Dobry zwierz nie jest zły; a Wy jakiego macie?

0

Hodujecie coś żywego oprócz kurzu i resztek jedzenia w klawiaturach, na i za biurkiem? Ewentualnie co byście chcieli hodować, gdyby to było możliwe? Zdjęcia inwentarzu mile widziane ^^

0

Ja zawsze lubiłem jaszczurki :)
(ale wśród opcji nie widzę nigdzie konia! niektórzy mogą być zawiedzeni :P)

0

Moj golden jest swietny, i broni mnie przed zbyt dlugim siedzeniem przy kompie. Wystarczy ze sie zbudzi, usiadzie kolo mnie, spojrzy, no i juz musze isc na spacer bo mu sie akurat tak chce.

0

A co jesli zwierz szczeka, ma futerko i miesci sie w kieszeni (duzej)?

0

Mam w domu ślimaka afrykańskiego, więc wybrałem opcję "Mieści się w kieszeni"...

0

Za wiki:
"Wielkość ich dochodzi do 10-20 cm i ciężar przekraczający 1/2 kg."

AdamPL napisał(a)

Mam w domu ślimaka afrykańskiego, więc wybrałem opcję "Mieści się w kieszeni"...

Juz niedlugo...

0

Bardzo lubię zwierzęta. Najlepsze są z pieczonymi ziemniaczkami i surówką.

0

2 akwaria z rybkami od wielu lat ;]
a chciałbym owczarka niemieckiego lub pytona :)

0

Mam psa(jeszcze niedawno mialem 2... ech...) i rybki. Pies - owczarek niemiecki, z reszta wszystkie psy ktore do tej pory mialem to byly owczarki niemieckie. Rybki - rozne(skalary i... jakies takie do malych sumow podobne, kurde zapomnialem jak one sie nazywaja :D ). W sumie to odkad pamietam to mialem w domu psa, tylko z krotka przerwa pomiedzy pierwszym a drugim, potem doszly jeszcze rybki i tak juz zostalo.
Niewykluczone, ze w garazu gdzies pod stertami roznych rzeczy, ktore "moga sie jeszcze przydac, wiec nie bedziemy wyrzucac" rozwinela sie cywilizacja jakis stworkow... To chyba sa zlosliwe chochliki, ktore zawsze wyjmuja wszystko oprocz tego co akurat jest potrzebne - przez to jest tam taki balagan :/

0

Owczarki niemieckie są super. Sąsiad kupił 4 miesiące temu Golden Retrievera i też jest ładny skurczybyk a raczej skurczybyczka. ;)
Osobiście nie mam zwierzątka i nie mogę mieć, bo zaraz bym go ugotował na obiad.

0

Ponieważ ankieta jest wielokrotnego wyboru to dałem trzy odp :)
Aktualnie posiadam tylko (albo aż) pieska. Mam go już 10-11 lat. Dżekuś się wabi i praktycznie nic dodać nic ująć. Praktycznie członek rodziny. Aha rasa kundel taki sięgający do kolan. Na listonosza, złodzieja i kogokolwiek cieszy się i skacze więc obronny to On nie jest :P Bardzo żywy mimo już wieku. Lubi dużo biegać i jak to każde zwierzątko chyba - być głaskanym. Często właśnie gdy kodzę leży obok mnie. To do niego najbardziej ze wszystkich zwierzaków się przywiązałem.

Z innych zwierząt to posiadałem bojownika. Zdechł bo patrzyłem mu w oczy albo dawałem mu lusterko pod gałki Kto nie wie to wyjaśnię, że bojownik wtedy "śmiesznie" skrzela rozwiera. Niestety mocno skraca to jego życie.

Posiadałem dwa króliki. Popełniłem jednak błąd bo były to moje pierwsze króliki i kupiłem dwa samce... Też wyjaśnię jeśli ktoś nie wie, że dwa królicze samce w jednej klatce to ciągła walka i gryzienie jednego przez drugiego i na odwrót. Z tego powodu trzeba było jednego oddać. Oddałem cioci a wybranie któregoś to nie był problem bo były prawie identyczne :P
Potem en jeden króliczek już był spokojny. Piesek Dżekuś był strasznie o niego zazdrosny i gdy tylko głaskałem króliczka to pies od razu też chciał być głaskany. Ale krzywdy nigdy królikowi nie chciał zrobić, wręcz przeciwnie ... bawił się z nim

