Studzi informatyka, robotyka/elektronika a może dwa kierunki??

0

Witam.

Ostatnio zastanawiam się mad moją dalsza ścieżką edukacji i myślę jakie studia wybrać. Głównie interesuje mnie informatyka i robotyka. Będę po technikum więc będę miał technika informatyka. Ogólnie interesuje się też elektronikom (i tematykom zbliżoną), więc myślałem że mógłbym wybrać robotykę, elektronikę (w tym zakresie jestem początkujący, wiem co to kondensator, rezystor, mam w domu mikro kontroler AVR (1616) z płytką uruchomieni-ową i trochę się nim bawiłem, ale nie jestem żadnym wymiataczem). Jednak w przyszłości myślę raczej o pracy informatyka i nie wiem czy z takim nie kierunkowym wykształceniem będę miał duże szanse na znalezienie dobrej pracy, czy moje CV nie będzie zawsze gdzieś na końcu listy kandydatów??

Jakie są moje umiejętności na dzień dzisiejszy, trudno stwierdzić i jednoznacznie opisać. Znam
C++: (w tym oczywiście dziedziczenie, funkcje zaprzyjaźnione, pobieżnie ogarniam stl - wektory, listy itp), czytałem trochę o OGRE ale nigdy nie napisałem większej aplikacji niż latająca, obracająca się główka ogra, pisaliśmy mały projekt w QT (ale w nim również specem nie jestem ogarniam sloty, sygnały itp. ale już np z edytorem grafiki miałem problem, obsługa myszy mi nie działała... ).
PHP: W tym roku w ramach projektu zaliczeniowego napisałem aplikacje w Zend Framework (ładnie rozbudowanego), zintegrowanego z docrine, napisany zend form element integrujący go z tinyMCE. (pierwotnie dla zapewnienia dodatkowej funkcjonalności użyłem PHPowego xsltprocessor-a ale z uwagi na błędy w kodowaniu wyłączyłem <- działało trochę jak cold fusion). Później wrzucę do netu i pokaże. Więc coś tam ogarniam...
Java: O ironio kompletnie nie znam javy. Ale pisze o tym bo właśnie skonsumowałem dość spasłą pozycje na temat JSP, w przeszłości czytałem również na temat JSF, ale nigdy nie napisałem żadnej aplikacji... Czyli de facto nic nie umiem ale będę nad tym pracował... już zacząłem czytać o hibernate ale teraz do matury inne rzeczy mnie czekają wiec odstawiam hobby do wakacji.
W czym jestem słaby??
Zawsze gorzej szły mi algorytmy ogarniam drzewa, wyszukiwanie, sortowanie itp ale mój poziom jest taki że do II etapu OI się nie dostałem. Ale wynikało to z kilku czynników. Po prostu zawsze jakoś bardziej skupiałem się na rzeczywistym pisaniu aplikacji niż algorytmiką jako taka.

Z drugiej strony robotyka ( czy inny bardziej elektroniczny kierunek ) pozwoli mi się bardziej wszechstronnie rozwinąć, odpocząć od peceta. Ale nie wiem, czy kierunek taki daje dobre perspektywy na znalezienie pracy?? Czy po tym dalej będę miał szanse na prace jako informatyk?? Czy da mi to jakieś nowe możliwości??

Myślałem też o kombinacji studia info+robotyka ale obawiam się że może mi się to po prostu nie opłacać. Chcieć chciałbym, czy dał bym sobie rade, nie wiem. Obawiam się jeszcze że w przypadku studiowania 2 kierunków, nie będę miał czasu na nic innego i całą moją młodość h** pszczeli, skończę jako marudny samotny kawaler, bez perspektyw spędzający 90% czasu przed kompem, dla jakiegoś marudnego szefa, za marną pensje...
Sądzicie że dwa kierunki były by realne?? Czy byłby to dobry pomysł??

Jaka jest wasza opinia na ten temat??

