Jak długo programujecie?

0

Hej. Z ciekawości przejrzałem stare topici i chyba takiego nie było.
Widziałem takie jak "ile mieliście lat jak zaczęliście programować", a mi z kolei chodzi o to jak od jak dawna programujecie?
Tak naprawdę chodzi mi o doświadczenie, ale jak tu przełożyć doświadczenie na liczby? I jak w ogóle zadać takie pytanie?
"Jak dużo doświadczenia macie?" Przecież tego określić się nie da.
Dlatego moje pytanie brzmi Od jak dawna programujecie? Załóżmy również, że liczymy programowanie bez przerw, mam tu na myśli sytuację gdy np programista pisał programy 4 lata po czym zrobił sobie 2 lata przerwy z niewiadomych przyczyn. W takim przypadku liczymy 4 lata, a nie 6.

Ja standardowo w swoich ankietach nie biorę udziału.

Początek okresu programowania załóżmy, że liczymy od napisania pierwszego hello worlda :)

0
  1. 1-2 lata
  2. 2-3 lata
  3. 3-4 lata

Czyli jeśli ktoś programuje 2 lata to zalicza się do 1. czy do 2.? Uściślij to jakoś...

0

Logicznie rzecz ujmując jak ktoś programuje dokładnie dwa lata i ani sekundy dłużej to niech poczeka sekundę dłużej i zaznaczy odpowiedź, która sugeruje, że programuje dłużej :)
Zaznaczamy po prostu odpowiedzi sugerujące dłuższy okres programowania. Nie ma możliwości, że ktoś programuje dokładnie X lat bo zawsze można do tego dodać miesiące, dni, godziny i wyjdzie, że ma 2 lata z kawałkiem, czyli przedział 2-3

0
polaczek17 napisał(a)

Początek okresu programowania załóżmy, że liczymy od napisania pierwszego hello worlda :)

He he. Mój pierwszy program to obliczenie sumy elementów leżących na przekątnej macierzy (w Fortranie).
Co do ankiety to zgadzam się z madmike. Ewentualnie zaproponuj skalę logarytmiczną.

0

jak rodzice młodszemu bratu kupili z pieniędzy z komunii komputer, bawiłem się w nim czym popadnie. nauczyłem się obsługiwać wszystkie programy użytkowe, graficzne itp. w pewnym momencie zastanowiłem się a w jaki sposób tworzy się same programy? otworzyłem execa w notatniku i zobaczyłem te dziwne znaczki... to był ten prapoczątek;) na szczęście miałem ogarniętego z wiedzy komputerowej sąsiada, który uczył się wtedy w technikum elektronicznym. dostałem na płytce tp7.0 i jakieś kursy ściągnięte z netu

0

Szczegółowy rozrzut był właśnie w planach. Jeśli ktoś chce to może to przecież sobie zgrupować po 5lat np itd. Natomiast gdybym zrobił od razu :
1-5
5-10
10-15
To tak naprawdę niewiele byłoby widać za wyjątkiem takich trzech głównych grup: Amatorzy, średni, profesjonaliści. O ile te nazwy takie mogą być, nie bierzmy ich na poważnie.

Jeśli ktos chce jednak w ten sposób to jak widać póki co:
0 - 5 = 13 userów
5 - 10 = 15 userów
dalej... = tylko 4 userów

Nie napisałem ile ja osobiście bo nie sądziłem by to kogokolwiek interesowało :P Ale jeśli ktoś chce to i ja zagłosuję: 6 lat w moim przypadku. (powyżej)

0

Od 1 hello worda?!O lool,niechże sobie te starożytne atari 65xe przypomnę....Hmmm z 11,może 12 lat miałem,a teraz mam 33.Przy czym tak na poważniej to od 23 roku życia,kiedy to się przeniosłem z chemii spożywczej na informatykę.

