się do ciągłego korzystania z nich, czy tylko do pracy przy komputerze;

0

O co chodzi z tymi okularami 0 dioptrii z antyrefleksem? Jak mi słońce wali po monitorze to te okulary tego nie zniwelują. W takim razie po co zakładać okulary 0 dioptrii przy komputerze?

0
Wibowit napisał(a)

O co chodzi z tymi okularami 0 dioptrii z antyrefleksem? Jak mi słońce wali po monitorze to te okulary tego nie zniwelują.

Ciężko opisać... Wyguglowałem taki artykuł: Powłoka antyrefleksyjna AR, antyrefleks - Okulary do Komputera - przeczytaj;

Wibowit napisał(a)

W takim razie po co zakładać okulary 0 dioptrii przy komputerze?

O ile pamiętam ilość dioptrii określa moc skupiającą soczewki, czyli moc pomniejszania lub powiększania obrazu; 0 dioptrii oznacza, że soczewka ani nie skupia bardziej obrazu, ani nie rozprasza (czyli ani nie powiększa, a nie pomniejsza - efekt jest taki, jakby patrzyło się przez okno (dobre okno));

0
ace4ur napisał(a)

Chyba będę musiał wybrać się na badanie wzroku bo nie dość, że czasem mi od tak łzawią to często swędzą i bolą ale obrazu nie mam zamazanego czy coś. - ace4ur dzisiaj, 16:04

Też tak miałem i również myślałem, że obrazu nie mam zamazanego. Jak dostałem okulary i je założyłem to zdałem sobie sprawę jaki ja ślepy byłem. Normalnie wszystko nabrało kolorków i ostrości. Oczy teraz się nie męczą, zauważyłem również, że monitor mam dużo bardziej oddalony od siebie niż wcześniej.

0
uuu napisał(a)

Jak dostałem okulary i je założyłem to zdałem sobie sprawę jaki ja ślepy byłem. Normalnie wszystko nabrało kolorków i ostrości. Oczy teraz się nie męczą, zauważyłem również, że monitor mam dużo bardziej oddalony od siebie niż wcześniej.

To naprawdę miałeś problem;

O wzrok trzeba dbać, póki jest jeszcze (w miarę) dobry, bo im bardziej daje się mu w dupę, tym trudniej później go wyleczyć; Wzrok ma się jeden, więc szanować go trzeba, póki jest jeszcze czas;

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1