Ciekaw jestem jak wygląda sytuacja z podróżowaniem w Waszej pracy. Czy całymi dniami siedzicie w domu/biurze czy zdarza Wam się wyrwać w świat. Pytam o szeroko rozumiane sprawy zawodowe, wdrożenia, szkolenia, zjazdy, cokolwiek, byleby związane było z IT. Z góry dziękuję za udzielone odpowiedzi. Pozdrawiam.
0
0
Chyba zalezy od firmyi tego co robisz. Mi 4 rok w corpo leci, i niestety ale dzien w dzien to samo. Z podrozy jak na razie raz na 2 miesiace w stanach, 2 wyjazdy na szkolenie w Polsce i tyle. Czasami sie zdaza pojechac samemu we wlasnym zakresie jak jest ciekawa konferencja (np. ostatnie IGK w Siedlcach).
0
Ja, dopóki się nie przeprowadziłem, przez pół roku podróżowałem codziennie z Ochoty na Ursynów.
0
u mnie różnie - czasami zdarzają się (może ze 3-4 w roku) wyjazdy całotygodniowe (5 dni), częściej (1-3 w miesiącu) są 1-2 dniowe. Większość to wyjazdy do klientów. Generalnie cała Polska - zachodniopomorski, warmińsko-mazurskie, wielkopolski, łódzkie, lubelski, małopolskie.
Z racji tego, że klienci są w większości "normalni", a konkretne osoby z którymi mam do czynienia w podobnym wieku i ogólnie można z nimi porozmawiać na luzie i "poplotkować" a dodatkowo bardzo często mają dobre i ciekawe pomysły to te wyjazdy są dla mnie odskocznią od siedzenia za biurkiem. Można też trochę poznać Polskę :)
0
Co jakiś czas konferencje (w Polsce) oraz wyjazdy do San Francisco, głównej siedziby firmy.
0
Fajne są wyjazdy integracyjne. W tym roku jak dotąd miałem 2 na Słowację.
0
Takie wyjazdy to chyba domena jakichś większych firm. W takiej malutkiej, w jakiej pracowałem nic takiego nie było - poza oczywiście wyjazdami handlowców do klientów. Ale po co programista miałby opuszczać firmę, to nie wiem.