Ostatnie parę lat to długo długo nic, ale właśnie parę dni temu przeszedłem Assassin's Creed.
Szerokim łukiem omijam gry "angażujące", jak różne przeglądarkowe Ogame'y czy Traviany.
Gry są po to, żeby się czasem wyżyć bądź odmóżdżyć, a nie dodawać sobie problemów życiowych że mi o czwartej nad ranem marchewka wyrośnie.
Ja HoMM3:SoD, 2-3 tygodnie(w grze), save i wychodze..
czasem tez partyjka czy dwie w unreal tournament, mala rozpierducha i styknie.
Jak chce dluzej pograc i przyjemniej wlaczam PS2; Crash'a, NFS:Carbon, i tez da sie odprezyc.
A taki lepszy odpoczynek, to zdecydowanie wyjscie na dwor, nawet w pochmurny dzien, maly spacer, nawet sie rpzejsc do sklepu, ale czesciej jednak park, czy las, morze, nie rzadko z aparatem, powypatruje ciekawych miejsc, kadrow, pocykam fotki i od razu jakos lzej.
Dobrym odpoczynkiem dla umyslu jest tez wysilek fizyczny, rowerek, rolki, pilka z kolegami a nawet pobieganie.
No i spedzanie czasu z moja kobieta :)
To chyba tyle z moich relaksow...
Klasyki:
Stargate: Worlds chyba skasowali, ale został jeszcze drugi projekt - tylko bardziej MMOFPP niż MMORPG. Nie pamiętam nazwy jednak.
http://en.wikipedia.org/wiki/Stargate_Resistance
i to chyba już istnieje.
Masowo ze znajomymi: Dota (mapa do Warcrafta, przynajmniej raz dziennie zagrać i pogadać na teamspeaku) oraz PES 2010 (gdy z okazji ciekawego meczu raz na tydzień siedzi się przez TV z padami, piwem i innymi używkami właściwie całą noc :). I właściwie tyle, nie licząc pasjansa czy Plants vs Zombies w drodze na uczelnię :).
Commandos... 1 ew 2... ach, co to byla za gra :)
I Settlers (zaczalem przygode od czesci 2, a zakonczylem na 3 :P)
Adam Boduch napisał(a)
I Settlers (zaczalem przygode od czesci 2, a zakonczylem na 3 :P)
Ja podobnie :)
Tak jak z Herosami
http://www.joemonster.org/filmy/7986/Najtrudniejsza-gra-na-swiecie
To niestety przestało działać .. :|
http://www.joemonster.org/filmy/8084/Najprostsza-gra-na-swiecie
http://www.joemonster.org/filmy/9316/Najstarsza-gra-na-swiecie
A jedną sam napisałem pod Pioneer.OS .. - pierwszy link niżej ,gram codziennie, bardzo wciągające.. [green]
odkopie troszkę temat. Szkoda robić nowy o takiej samej tematyce
Mianowicie szukam z kumplem jakieś fajnej gry co op przez sieć.
Myśleliśmy o Portal 2 lub Left 4 dead 2, lecz nie chcemy wydawać kasy na coś co nam się spodoba, także prosiłbym o jakieś polecenie gier (jedyny typ gry który nie może być to wyścigówki i sport (fifa/pes/nba etc))
takze nie mogą być takie tytuły jak
dayz, diablo 3/2/1, torchlight 2, quake, UT, LOL, WoT, cs (albo grane i się nie spodobało, albo już przeszłiśmy)
Jeśli już to Soccer Kid :D potem ruff n tumble ewentualnie super frog/hired guns. Wszystko na mojej starej A 500 którą mam do tej pory :). Z nowych gier to tylko mnie Fallout 3 wciągną na tyle żebym go nie wyłączył po 15 minutach( new vegas jakoś mi się nie podobało aż tak ). Kupę lat wstecz grałem od groma w homeworld ( zdarzało się że nawet 18 godzin bez przerwy, potem save i następnego dnia to samo ale to było za czasów mojej edukacji jeszcze )
Jednak już od ładnych kilku lat jeśli odpoczywam to daleko od komputera najchętniej odreagowuje na rowerze , bieganiem a nawet durnymi spacerami gierki to tylko w taką pogodę jak teraz albo jak porządnie leje. Osobiście wolę urabiać się w ciągu miesiąca nawet przez weekendy żeby potem sobie wziąć parę dni urlopu i pojechać nawet pod namiot.
Odpoczynek przy kompie nie ma większego sensu bo umysł wtedy pracuje na takim samym poziomie jak w przypadku pracy a żeby intelektualnie odpocząć trzeba korzystać z innych części mózgu niż tych zmęczonych :).
