Facebookowcy w pubach

0

Ide sobie do pubu. Widze pare osob przy stolikach z laptopami siedzi. Na facebooku. Ide do drugiego pubu i widze 3-4 os. z laptopami i tez na facebooku siedza! Mysle, sobie: co jest? Juz nie mozna sie wybrac na piwo ze znajomymi nie zabierac ze soba laptopa? Kurde, bylem w McDonaldzie i tez widze jakas dziewczyne, ktora siedzi przy laptopie na facebooku! Czy cos mnie ominelo? Czy to jakas nowa moda? Czy objaw snobizmu? Nie mozna sie w spokoju piwa napic bo a noz ktos doda nowy komentarz do zdjecia :D

0

Ja zdecydowanie wolę, w pubie patrzeć dziewczynie w oczy. Facebook tak samo jak nk jest chorobą społeczną. Wybitnie mnie to denerwuje. Nie chodzi mi ze denerwują mnie laptopy - niech ludzie przy nich gniją, ja mam dość pisania programów przez cały dzien i nie zniósł bym laptopa w pubie z dziewczyną, no ale może ktoś lubie ... Denerwuje mi to z powodu, iż masę moich znajomych ma nasze wspólne zdjęcia w profilu na FB i co gorsza podpisane. Wszyscy mają wgląd na moje zdjęcie i dodatkowo wiedzą, że to ja ... dobrze że obrosłem na twarzy i głowie, jednak sam fakt, że ktoś publikuje mój wizerunek i moje dane w publicznej sieci jest moim zdaniem nie do przyjęcia ...

0

@lukas_gab, wiec dlaczego nie powiesz o Tym znajomym??? Myślę, że nie będą robić problemu z usunięciem zdjęcia..
Ja nie spotkałem się z takim zjawiskiem, ale u mnie w miejscowości siedzieć przy kimś na FB czy NK, to po prostu obciach, może dla tego..

0

ZTCW jeśli nie chcesz żeby ktoś publikował twoje zdjęcia, a nie jesteś osobą publiczną, to nie ma wtedy to tego prawa i możesz nawet go postraszyć sądem.

0

Heh to jest chore by tak siedziec na tego typu portalach a juz tym bardziej siedziec calymi dniami.
Nie mam konta na zadnych z podobnych portali ( zrezta aktualnie amm tylko dwa konta w sieci :P no plus poczta )
Inni chca to niech maja ale jesli siedzac ze znajomymi lukasz w monitor i to na dodatek zajmujesz sie tam czyms etc... no tak troche - nie bardzo. Nie bardzo bym sie ja czul i nie bardzo to jest kulturalne.

zdarza sie nie raz ze gdzies siedze znajomy wyciagnie laptopa by cos zobaczyc albo sami chcemy cos sprawdzic na googlach ale bez przesady :P

ewentualnie Ci ludzie rozmawiali poprzez komentarze by nikt nie slyszal P:P

0

Może po prostu nie potrafią zmienić strony startowej?

0

A może na FB jest aplikacja "Kto siedzi z tobą w tym pubie?", "Szacowana odległość od EgonaOlsena", "Kto tu jest najlepszym ort!?" albo "Co jest grane (przez dj'a)?" :P
Ewentualnie można poszukać wizytówki pubu na FB i w międzyczasie chować flotę w Ogame.

0

Boję się ludzi tak uzależnionych od facebooka... Ba! boję się ludzi na tyle uzależnionych żeby w ogóle brać do pubu laptopa na coś innego niż nagła sprawa... Mnie tylko 2 razy zdarzyło się że po wyjściu z pracy musiałem rozkładać laptop w miejscu publicznym i coś robić.

No ale co poradzić, nowa moda, "wszyscy to robią" i masa się robi.

0

U mnie, w biednym rejonie, czegoś takiego nie zauważyłem. Nie stać ludzi na laptopy i siedzenie na Fejsie w pubach. Albo bywam w takich dość niepopularnych miejscach, gdzie to zjawisko jeszcze nie dotarło ;-) Fakt, dziwne to jest.