0

Licz całki, najlepszy sposób na życie :)

0

Też nie znam Javy, algorytmów, nawet nigdy nie brałem udziału w OI i żyję. ;P

Zrobienie dwóch takich trudnych kierunków jednocześnie to wyzwanie. Może z 1/5 przedmiotów by się pokryła, ale te wszystkie przedmioty materiałowe i mechaniczne to kobyły straszne. Czasu na życie zbyt wiele może nie pozostać, a nawet jeśli to nie będzie czasu na samodzielny rozwój czy zdobywanie doświadczenia. Co z tego, że ma się dwa kierunki, skoro nie ma się doświadczenia?
Z drugiej strony jest masa programistów bez studiów, są i robotycy bez studiów (kumpel z liceum pracuje w tej branży, nie ma nawet inżyniera jeszcze). Na znalezienie dobrej pracy nie ma co patrzeć w kategoriach skończenia takich czy siakich studiów.

0

W takim wypadku, który z tych dwóch kierunków byście wybrali na moim miejscu??
Jak sądzicie jak to wpłynie na moją przyszłość zawodową??

0

Jeśli chcesz pracować w branży związanej z inżynierią oprogramowania, programowaniem etc to idź na informatykę. Jeśli interesuje cię praca blizej sprzętu to na robotykę.
A na @Laurearel'a nie zwracaj uwagi, on ma wielki zal do całego świata że sobie nie poradził na 1 roku studiów ;]

0

@ktosi - oba te kierunki są raczej przyszłościowe, przynajmniej w porównaniu z pedagogiką. ;P
Ale przyszłości nie znamy, więc to też takie strzelanie. Najwyżej pójdziesz na jeden i przeniesiesz się na inny. :)

0

IMHO zaczynanie 2 kierunków na raz to spory błąd, chyba że jesteś geniuszem który pochłania wiedzę bez większego wysiłku.
Bo jeżeli nie jesteś to prawdopodobnie będziesz zapi*****ał 10 przedmiotów dziennie żeby ledwo wyciągnąć na 3. Liźniesz wszystkiego po trochu, w niczym się nie wyspecializujesz (nie jestem zwolennikiem ścisłej specjalizacji ale informatyka to i tak w cholere szeroka dziedzina, a robotyka pewnie nawet szersza). Czasu na rozwój poza uczelnią będziesz miał mało, a to jest w sumie kluczowe do znalezienia pracy.

Też nie znam Javy, algorytmów, nawet nigdy nie brałem udziału w OI i żyję. ;P

Ale co to za życie [rotfl]

0

Ja jestem wielkim fanem innej koncepcji - studiowania jednego kierunku i jednoczesnej pracy w tej dziedzinie. Znalezienie sobie takowej z takimi warunkami, żebyś nie musiał spać po dwie godziny dziennie nie jest łatwe, ale IMO zdecydowanie najlepsze. Ja osobiście przez rok pracy jako programista, nauczyłem się bardzo dużo. Nie tylko samego programowania, ale i masy różnych rzeczy. Chociażby tego, jak wygląda praca sama w sobie w dużej firmie i dlaczego nie warto kłócić się z członkami zarządu (no dobra, wtedy jeszcze nie wiedziałem, że kłócę się z członkiem zarządu).

0

A na @Laurearel'a nie zwracaj uwagi, on ma wielki zal do całego świata że sobie nie poradził na 1 roku studiów ;]