Polecam do odpoczynku wszystko co nie jest z kompem związane :).
[Edit]
Swego czasu jeszcze było piwkowanie i inne trunki ale z tego już wyrosłem ;)
Ostatnio ogladalem program na Discovery czy innym tego typu kanale. Program dotyczyl stopnia wykorzystania mozgu. W tym programie tam Ci eksperci mowili, ze nawet przy najdrobniejszej czynnosci mozg pracuje na maksymalnych obrotach (jakies 20-30%). Nie mam pojecia ile to ma wspolnego z prawda, ale jesli ma sporo to jedyny sensowny odpoczynek bylby w trakcie snu, reszta i tak sie meczymy tak samo.
Ja ostatnio gram tylko na Playstation 3 w Fife 13 i Max Payne 3 ale moja przyszła małżonka mnie namawia na nowy PC aby sobie pograć w Wiedźmina 2 ;)
Ja aktualnie pogrywam w Pro Evolution Soccer (może w tym sezonie wygram Champions League) i Simutrans (szczerze polecam fanom symulatorów transportu)
Europa Universalis II. Gram w to od 10 lat :D
@n0name_l W trakcie snu mózg pracuje mocniej, niż w trakcie "życia" - oprócz wyświetlania marzeń sennych, wykonuje bardzo "informatyczne" czynności: czyści pamięć krótkotrwałą, archiwizuje pamięć długotrwałą, robi coś w rodzaju defragmentacji itp. Prawdę mówiąc, robi to cały czas - tylko w nocy bardziej intensywnie.
Ciekawostką jest tutaj fakt, że sen tak naprawdę nie jest potrzebny - został on wymyślony już wtedy, gdy byliśmy małymi organizmami wielokomórkowymi (jeszcze daleko przed powstaniem np. ryb, płazów czy gadów), aby nie leżeć i nie gapić się przed siebie przez 8 godzin nocy. Teraz jednak my - ludzie - mamy rozwiniętą technologię, dużo zajęć na głowie i nie boimy się nocy (NOCY, nie ciemności), więc moglibyśmy żyć na nogach 24/7. Sen jednak mimo wszystko został, bo siedział w nas przez całą ewolucję, ja jednak się od niego powoli odzwyczajam (ostatnio śpię 4 godziny na dobę i nie szaleję, a wręcz przeciwnie czuję się świetnie).
Niedawno zacząłem grać we Far Cry 3. Gra jest świetna zresztą jak każda jej część.
Dodam coś od siebie , w trakcie snu mózg pracuje najbardziej intensywnie ale w trakcie snu właściwego czyli fazy REM, nie wyjaśniono do dzisiaj czy rzeczywiście wtedy regenerują się nerwy, istnieje teoria która mówi że w trakcie fazy REM umysł usuwa nie potrzebne informacje tak aby nasza świadomość mogła funkcjonować. Nie wiadomo dlaczego ale po 2 tygodniach bez snu człowiek umiera ale jest wyjątek jeden facet dowiedział się że ma wadę serca i może umrzeć w trakcie snu, tak się wystraszył że nie śpi od ponad 20 lat w tej chwili ( szkoda że nazwiska nie pamiętam, polak w każdym razie :D ) .
Jeżeli ktoś chce wydłużyć sobie dobę nie śpiąc to polecam spanie w 4 godzinnym trybie ( 30 minut co 4 godziny ), wtedy umysł automatycznie po zaśnięciu przestawia się na fazę REM i po tych 30 minutach przynajmniej w teorii czujesz się jak nowo narodzony ( na mnie to nie działało , spałem tak przez 2 tygodnie i po padaniu na pysk pod koniec dałem sobie spokój , bardzo ciężko jest się przestawić). W każdym razie spanie w ten sposób organizujecie sobie na własną odpowiedzialność.
U niektórych to działa , pracowałem kiedyś z facetem co po 4 godzinach od przyjścia do pracy spał na macie pod biurkiem :D i rzeczywiście był wypoczęty.
Z gier bezapelacyjnie wygrywa "Joint STARS" - najbardziej realistyczna gra wojenna MMO. Do tego "Dogging Adventure Online" na Androida - wyczerpująca fizycznie, ale za to jaka radość... Kinect się przy tym chowa. :)
Daj linka do "Dogging Adventure Online". Google wypluwa same pornole.
