SMS -> mBank

0

Chciałbym otworzyć serwis z premium sms który by przelewał całą kasę z smsa na wybrane konto w mBanku
czyli jest SMS 2 zł + VAT, z tego ja dostaję powiedzmy 1,20 zł (po odjęciu prowizji serwisu świadczącego usługi premium sms, zdaje się że gdzieś tyle zostaje?) i cała ta kwota wędruje na moje konto w mbanku, z którego zaraz zostaje automagicznie przelana na wybrane konto podane przez użytkownika

ja nic z tego nie mam

czyli obroty mogłyby być milionowe a zyski zerowe - czy muszę wtedy otwierać działaność gospodarczą, rozliczać się z kimś itp?

przykładowe użycie - doładowuję konto w playu za 30 zł -> mam darmowe rozmowy -> przelewam sobie kasę z powrotem na moje konto bankowe (20 zł po odjęciu prowizji)

0

za sms za 2,44 dostaniesz mniej niz 1,20.

dotpay.pl

ale zaden premium sms nie pozwala Ci od razu przelac kasy na konto. na ogol od np uzbieranych 100zl.

0

Problem napisać sobie "API" do mBanku i robić przelewy?

0

ostatnie co bym zrobil to powierzenie automatowi rozdawanie moich pieniędzy :P

0

Wiesz, takie telekomy czy cokolwiek raczej nie zatrudniają miliona księgowych do indeksowania wpłat za abonament, tylko robią to automatycznie. ;)

0
dzek69 napisał(a)

ale zaden premium sms nie pozwala Ci od razu przelac kasy na konto. na ogol od np uzbieranych 100zl.

no właśnie dzięki temu że jest taki limit i dzięki temu że nie przyznają takiego konta każdemu (muszą zweryfikować serwis) to taki serwis ma sens istnienia

ale dalej proszę o odpowiedzenie na pytania zadane w pierwszym poście

0

Takie pytania to na forum prawniczym, a nie programistycznym chyba. Z kolei po co ci mielić tak kasą ? W tym momencie świadczysz usługę pośrednictwa pieniędzy i też podlegasz opodatkowaniu. Co innego jeśli lejesz kase na swoje inne konto - ale wtedy wciąż masz zysk. Nie wiem po co kombinować jak koń pod górkę.

0

@kalafiorafds:
Też się zastanawiam po co Ci to skoro nie chcesz czerpać z tego kasy :)

@somekind:
Ja wiem, ale co innego telekomy i ICH kasa (ja nie mam z tym nic wspólnego), co innego MOJA kasa i moje konto. Wystarczy, że źle przymrużysz oczy, nie zauważysz literówki w swoim kodzie - i potem ktoś przelewa Twoje miliony na swoje konto.. Ała.. ;)

0
lukas_gab. napisał(a)

Z kolei po co ci mielić tak kasą ?

Bo w ten sposób można np. ukraść komuś 5 zł z prepaida i przelać na swoje konto.

0
CyberKid napisał(a)
lukas_gab. napisał(a)

Z kolei po co ci mielić tak kasą ?

Bo w ten sposób można np. ukraść komuś 5 zł z prepaida i przelać na swoje konto.

no np ;P
nie no miałbym swoją prowizję ale mikroskopijną, poza tym zarabiałbym na reklamach

0
kalafiorafds napisał(a)
CyberKid napisał(a)
lukas_gab. napisał(a)

Z kolei po co ci mielić tak kasą ?

Bo w ten sposób można np. ukraść komuś 5 zł z prepaida i przelać na swoje konto.

no np ;P
nie no miałbym swoją prowizję ale mikroskopijną, poza tym zarabiałbym na reklamach

Skoro prowizja to i dochód, czyli podatek, a jeśli nie zgłoszone to wykroczenie, jeśli nie informować klientów to przestępstwo. Na reklamach też nie ma co zarabiać bo grosze. Kto by chciał przelać kase przez stronę, gdzie transakcja jest narażona na błąd ludzki ? Bez komputeryzjacji to ani bezpieczne, ani wydajne. Co jak ktoś zechce przelać kase o 3 w nocy ?

0

ale wszystko by było skomputeryzowane
serwer sprawdzałby wstępnie czy wszystko się zgadza po czym dawałby cynk terminalowi u mnie w domu, program (już ode mnie z domu) zalogowałby się na stronę pośrednika i sprawdzał czy na pewno sms dotarł a potem logował się do banku
do terminala podpięta byłaby komórka na którą przychodziłby sms potwierdzający z banku i automatycznie dokonywałby się przelew

a jeżeli dochód nie przekraczałby 3000 coś tam na rok to zdaje się nie trzeba rejestrować? ;>

0

na początku - nic z tego mieć nie będę, potem mikroskopijna prowizja, potem to już będzie pewnie trzeba drugiego sms wysłać żeby kasę odebrać :P

gdzie transakcja jest narażona na błąd ludzki

Oprogramowanie też pisze człowiek. Też potrafi zrobić nie wiadomo jaki błąd znikąd.