Chomik i świnka morska. Jeden po drugim był. Najpierw chomik gdy byłem bardzo mały. Skubaniec o mało palca mi nie odgryzł bo jako malec cały czas wkładałem do klatki palucha i drażniłem chomika. No i raz udało mu się złapać mnie. A, że chomik żeby ma dość ostre to krew całkiem mocno się lała. A mimo, że byłem mały pamiętam tą sytuację całkiem nieźle.
Ale w sumie CO się z tym chomikiem stało nie pamiętam. Wiem jednak, że po nim kupiłem świnkę morską. Bardzo polecam. Zwierzątko to jest tak miłe i tak przyjacielskie, że człowiek totalnie się zaprzyjaźnia. Równie mocno jak do psa praktycznie. Brać pod uwagę jednak trzeba, że świnka wymaga czyjejś obecności bo jest bardzo towarzyska. Moja np przyzwyczaiła się, że gdy tylko słyszała szelest worka to "czuła", że zaraz dostanie coś zielonego :) bardzo lubiła mlecz jeśli dobrze pamiętam i wcinała raz dwa. Świnka jak to świnka trochę bałagani bo lubi biegać po klatce a wtedy trociny albo sianko wypada gdzieś poza klatkę. Swinka sika w jednym miejscu i śpi w innym też jednym. Potrafi spać na rękach podczas głaskania.
Dżekuś również strasznie był zazdrosny :P

No i to chyba na tyle

0

Czuję się osamotniony, jako jedyny zaznaczyłem jest koniem i daje +50 do odporności na kobiety...

0
polaczek17 napisał(a)

Ale w sumie CO się z tym chomikiem stało nie pamiętam.

Może jego historia wiąże się jakoś z historią alkoholowej rozpusty i opuszczonych spodni?

0

A ja nie znoszę psów. Samo wspomnienie codziennego gotowania garnka kaszy dla kitranej bernardynki i wilka... nigdy więcej; a jak wesoło było, jak się to wielkie bydle goniło na wiosne.

Mam 3 kotki, futra podwórkowe. Jedna głupia, jedna normalna ale nie miauczy, jedna stara już i cwana za dwie. Przerabiałam też papugi kilka razy. Ostatnia nimfa walnęła głową o ścianę jak ją wypuściłam no i cóż. Było po papudze. Nie zmieniło to faktu, że pierzaki to moje favy. Mam kury oswojone do granic niemożliwości, mają imiona i może niedługo zaczną mówić. Kaczki były w zeszłym roku, w tym (jeszcze przepycham) pomysł na gęsi. Niedługo po nie pojadę :3 Chciałabym bardzo mieć kiedyś strusią parkę. Indyki i bażanty też. Chyba bym z tego szczęścia z kurnika nie wychodziła:D

0

Ja mam 3 koty ( były 4 ale jeden się zaczadził i zesztywniał ), 3 psy, w tym jednego domowego. Domowy bardzo mnie lubi przez co jak jestem w domu muszę, z nim chodzić codziennie koło 5-10km na spacer w lesie. Kiedyś miałem zawsze jednego bernardyna, ale to dużo roboty. Godzine zawsze go moczyłem przy kąpaniu i 5l szamponu ... jadł jak mała świnia, więcej ode mnie i to takie rarytasy jak wołowina, makaron .... 10 karpi i 20 karasi, parę linów i leszczy, chociaż jak ostatnio się wytarły to pływa mi w stawie multum takiego 5cm badziewia ...

0
lukas_gab napisał(a)

(...) jadł jak mała świnia, więcej ode mnie i to takie rarytasy jak wołowina, makaron .... 10 karpi i 20 karasi, parę linów i leszczy(...)

i to wszystko na raz, czy jakoś sobie ten posiłek rozkładał w ciągu dnia? :)

0

pamiętam, że ta moja bernardynka kochała wytarzać się w zdechłych rybach, aż jej się morda śmiała

0

Ja mam 5 kotów które boją się mojego owczarka środkowoazjatyckiego... Mój pies z kolei po prostu ignoruje każde zwierze o wadze poniżej 20kg jako zerowe zagrożenie.

Ogólnie jest bardzo miło, 1 duży pies (który nawet dużo nie je) i 5 kotów które jedzą sporo.

0

Koń.

A w domu 8 kotów, jeden owczarek niemiecki, jakieś rybki... kiedyś miałem też myszki - ale były niekompatybilne z kotami i zostały przez nie wykluczone. Dosłownie.
Dodam imiona kotów, żeby nie było:
Julian, Mysza, Bambo, Firefox, Mozilka, Mini-Mozilka, Czarnuch, Rudzik, Kuleczka.

0

kot (współlokatora, ale w końcu się zgodziłem), wrodzona zdolność: -5 do inteligencji i +100 do wnerwiania: biegania po całym domu o 2 w nocy. Biegnie, biegnie i w drzwi od mojego pokoju. Trochę hmmm irytujące:)

0

Kot :) (kocur wykastrowany) :D

0

Właśnie zrozumiałem o co chodzi z Unicorn Power:

0

Mam psa ; )

W planach na dalszą przyszłość od zawsze Golden Retriever :)
i może kot syberyjski.

0

Ja mam dwa kotki. Jeden całymi dniami je albo śpi, a drugi dla odmiany śpi albo je.
user image
user image

0

Ja bardzo lubie schabowe, ale dobrym kurczaczkiem nie pogardze :)

Ale najbardziej to kocham świnki morskie :)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1