wóda na telefon / sms

0

Joł

tak sobie rozkminiam jakiś mały prosty biznesik do ogarnięcia, nie informatyczny, i przyszedł mi do głowy takowy scenariusz:

Zima! Wypizd jak cholera, wiatr dupe urywa. Jest impreza, sporawe miasto, ale noc już późna a na stacja paliw daleko...
No to zamiast iść na samobujcza eskapade po pijaku, chwytasz za telefon lub komputer, wybierasz z asortymentu co Ci trzeba (od piwa po gumki) rach ciach bach 15 minut i dzwonek do drzwi ze dostawa towaru przyszła :D

  1. Czy będąc na jakiejś imprezie w akademiku czy na domówce zamówilibyście nieco piwa gdyby nagle zabrakło :>?
  2. Ile przeciętnie wydajecie na imprezie?
  3. Jakie trunki/marki kupujecie najchetniej?
0

Takie uslugi swiadczy kazdy taksowkarz na miescie. Ale ja bym nie korzystal :] no chyba, ze mieszkalbym na zadupiu strasznym i do sklepu trzeba isc kilometrami :D Ale zawsze sie zabezpieczam na taka ewentualnosc ;)

0
Adam Boduch napisał(a)

Takie uslugi swiadczy kazdy taksowkarz na miescie.

zgadza sie tylko marza jest wysoka bo specjalizacja to przewoz osob a nie dostawa towaru, no taxi raczej nie ma magazynu tylko kupuje po drodze :)

a wlasnie, w mniejszych miejscowosciach?

0

Dosyć ch*jowy biznes. Najebani ludzie nie chcą potem płacić za zakupy.
Wiem bo znam dziewczynę, która pracuje na bazie i odbiera takie zamówienia.

0

Hmmm, marża nie była wcale wysoka... taksiarz policzył po prostu za kurs - inna sprawa, że co bardziej "chodliwe" produkty każdy z nich na taką okazję wozi w bagażniku...

0

Taka działalność może przynieść pieniądze, ale sądzę, że nie na tyle by na siebie zarabiała :

  • Koncesja
  • Ubezpieczenie społeczne (ZUS) : 500 zł miesięcznie
    (jeśli jesteś na umowie o pracę to nie płacisz ZUSu)
  • Ubezpieczenie zdrowotne : 240 zł miesięcznie
  • Rejestracja działalności gospodarczej : 170 zł jednorazowo
  • Podatek dochodowy (18%)
  • Koszty własne (paliwo)

I o każdej porze dnia i nocy musiałbyś być gotowy lecieć z towarem do klienta.

Z jednej strony niektórym firmom się udało (np. http://www.dowozalkoholu.pl/), a z drugiej masz konkurencję.
Wątek o tym : http://www.biznesforum.pl/alkohol-z-dostawa-do-domu-vt40718.html

Nie tylko taxi świadczy takie usługi, ale też pizzerie.

0
  1. W akademiku na pewno nie. Szkoda kasy : D
  2. Koszt alkoholu + jakies chipsy. Wyjdzie ok. 150zł
  3. Najchętniej kupuje spirytus i rozrabiam tydzień przed imprezą : D
0

Cepa, teraz wiem, dlaczego parę razy "wyleciałeś" z uczelni. Ty po prostu mylisz kolejność. Po wódkę nie idzie się Z akademika, ale DO akademika i to jeszcze za mniej niż 10zł. Na naszych akademikach jest coś jakby mała strefa handlowa. Czego tam nie ma, to w całym mieście nie ma. Biznes, fajny, i dużo takich już jeździ.

0

(jeśli jesteś na umowie o pracę to nie płacisz ZUSu)
Buahaha. Płacisz i to większy, bo procentowy a nie stałą kwotę.
A przez pierwsze dwa lata działalności płacisz połowę.

0
Azarien napisał(a)

(jeśli jesteś na umowie o pracę to nie płacisz ZUSu)
Buahaha. Płacisz i to większy, bo procentowy a nie stałą kwotę.
A przez pierwsze dwa lata działalności płacisz połowę.

Jeśli pracując na etacie zakłada się dodatkową działalność gospodarczą(a o takiej sytuacji chyba mowa w tym przypadku?), to płaci się z niej tylko składkę zdrowotną, czyli 243,39 zł.

0

W Ostravie dziala Pivni Pohotovost. ;)

0
  1. Zamówiłbym, ale raczej będąc na działce, lub na totalnym odludziu.
  2. Zależy ile mam (dlatego przestałem brać kartę na imprezy :P).
  3. To zależy od stanu upojenia, ilości pieniędzy i wydawanej kasy (nieswoją się przyjemniej wydaje :P).
0

Z tego co widzę były już takie pomysły. Nawet działało coś takiego w Białymstoku, ale strona firmy nie działa.

Osobiście to bym nie skorzystał z takich usług. Zawsze mam wystarczający zapas alkoholu :>

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1