0
kalafiorafds napisał(a)

a jeżeli dochód nie przekraczałby 3000 coś tam na rok to zdaje się nie trzeba rejestrować? ;>

Jak to nie? Trzeba. Od tego co zarabiasz płacisz podatek zawsze, później ewentualnie dostaniesz zwrot.
Tylko Ty będziesz musiał założyć działalność gospodarczą, czyli Twoje koszty miesięczne (składki) wyniosą Cię ok. 800zł bez względu na to, czy coś zarobisz czy nie.

dzek69 napisał(a)

Oprogramowanie też pisze człowiek. Też potrafi zrobić nie wiadomo jaki błąd znikąd.

Jasne. Od tego są testy i logowanie każdej operacji, żeby było wiadomo w razie czego co się stało.

0
somekind napisał(a)
kalafiorafds napisał(a)

a jeżeli dochód nie przekraczałby 3000 coś tam na rok to zdaje się nie trzeba rejestrować? ;>

Jak to nie? Trzeba. Od tego co zarabiasz płacisz podatek zawsze, później ewentualnie dostaniesz zwrot.
Tylko Ty będziesz musiał założyć działalność gospodarczą, czyli Twoje koszty miesięczne (składki) wyniosą Cię ok. 800zł bez względu na to, czy coś zarobisz czy nie.

czyli jak mam stronę domową i na niej reklamy na których zarabiam 10 zł miesięcznie to też powinienem mieć firmę i płacić zus? czyli nielegalnie teraz jadę?

0

Nawet jak ci sąsiad dywan wytrzepie to powinieneś płacić podatek, chyba, że posprzątasz mu mieszkanie i wyjdziecie na zero.

0

Ale jeśli koleżanka np. zrobi Ci lodzika, to już nie musisz ;)

Tak swoją drogą, działalność gospodarcza, to zarobkowa działalność wytwórcza... usługowa, która prowadzona jest w sposób zorganizowany i ciągły.

[update]
Tak BTW, jeśliś cwany i potrafisz się wybronić, to jeśli należny FISKUSowi podatek nie przekracza 5-krotnej minimalnego miesięcznego wynagrodzenia, to przewinienie traktowane jest jako wykroczenie. Wtedy okres jego przedawnienia, to rok od złożenia deklaracji podatkowej z roku, w którym zatajono przychody. Nie oznacza, to jednak, że w razie czego nie będziesz miał nieprzyjemności.

0

Po prostu zapłaci 80% podatku. Więc najlepiej, żeby przez ten rok tej kasy nie wydawał. ;)

0

W ogóle o czym rozmawiamy. Gość co nie ma pojęcia po podstawach prawa podatkowego chce wkraczaj w "świadczenie" usług finansowych ... nawet jak by przygotował system gdzie 3 ludzi siedzi w nocy i wysyła przelewy to i tak nikt z tego nie skorzysta. Sorry ale ja bym nie korzystał z firmy krzaka co nie jest zgłoszona ani nic ... Poza tym, prowizja usługodawcy od sms'ow + prowizja za przelew bankowy ... ech , i skoro to mielenie kasą prędzej czy później ktoś się przyczepi. Wysyłałem kase przez firmy zlokalizowane na Malcie, w Belize , w Niemczech ale nigdy nie odważyłem się wysłać do kogoś kasę z nadzieją, że mi odeśle ...

0

tak naprawdę cel wątku był trochę inny i nie mam zamiaru niczego zakładać
dziękuję za podbijanie tematu
już można zamknąć :)

0

My używamy w firmie własnego oprogramowania, które księguje wpłaty na konto i na tej podstawie uruchamia kolejne etapy sprzedaży, tj pakowanie i wysyłke, ewentualnie mailing tresci elektronicznych do klienta. Dostęp do banku realizujemy poprzez API bankowości elektronicznej XConnector, który dostarcza firma XFuture. To api obsługuje banki AliorBank oraz mBank. Zarówno mBank API jak i AliorBank API tworzą połączenie z serwerem banku w kanale SSL. Biblioteka XConnector ma zamknięte źródła, niemniej jeśli umieścimy ją w domenie aplikacji z odpowidnio skonfigurowanym zestawem uprawnień, to usyskujemy bezpieczny sandbox i prawdopodobienstwo wycieku danych i potencjalnej ich kradziezy jest bliskie zeru. Runtime .net robi marshalling wywołań pomiędzy główną domeną aplikacji, w której siedzi nasz program, a domeną zawierającą API XConnector. Całość odbywa się w sposób przezroczysty, poza momentem utworzenia domeny i zdalnego utworzenia obiektu konektora bankowości. Gdyby nie to api, musielibyśmy zatrudnić całą armię miłych pań, które ręcznie księgowałyby wpłaty, albo płacić gigantyczną prowizję pośrednikom, takim jak płatności.pl lub dotpay.pl itp.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1