0
xeo545x39 napisał(a)

A całkiem niedawno kolega niekumaty zrobił z mojego kalkulatora plik exe 0 bajtów i się dziwił czemu nie działa (chciał go przerobić ;p). Jeszcze się z tego śmieje :D

offtop: wiem, że jest takie urban legend, ale ja miałem autentyczną sytuację w podstawówce (albo gimnazjum), że kumpel miał mi przynieść grę na dyskietce. zdziwiłem się, że skoro taka zajebista, to czemu tak mało zajmuje. a tam był tylko skrót ;)

ja zaczynałem od turbo pascala wszystko, ale że miałem niekompletne kursy, to się przerzuciłem na kursy html i javascript ;) chyba zacząłem tworzyć z 20 "gier", której żadnej nie skończyłem ;) nigdy więcej nie programowałem w js, ale nauczyłem się składni tak, że jak ostatnio, po jakiś 9 latach miałem napisać coś w ajaxie, to bez problemu ogarniałem js;)

po drodze jeszcze miałem przygodę z czymś takim jak "The games factory" - było dołączone do któregoś kś. fajne narzędzie. tworzenie gier na podstawie wrzucania swoich zasobów i obsługiwania zdarzeń. wychodzi exec z grą. platformówka do zrobienia w parę godzin.

to były czasy, gdzie nawet zabawa z restoratorem sprawiała frajdę. zdziwienie brata, gdy Notatnik się go pytał: "Czy na pewno nie chcesz zapisać tego jebanego pliku"?

albo ukryta aplikacja napisana w delphi, podrzucona za pomocą livecd linuxa na konto młodszego brata, która co n=random minut krzyczała jego imię xD jak mu nie chciałem powiedzieć w jaki sposób sprawiłem, że uruchamia mu się ta aplikacja tylko na jego koncie, poskarżył się mamie, że wykradłem mu hasło do windowsa ;)

wkurzanie młodszego brata to była najlepsza rozrywka i motywacja na podwyższanie swojego programistycznego skilla. na szczęście nie mam starszego brata, który za takie wygłupy by mi dał po łbie po prostu:)

w gimnazjum, to programowanie było tylko zabawą. później w liceum to już na poważnie się zaczęło ...

0
polaczek17 napisał(a)

Załóżmy również, że liczymy programowanie bez przerw, mam tu na myśli sytuację gdy np programista pisał programy 4 lata po czym zrobił sobie 2 lata przerwy z niewiadomych przyczyn. W takim przypadku liczymy 4 lata, a nie 6.
(...)załóżmy, że liczymy od napisania pierwszego hello worlda :)

To jak w końcu?
Bo ja pierwszego hello worlda napisałem w ósmej klasie, w liceum pisałem tyle co na lekcjach + jakiś programik do zarządzania szkolnym turniejem szachowym w trzeciej klasie chyba, ale ogólnie liceum to był okres przeplatany przerwami i generalnie brak postępów, a tak na serio zająłem się programowaniem na studiach.

0

30 lat ja miałem jak kupiłem sobie za ciężko zarobione pieniądze komputer .Wcześniej takich dziwnych rzeczy nie było na świecie .
Moja młodość upłynęła pośród stanu wojennego i rockendrolowej rewolucji świadomości i ideałów w której czynnie brałem udział .
[ps]takie g0wno i szarość niech nie nastąpi już nigdy ,odnośniki w stopce , nie narzekajcie że czegoś brakuje lub nima i nidasię ...

[czy to jest ankieta ] w stylu kto ma najdłuższego ?

[Hello] nożna programować całe życie , jeśli są z tego pieniądze to ok, widzę kanał...
Patrząc na to pudło szukałem dla niego zastosowania bo ani to gotować nie umiało, ani ogródka obrobić ,a że ogólnodostępny internet jeszcze nie istniał (w Polsce) zacząłem dociekać dlaczego to działa ...
............................ i tak minęło 11 lat a może i 12 babrania w niskim i wysokim poziomie .
Co do ogródka to się nic nie zmieniło ..

0

Jak miałem 14 lat, to przypadkiem zajrzałem do pliku .php, żeby sprawdzić "jak to działa" i się zaczęło, googlnąłem co to jest php i z czym to się je. Tak przypadkiem w sumie zacząłem...
(Jak teraz patrzę w jakiekolwiek "dzieło" w php to się wielce dziwię, że wtedy mnie to nie wystraszyło...)