Shalom, nie przekłamuj sytuacji, już kiedyś pisałem że odnoszę się do formalnej edukacji z ogromną ilością cynizmu, zresztą dość niedawno, bodajże w poście o programiście-humaniście wyraziłem swoje zdanie na temat matematyki - jest opisem rzeczywistości, narzędziem, może nawet sztuką i warto ją poznawać całe życie, rozumować w niej - poszerza to spojrzenie na świat, z drugiej strony na cholerę człowieka na dzień dobry katować całką czy różniczką, której nawet nie można sobie wyobrazić ?! Krótko - nie widzę sensu studiowania, bo taka jest moda, bo czegoś nauczą itp, moim zdaniem sprawa jest jasna, człowiek rozwija się całe życie, rozwija się sam, lub z pomocą mentorów - a wykładowcy na to miano nie zasługują w zdecydowanej większości, masówka i tyle . Kolejna sprawa - znowu bzdury gadasz, bo musiałem zrezygnować ze studiów z powodów osobistych, wiesz, nawet bym Ci to formalnie papierami z odpowiednimi datami pokazał, oraz oczywiście zaliczony pierwszy semestr, ale nie widzę takiej potrzeby - więc na cholerę prowokujesz mnie ? ; )
Absurd społeczeństwa polega na tym, że żyjąc na kłamstwach tworzą kolejne na nich. Dla dowartościowania się czy z lenistwa idą na ścieżki typu formalne studia, zamiast samemu szukać (a zdobywanie samemu wiedzy daje ogromną przyjemność i szacunek do czasu który się w niego włożyło, no ale cóż, kolejne chore pokolenie nam rośnie - ich sprawa, byle niech tylko nie zatruwają świata głupotą...)

0

IMO praca+studia dzienne to bardzo dobra opcja. Nie ma jakichś wielkich problemów żeby pociągnąć oba (choć niekoniecznie mowa o pracy na pełny etat).

Ciekawostka - pracuje u nas jeden kolega, który pół etatu wyrabia w dwa dni (siedząc po 10h), poza tym studiuje bodajże fizykę i robotykę. W pracy zajmuje się typowym kodowaniem. Sporo ustępstw ze strony managera (bo taki układ pracy jest lekko mniej efektywny...) i dobre stosunki z ludźmi na uczelni to tutaj absolutna konieczność. Gość radę daje więc można. Wspominał coś nawet o wolnych weekendach... ;)

Osobiście jednak nigdy nie pchałbym się w taki układ.

0
ktosi napisał(a)

Z drugiej strony robotyka ( czy inny bardziej elektroniczny kierunek ) pozwoli mi się bardziej wszechstronnie rozwinąć, odpocząć od peceta. Ale nie wiem, czy kierunek taki daje dobre perspektywy na znalezienie pracy?? Czy po tym dalej będę miał szanse na prace jako informatyk?? Czy da mi to jakieś nowe możliwości??

No co ty ? Teraz współczesna elektronika nie istnieje bez oprogramowania i komputera .
Rozejrzyj się dookoła , jeśli lubisz elektronikę to myślę że ten kierunek daje największe szanse rozwoju i perspektywę na dobrą pracę , w każdym razie
nie nudną.
Z drugiej strony ,"Czy po tym dalej będę miał szanse na prace jako informatyk" , hym to zależy co przez to rozumiesz .Można być programistą (dobrym albo mniej)
albo pomagać w biurze pani Jadzi obsługiwać komputer i płakać jaka to praca informatyka jest nudna (oraz słabo wynagradzana).

0

Szczerze to wiedzę siebie jako programistę / webmatera. W ramach tak zwanych "innych form zatrudnienia" pracowałem swego czasu w serwisie i nie wspominam tego zbyt dobrze. Swoją drogą najprawdopodobniej wyjątkowo kiepsko trafiłem :/
Mi też robotyka wydaje się bardzo ciekawa, z przyszłością. Z drugiej strony widzę że znalezienie dobrej pracy po tym kierunku nie jest zbyt proste. Mój tata pracuje właśnie jako "robotyk" w jednej firmie ( jako zadanie ma naprawianie wtryskarek robotów itp. ) i z tego co słyszałem nastawieni są raczej na murzyńską prace, płacą kiepsko ( on dostaje 2k ). Ale on nie jest po żadnych studiach kierunkowych i pracował w innym fachu pokrewnym. Zatrudnili go trochę bo ludzie po studiach widzieli tą prace i sobie odpuszczali. Czy rzeczywiście jest jakaś dobra praca po takiej robotyce?? Czy jeśli skończę ten kierunek stwierdzę że żadna praca mi nie pasuje będę mógł realnie pracować jako programista / web master?? Na jakie problemy mogę natrafić??

