Co prawdziwy programista ma na sobie?

1

Tak w ramach sobotnio-niedzielnej rozrywki i na wyraźną prośbę Somekind'a ;]

0

Okulary i flanelową koszulę :] Chociaż ja niestety nie mam już flanelowych koszul :(

0

Ja mam piżamkę w kangury.

Chociaż prawdziwy programista to powinien mieć na sobie prawdziwą programistkę. ;)

0

Ja bym dodał opcję nie wiem :P

0
somekind napisał(a)

Chociaż prawdziwy programista to powinien mieć na sobie prawdziwą programistkę. ;)

Nie wiem dlaczego, ale nie kręciły mnie nigdy kobiety, które potrafią programować :D Wyobraźcie sobie taką sytuację w drugą stronę: http://xkcd.com/230/

0

brakuje odpowiedzi stringi :S

0

Zupełnym przypadkiem mam na sobie koszulkę z logo 4p, której używam jako piżamki. Słoników niet ;-)

0

zacharowane stringi

0

mi się najwygodniej przed kompem siedzi w krótkich spodenkach i koszulce z krotkim rekawem. inaczej nie moge sie skupic

0

Czarny podkoszulek, czarne gacie, czarne spodnie. (i czarne skarpetki)

0
Program Ankieta;
Var Coder: TCoder;
    Pants, Shirt: TCloth;
Begin
 Coder             := TCoder.Create();
 Pants             := TCloth.Create(sPants, Coder);
 Shirt             := TCloth.Create(sShirt, Coder);
 Pants.FirstColor  := Red;
 Shirt.FirstColor  := White;
 Shirt.SecondColor := Red;
 Coder.Put(Pants);
 Coder.Put(Shirt);
 Pants.Free;
 Shirt.Free;
 Coder.Free;
 Bluescreen;
End.

;-)

0
Kerai napisał(a)

Czarny podkoszulek, czarne gacie, czarne spodnie. (i czarne skarpetki)

Czarny chleb i czarna kawa...

0

Wygląda na to, że jestem jedyną posiadaczką stanika na forum.. w dodatku więcej ludzi nosi stringi niż staniki :)

0

23:51

ja myśle że Ona po prostu w tym czasie siedziała juz w piżamce w słoniki ;)

0

Prawdziwy programista nosi zestaw długopisów i kalkulator w kieszonce swojej kraciastej koszuli...

0

ale chyba nie ma tu prawdziwych mężczyzn; nikt nie nosi kalesonów :<

0

Prawdziwy mężczyzna nie nosi kalesonów tylko brudne skarpetki :)

0

ale chyba nie ma tu prawdziwych mężczyzn; nikt nie nosi kalesonów :<

Prawdziwy mężczyzna-programista ratuje świat kilka razy dziennie strzelając do złych oprychów w Iraku.
Dowodzi drużyną komandosów w ataku na Normandię.
Następnie zaczyna skakać po lianach i bić biczem wszelkie złe stworzenia które go atakują.
Po tych przeżyciach może wylądować na nieznanej mu wyspie gdzie złe mutanty będą chciały go zabić.
Uratuje świat przed złymi alienami atakującymi ziemie.
A na koniec zrobi parę misji dla mafii jeżdżąc samochodem i z niego wychodząc.

A Ty mi powiesz, że tu wśród programistów robiących to wszystko codziennie nie ma prawdziwych mężczyzn?

0

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1