Dalej mnie ciągnęło w dół .. "ale jak to działa, ale jak wygląda kod tej funkcji" .. i się okazało, że to ona nie jest pisana w php.. i tak się zapoznałem z c/c++ ale tylko trochę, bo do niczego nie było mi potrzebne... w międzyczasie liznąłem różne języki, c#,pythona,cośtamjeszczealeniepamiętamco. I naturalnie zaznałem html/css/javascriptu
Jak na nastolatka przystało grałem sobie w jakieś MMO .. odkryłem, że jest open sourcowy emulator serwera napisany w Javie. Jeszcze wtedy myślałem, że Java jest do d**y i że za wolna na gry i takie tam, zwalałem zawsze na nią winę, gdy coś za wolno działało lub po prostu nie działało - jak to przeciętny dureń co nic o niczym nie wie :P Później poznałem kilku wymiataczy, którzy brali udział w tym projekcie prawie od jego powstania i narzekali, że większość devteamu to idioci. Zatem zrobili forka, który wydajnościowo wyprzedzał nawet serwer oficjalny (skradziony soft oficjalnego serwera), potrafili z Javy wycisnąć ile się da, pisząc przy tym zrozumiały kod... dołączyłem się do nich, kazali mi się uczyć i testowali co tam umiem... raz na zawsze porzuciłem wszelkie stereotypowe myślenie o Javie.

TLDR: przypadkiem się wciągnąłem, bo chciałem zobaczyć jak działa jakiś cms w php...

0

To jak w końcu?
Bo ja pierwszego hello worlda napisałem w ósmej klasie, w liceum pisałem tyle co na lekcjach + jakiś programik do zarządzania szkolnym turniejem szachowym w trzeciej klasie chyba, ale ogólnie liceum to był okres przeplatany przerwami i generalnie brak postępów, a tak na serio zająłem się programowaniem na studiach.

Przecież jest wszystko wyjaśnione. Nikt problemów nie ma ze zrozumieniem. Liczysz taki okres czasu w jakim programowałeś. Jeśli czujesz, że pewien okres czasu był mizerny to go nie wliczaj. Przecież trochę samodzielności ludzie, każdy chyba potrafi sobie mniej więcej pierdyknąć ile lat programuje. To nie egzamin, żeby zastanawiać się czy ktoś programuje 5 lat i 11 miesięcy czy 6 lat.

[czy to jest ankieta ] w stylu kto ma najdłuższego ?

A dlaczego by tak miało być? Popatrz, że ta ankieta tak naprawdę powinna zainteresować administrację. Dzięki niej widzą jacy userzy bywają tu na stałe. (wnioskuję, że tylko stali bywalcy zaglądają do offtopa). Dzięki temu mają podgląd na to czy 4programmers cieszy się popularnością wśród starych wyjadaczy czy może wśród nowicjuszy.
Osobiście ciekawił mnie rozkład userów w tym temacie. Takie moje luźne wnioski przed rozpoczęciem ankiety były takie:

  • Powinno być więcej userów z małym doświadczeniem bo tacy zastąpią miejsce tych starych wyjadaczy za parę lat. Poza tym userzy z małym doświadczeniem są bardziej narażeni na zmianę profesji co także przemawia za tym by było ich więcej.
  • Userów ze średnim doświadczeniem powinno być nieco mniej. Byłaby to grupa najliczniejsza pod względem postów i być może do niej zaliczają się wieloletni userzy tego forum
  • Starych wyjadaczy powinno być najmniej, gdyż tak doświadczonych ludzi trudno znaleźć na forach.

Czysta ciekawość plus zamiłowanie do słupków :) Ot cała prawda o genezie tej ankiety :)

0

Myślisz że komuś będzie się chciało liczyć co do roku jeśli tych lat jest kilkanaście?

0

Ci którym się chce niech się udzielą, Ci którym za ciężko niech się nie udzielają. W czym problem?
Po ankiecie widzę, że wielu problemów nie miało

0

zaznaczyłem opcję 4-5 lat bo jeśli miało być od pierwszego hello world xD (to może i nawet wcześniej, nie pamiętam ;o), ale moja wiedza ogólna na pewno nie jest na poziomie programisty z takim stażem, bo miałem sporo przerw wynikających z różnych czynników, później sporo zapomniałem ogólnie nie miał kto mi pomagać od zawsze byłem samoukiem, no i nigdy nie pracowałem zawodowo...

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1