PS.
Tacy "informatycy" nie zawsze mają tak źle. Słyszałem o jednym który pracował w jakiejś państwowej firmie i miał komputerów pilnować. On przez cały czas olewał swoją prace, jak ktoś do niego przyszedł że coś nie działa to go zbywał i jeszcze w tym czasie swoją firmę prowadził. Do dnia dzisiejszego go nie zwolnili... Ale koleś najprawdopodobniej ma plecy...

0

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1028722.html
Ludzie po AiR opisują swoją robotę. Generalnie kolorowo to nie wygląda: 90% pracy jest w utrzymaniu ruchu czyli właśnie naprawianie różnych maszyn, jak masz farta i jesteś dobry to możesz trafić do biura projektowego (wtedy coś ze studiów nawet Ci się przyda).
Mam kolega na studiach, który właśnie zamierza się przekwalifikować z automatyka na programistę.

0

Kumpel, o którym pisałem zajmuje się właśnie projektowaniem chwytaków do robotów i stanowisk produkcyjnych różnego typu. Generalnie najpierw ileś pracy przed monitorem w Inventorze, zamówienie części, zmontowanie z tego całości i uruchomienie u klienta, a potem utrzymanie. Studiów oficjalnie jeszcze nie skończył.
A poza tym oprócz zastosowań przemysłowych można się też zajmować budowaniem robotów mobilnych np. saperskich dla policji.

0

@0x200x20 i pewnie po przekwalifikowaniu trafi do utrzymywania jakiegoś starego i wielkiego systemu i do naprawiania w nim bugów, czyli do takiego "utrzymania ruchu" ;]

0

@Shalom - właśnie mu to powiedziałem :D
Ale stwierdził, że to i tak lepsze niż utrzymywanie brudnych radzieckich maszyn z '65, zwłaszcza gdy szef wymaga od ciebie niepłatnych nadgodzin ;)
No i kasa też lepsza.

0

A jeszcze zapytam jak potencjalny pracodawca patrzył by na konfiguracje tech. informatyk + "mechanika i budowa maszyn" / "Automatyka i robotyka" / "Elektrotechnika" / "Mechatronika"...

Czy według was polski rynek nie wyprodukuje sobie za dużo informatyków za kilka lat??
Nie mówię że będą dobrzy ale kto to teraz potrafi skutecznie rozpoznać. Zresztą cała masa ludzi chce taniej, nie lepiej...

PS.
Zresztą niektórzy twierdzą że dla dobrych elektroników, robotyk-ów itp też jest dobra praca. co o tym sądzicie??

0

[quote]A jeszcze zapytam jak potencjalny pracodawca patrzył by na konfiguracje tech. informatyk + "mechanika i budowa maszyn" / "Automatyka i robotyka" / "Elektrotechnika" / "Mechatronika"...[/quote]

Pierwszy człon niewiele znaczy.

[quote]Nie mówię że będą dobrzy ale kto to teraz potrafi skutecznie rozpoznać.[/quote]
We wszystkich firmach, z którymi miałem do czynienia rekrutacja była sensowna i wyłapywała ludzi, którzy nadają się do pracy (z wyjątkiem jednej firmy).

[quote]Czy według was polski rynek nie wyprodukuje sobie za dużo informatyków za kilka lat??[/quote]
Akurat ostatnio większy bum był na AiR - trudniej się było dostać niż na informatykę. Pewnie kilku 'znawców' doszło do podobnego wniosku i opublikowało artykuł na szmatławcu typu o2 a gawiedź posłuchała.
Cóź ja się tylko mogę cieszyć, że będę miał mniejszą konkurencję.

[quote]Zresztą niektórzy twierdzą że dla dobrych elektroników, robotyk-ów itp też jest dobra praca. co o tym sądzicie??[/quote]
Zapewne tak samo jak dla dobrych lekarzy, prawników, murarzy, hydruaulików... Jeżeli jesteś z czegoś dobry to pracę zawsze znajdziesz nawet jakbyś był po teatrologii.

0

Od cholery jest roboty w elektronice, robotyce czy informatyce i prędko się to nie skończy. Ale mechanika i budowa maszyn czy elektrotechnika to inna para kaloszy.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1