Jadam, przy komputerze, z tą jednak różnicą że moje stanowisko pracy jest tak ułożone, że NIC nie grozi ani myszce, ani klawiaturze, ani monitorowi ani jednostce centralnej. Klawiature mam wysuwaną. Myszak leży obok na górnej części biurka. Tam też stoi cały komp i monitor. Jeśli jadam to picie zawsze kładę na półce po lewej stronie, gdzie nawet jeśli by się coś wylało to nie ma prawa dostać się do żadnej części komputera, klawiatury, myszki czy monitora. Ostatnio często kładę sobie tam paluszki i podjadam :) Najczęściej jednak kładę tam herbatę, albo soki.
Jedzenie natomiast kładę na górną część biurka (tam gdzie myszka monitor i komputer). Jednak ze względu na to, że to jedzenie to nie ma stresu, że coś się stanie. Najgorsza rzecz jaka może być to wpadnięcie kawałka np chleba pomiędzy klawisze klawiatury, co zresztą jest trudne do realizacji, ze względu na wysuwaną półkę od klawiatury. A jeśli już coś się takiego zdarzy natychmiast ładnie zasysam :D
Tak, więc biurko i miejsce pracy mam czyste... a to co dzieje się za mną to już zupełnie inna sprawa :D