Ostatnio na playstation 3 przechodzę grę Heavy rain. Ta gra jest cudna. W kolejce czeka Max Payne 3 oraz Assassin's Creed III wraz z Far Cry III. Oczywiście na plejaku :)
Pograłbym w Skyrima ale wkurza mnie, że na konsole jest tylko wersja angielska, gdzie ta gra ma najlepszą polonizację ze wszystkich gier. Tak samo wkurza mnie to, że CD Project olał graczy na plejaka nie robiąc Wiedźmina na tą konsolę.
Zastanawiam się nad kupnem GW 2. Gra ktoś?
Osobiście grałem na evencie gdzie można było dostać zaproszenie od kolegów na weekend ;p Bardzo mi się gierka spodobała.
nerf napisał(a):
Zastanawiam się nad kupnem GW 2. Gra ktoś?
Osobiście grałem na evencie gdzie można było dostać zaproszenie od kolegów na weekend ;p Bardzo mi się gierka spodobała.
Seria Geo Political Simulator. Obecnie Rulers of Nations, a już wkrótce nowa gra z tej serii - Masters of the World. Nie znam lepszych gier ekonomiczno-polityczno-społeczno-wojennych. Polecam.
Alice: Madness Returns - dla fanów horroru i psychodeli.
Thomas90 napisał(a):
Seria Geo Political Simulator. Obecnie Rulers of Nations, a już wkrótce nowa gra z tej serii - Masters of the World. Nie znam lepszych gier ekonomiczno-polityczno-społeczno-wojennych. Polecam.
Europa Universalis to pierwsze, co mi wpada w myśl. Później dragon throne.
nerf napisał(a):
Zastanawiam się nad kupnem GW 2. Gra ktoś?
Osobiście grałem na evencie gdzie można było dostać zaproszenie od kolegów na weekend ;p Bardzo mi się gierka spodobała.
No to dołączaj do GuildWars.pl / GuildWars2.pl bo niedługo będzie można u nas wygrać toster robiący logo GW2 :D
ShookTea napisał(a):
Thomas90 napisał(a):
Seria Geo Political Simulator. Obecnie Rulers of Nations, a już wkrótce nowa gra z tej serii - Masters of the World. Nie znam lepszych gier ekonomiczno-polityczno-społeczno-wojennych. Polecam.
Europa Universalis to pierwsze, co mi wpada w myśl. Później dragon throne.
Grałem we wszystkie części EU, HoI oraz Victorię. To jest zupełnie coś innego. W Geo Political Simulatorze masz wpływ na migracje społeczności, rozwój gospodarki (działy przemysł, rolnictwo, usługi, sektor energetyczny), jesteś odpowiedzialny za kwestie bezpieczeństwa wewnętrznego (policja, wywiad) oraz wiele innych. GPS w swojej złożoności znacznie przewyższa EU.
GW1 praktycznie umarło śmiercią naturalną (chociaż trochę jeszcze pożyje), GW2 ssie i to już nie jest pełnoprawny Guild Wars, tylko jakaś podróbka WoWa z tymi zmianami gameplayu (głównie otwartość instancji świata) które wprowadzono...
Ogólnie to szukam jakieś gierki na dłuższy czas. Kiedyś grałem strasznie hardcorowo raid,pvp,raid,pvp,craft itd po kilka godzin dziennie. Teraz już skupiam się na programowaniu i obowiązkach/sporcie a wieczorkami nie ma co robić prócz przeglądania fb,kwejka itd... Tak więc szukam czegoś spokojnego, z klimatem, fabułą i otwartością świata. GW2 mi się spodobało na trialu ;)
Wielki nacisk kładę na PvP od zawsze tylko to to się liczyło ;d Siedzenie na TS z kilkunastoma osobami i bicie wrogiej nacji itd ;p Z tego co czytałem to w GW nie ma takiego pvp;/
z klimatem, fabułą i otwartością świata
Takie połączenie nie może istnieć. Zamknięte instancje dają bardzo dużo dość alternatywnej zabawy i umożliwiają znaczne rozwinięcie fabuły, tym się właśnie wyróżniał Guild Wars. Z uwagi na to, że świat był zamknięty była wyraźna granica między PvP i PvE - i dobrze. PvP w Guild Wars działa sprawiedliwiej niż w innych grach, bo walka odbywa się na określonym terenie, a walczą ze sobą dwie wcześniej skompletowane drużyny. Tym samym nie ma noobskiego zabijania pojedynczych graczy przez dużą grupę osób, szczególnie podczas wykonywania jakiegoś questa przez tego pojedynczego gracza. To ma sens, ale nie na takiej zasadzie co w GW2 :|
Wojny frakcji jak najbardziej w GW były, poczytaj o kampanii Guild Wars: Factions.
