Czy to już zboczenie...?

0

Właśnie przed chwilą kolejny raz wyskoczył mi błąd przy dodawaniu odpowiedzi. Zrobiłem to, co robię w takich sytuacjach - zaznaczyłem tekst, który wklepałem, skopiowałem do schowka, odświeżyłem wątek żeby zobaczyć czy się post dodał, wkleiłem text do szybkiej odpowiedzi i dodałem jeszcze raz. Praktycznie bez zastanawiania się, jakby to była normalna funkcjonalność :p.
Naszła mnie taka myśl - czy ktoś, kto gdzieś tam klepie jakieś strony/programy po jakimś czasie ma tak, że jak mu jakiś błąd wyskoczy gdzieś w sofcie czy na stronie to po prostu powtarza czynność, która się sypnęła? Oczywiście jak mi AV wyskoczy i coś, co skrobałem przez ostatnie 'pół godziny' pójdzie się je*** to się trochę zeźlę no ale jak to mistrz Yoda mówił wysypać się rzeczą ludzką jest :p.
Czy z perspektywy czasu patrzycie na drobne błędy i/lub niedogodności (zwłaszcza czyjegoś) softu łaskawszym okiem?

PS. zboczeńcom dziękujemy :p

0

tutaj na forum, faktycznie ZAWSZE wklejam to co napisałem najpierw do schowka a potem klikam "wyślij odpowiedź". Zawsze pisze w szybkiej odpowiedzi, więc jak coś pójdzie źle to muszę potem na nowo wszystko pisać. A to forum kilka razy mnie ugryzło tym, że jakiś błąd przy dawaniu odpowiedzi był. Także u mnie taki manewr jest w sumie codziennością tu.

Z kolei co do AV, to mi się zdarzało, że sypnął się przy wyłączaniu komputera O_o. Machnąłem na to ręką i nigdy więcej się to nie powtórzyło. Gdy się sypnie jakiś programik użytkowy to też afery nie robię z natury tylko faktycznie powtarza się daną czynność. A najczęściej nie trwa to dłużej jak 5 minut.

Ja myślę, że takie nawyki - ni wkurzania się, zapisywania swojej pracy oraz braku zaskoczenia przy wysypce - zapoczątkowały się w podstawówce gdzie pracowało się na Windows95, a komputery tam potrafiły zawiesić się w WordPadzie. Także dziś jest pięknie, a jak sobie przypomnieć stare czasy... :P

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1