@lukas_gab:
Nie jestem pewien, w ustawieniach prywatności nie możesz zabronić oznaczania siebie na zdjęciach?

@Polaczek:

zdarza sie nie raz ze gdzies siedze znajomy wyciagnie laptopa by cos zobaczyc albo sami chcemy cos sprawdzic na googlach ale bez przesady :P

Bez przesady, można przecież użyć swojego telefonu zamiast laptopa :-)

0

@lukas_gab:
Nie jestem pewien, w ustawieniach prywatności nie możesz zabronić oznaczania siebie na zdjęciach?

A ustawienia prywatności czego? Trzeba najpierw sobie konto założyć, żeby cokolwiek móc ustawiać...

0

Dokładnie, a podpisać, że to zdjęcie to lukas_gab to nie trudno ;p Muszę sie z nią rozmówić, najgorzej, że są sto zdjecia grupowe i nie wiem czy sobie poradzi z cenzurą .. ech ... Nie widziałem jej 3 lata i nagle musze sie odezwać i poprosić o usunięcie mojego zdjęcia ... Pół biedy jak by do tego tylko znajomi mieli dostęp, ale nie wszyscy ....

0
Adam Boduch napisał(a)

Ide sobie do pubu. Widze pare osob przy stolikach z laptopami siedzi.

Do pub chodzi się aby ze znajomymi być i pogadać.Laptok w pub to oznaka wyalienowania i sygnał że jest się samotnym
bo nie ma w tym pub z kim gadać ani przebywać .Lepiej udać sie do virtulandii , 100 znajomych i żadnego przyjaciela...

0

Aczkolwiek zdarzało mi się, że maiłem dość ale musiałem coś skonczyć, to byłem w pubie z lapsem, pisałem program a jednoczesnie niby luzno i piwko.

0

ja z kumplami chodzę do parku pić piwa, tam nie zauważyłem ludzi siedzących z laptopami :P

0

Ja też mnie, jednak raz policja mnie dostrzegła ;p

0

Adam.. trzeba było pisać TwarzoKsiążka.net a nie 4programmers.net

0

Nie rób szumu, bo osiągniesz odwrotny efekt.

0

Mi się przypomniał ten post: http://applefobia.blox.pl/2010/05/Do-czego-sluzy-Apple.html
Może to taka metoda szpanu? Się nie ma Appla, to chociaż na Facebook się wejdzie, bo popularny?

Ale faktem jest - że choćbym wziął laptopa do MakDonalda, to cholera - nie wiedziałbym co na nim robić..

0

Ciekawe czy na burdelach nie będą wisieć kiedyś reklamy "hotspot z szybkim netem"? :D

W kościołach na pewno nie będzie, ale na cmentarzach a nuż. :P

0

Niektórzy ludzie lubią wyglądać jak idioci... obrońcy mówią, że mają swój styl. Niektórzy nie czują się komfortowo gdy muszą wyciągnąć laptopa w pociągu w celach czysto zawodowych, inny tracą na to czas by wejść na facebooka....

Ogólnie - bez przesady. Rozumiem pójść na obiad/kawę po drodze na spotkanie z klientem i coś tam robić na lapku..

0

Kiedys chodzilem z laptopem po kawiarniach / pubach. Bylo to z 5 lat temu, a sam nie mialem wtedy internetu w wynajmowym pokoju :) Byly to wyjscia czysto 'netowe' gdzie moglem sobie piwka sie napic przy okazji... moze stalo sie to bardziej popularne? Gdy ide z kims na piwo to w zyciu bym nie wzial laptopa.... w sumie obecnie nawet swojego kompa nie posiadam... 8h w pracy mi wystarczy :)

0

Nie rusza mnie to, nie drażni, osobiście czegoś takiego nie praktykuję, kawiarnie czy zwłaszcza puby są według mnie jednak do spotkania się ze znajomymi na piwku czy kawie, a nie siedzeniu przed kompem, ale jak kto lubi. Generalnie mam zasadę nie korzystać kompa jeżeli jestem w kontakcie z inną osobą w danym momencie i osobiście niesmacznie się czuję jak ktoś do mnie mówi patrząc w monitor w tym czasie.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1