Zadanko logiczne :)

0

Ostatnio spotkałem się z następującym zadaniem, które dało do myślenia:
Za urodzenie się chłopca rodzina dostaje 1/4 całego majątku, za urodzenie się dziewczynki 1/3 całego majątku. Urodziły się bliźniaki - chłopak i dziewczyna. Pytanie, jak podzielić majątek?:)

O ile dla pojedynczych nic nie stanowi problemu, to dla przykładu z bliźniakami już ciężko jakoś sensownie wymyślić sposób. Wg. mnie dla danych 1/4 i 1/3 to jeszcze się uda, ale co kiedy mamy 3/4 w pierwszym i 1/3 w drugim? Przekazujemy cały majątek?

Jak myślicie, jak najlepiej coś takiego rozwiązać? Topic czysto "naukowy".:)

EDIT. Zrobiły się 2 tematy, drugi można usunąć.

0

Mógłbyś troszkę sprecyzować? Nie rozumiem o jaki majątek chodzi.

allocer napisał(a)

ale co kiedy mamy 3/4 w pierwszym i 1/3 w drugim? Przekazujemy cały majątek?

To ciekawe, nie wiedziałem, że 3/4 i 1/3 dają 1/1 :]

0
Anonim1024 napisał(a)

Mógłbyś troszkę sprecyzować? Nie rozumiem o jaki majątek chodzi.

allocer napisał(a)

ale co kiedy mamy 3/4 w pierwszym i 1/3 w drugim? Przekazujemy cały majątek?

To ciekawe, nie wiedziałem, że 3/4 i 1/3 dają 1/1 :]

Aj moj błąd 3/4 i 1/4 :P.

Chodzi o to, że mamy jakąś liczbę, która stanowi majątek. Na podstawie tej liczby dzielimy odpowiednio.

Ogólnie liczba majątku jest dowolna i współczynniki podziału też. Chodzi mi o idee.

0

Chyba nie rozumiem istoty tego problemu. Przyjmijmy, że majątek wynosi 2000 zł.
Za chłopca dostajesz 1/4 całości, czyli 500 zł
Za dziewczynkę dostajesz 1/3 całości, czyli ok. 666 zł.
Albo ja czegoś nie łapie, albo jakieś niezbyt trudne to zdanie : D

0

Problem w tym, że nigdzie nie jest sprecyzowane jak dobierać całość majątku. Proste jest, kiedy damy z całości 1/4 za chłopca i z tego, co zostanie wydzielimy część dla dziewczyny.

Może mój błąd, ale z początku wydawało mi się dziwne to zadanie, bo cały czas chciałem wydzielać pieniądze z początkowej sumy.

0

Chodzi o cały majątek, nie o majątek po oddaniu z niego pieniędzy za chłopca.

0

Które pierwsze łepek wychyliło na świat według tego dzielimy z majątku. :P
W końcu rozchodzi się o pierwsze urodzone dziecko tak mi się wydaje. :P

0

Nie czaję w czym problem... a co, jeśli urodzi się dwóch chłopców?

0

A co jak będą trojaczki?
Nieżyciowe coś to zadanie, nie spotkałam się jeszcze z czymś takim, żeby ktoś oddawał procent swojego majątku rodzinie, za sam fakt urodzenia jakiegoś dziecka. Czy dostają tego bonusa od dziecka, czy od porodu?
Należało by sprecyzować zadanie. Co się dzieje, jeżeli rodzinie urodzi się jeden chłopiec, a 10 lat później drugi chłopiec? Drugi dostaje z tej samej puli, co pierwszy, czy z pomniejszonej o kwotę, którą dostał pierwszy? Czemu chłopiec urodzony 10 minut później ma mieć fory nad tym urodzonym 10 lat później? Nie ma przecież tak, że dzieci urodzą się w tym samym czasie. A jeśli jest, to trzeba doprecyzować zadanie o te warunki.

To nie jest zadanie logiczne, to jest źle ułożone zadanie.

0

To zadanko logiczne polega na tym, aby wyczaić, że jest bez sensu.

0

Nieżyciowe coś to zadanie, nie spotkałam się jeszcze z czymś takim, żeby ktoś oddawał procent swojego majątku rodzinie, za sam fakt urodzenia jakiegoś dziecka.

W pierwowzorze (a autorem pierwowzoru był, o ile dobrze pamiętam, Immanuel Kant) chodziło tu o spadek w sytuacji, gdy mąż umierał a żona była w ciąży.

0

Ja w ogóle nie jestem w stanie zrozumieć treści tego zadania. Skoro rodzina coś dostaje, to o jakim dzieleniu jest mowa?

0

@Azarien, a to spoko, takie zadanko jest bardzo dobrze sprecyzowane prawem. Żadnych bzdur typu chłopiec dostaje 1/3 a dziewczynka 2/3. Spadek dzieli się pomiędzy WSZYSTKICH spadkobierców. Nawet jeśli jest to zależne od płci, to ustala się stosunek podziału, ale jeśli przyjmiemy tak durne założenia, jak np. matka dostaje 2/3 majątku, a dzieciom przysługuje 2/3 (albo 8/2 i 15/7, bo czemu nie), to nie ma co się dziwić, że co mniej kumatym zajmie trochę czasu wykminienie, że ktoś z nich wała robi.

0
allocer napisał(a)

Za urodzenie się chłopca rodzina dostaje 1/4 całego majątku, za urodzenie się dziewczynki 1/3 całego majątku. Urodziły się bliźniaki - chłopak i dziewczyna. Pytanie, jak podzielić majątek?

Ja to rozumiem tak, że w przypadku urodzenia dziecka majątek rodziny jest zwiększany o jakąś jego część, zatem nie mam pojęcia, skąd nagle pytanie o dzielnie.
Mógłby mi to ktoś jednoznacznie przetłumaczyć na język polski? Proszę.

0

SamKajnd, ta rodzina, która urodzi dziecko (:D), dostaje część majątku całej rodziny, chyba.

Inaczej:
jest sobie pan i pani, pani urodzi dzieciaka (oczywiście, że pani, przecież nie pan), to od rodziców dostaną 1/4 lub 1/3 tego ich zgromadzonego majątku.

0

Gdyby to zadanie miało jakikolwiek sens to bym nie pisał :D. Doszedłem do wniosku, że jest niedoprecyzowane bo przecież można przyjmować różne warianty.

0

Jeżeli przyjąć proste założenia (jest określony majątek i za każde kolejne dziecko matka dostaje jakąś część majątku w danej chwili), to wychodzi, że należy dać matce połowę majątku (1-2/3*3/4). W oryginale pewnie chodzi o to, że kolejność przekazywania majątku dla dzieci nie wpływa na całkowitą ilość majątku przekazanego.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1