Nie uwsteczniajmy się - zamiast dorzucić WiFi, to zakazują włączać kompa.. Zagłosujmy.
Wars jest dla tych co chcą zjeść, nie dla tych którzy chcą wygodnie (tzn. nie na kolanach) popracować na laptopie. Popieram zakaz.
Podoba mi sie jeden z komentarzy... powinnismy wziac to na zdrowy rozsadek, a nie na wszystko przepisy.
Swoja droga kiedys kursujac Intercity na delegacje Poznan -> Wawa byl taki fajny wagon kafejka internetowa :) Komputery na stolach poustawiane, kanapy i internecik... dodatkowo kawke podawali, wszystko w cenie biletu. Naprawde bardzo przyjemnie sie w takim wagonie jechalo :)
bogdans - a jak koleś usiądzie nie z kompem ale z gazetą? Też go przegonisz?
Jak nasza kolej jeździ 50km/h i podróż trwa 8h to na bateryjce nie pociągniesz - a w przedziałach kontaktów nie ma.
Jak będzie zakaz, to nie pozwolą na otwarcie notebooka nawet przy pustym WARSie.
Co więcej.. Skoro zakaz notebooków to co z palmtopami, smartfonami i innymi zbliżonymi urządzeniami? Można na nich robić podobne rzeczy - czyli nie mogę wyciągnąć mojej Nokii by sprawdzić maila? A jeśli mogę to czym to się różni od sprawdzania go na notebooku? Miejsca zajmuję tyle samo - jedną miejscówkę.
Marooned, tradycyjnie decydująca jest kultura użytkowników. Czym innym jest (trwające kilka minut) sprawdzenie maili, czy innym zajęcie stolika na całą podróż.
Otwarcie notebooka w pustym warsie też jest dyskusyjne, pociąg rusza, nie ma chętnych do konsumpcji, stoliki zajmują komputerowcy. Przychodzą potencjalni konsumenci i .. Znajomość polskiej mentalności podpowiada mi, że prośba (polecenie) zamknięcia notebooków nie stworzy wolnych miejsc, wiekszość komputerowców przekwalifikuje się na konsumentów.
Ale kultury użytkowników nie poprawi się kolejnymi zakazami. To nie jest dobre rozwiązanie problemu.
Poza tym.. Z notebookiem, komórką czy gazetą - to mało istotne. Zdarzało mi się przejechać całą trasę w WARSie bez żadnego z tych rekwizytów - co w takim wypadku? Też byłem niekulturalny?
Wydaje mi się, że stojąc z talerzem przy siedzącym "komputerowcu" i rzucając "przepraszam, chciałbym to sobie zjeść, może pan zwolnić miejsce?" dałoby rezultat pozytywny.
Marooned napisał(a)
Poza tym.. Z notebookiem, komórką czy gazetą - to mało istotne. Zdarzało mi się przejechać całą trasę w WARSie bez żadnego z tych rekwizytów - co w takim wypadku? Też byłem niekulturalny?
Ty zawsze jestes niekulturalny.
Marooned napisał(a)
Wydaje mi się, że stojąc z talerzem przy siedzącym "komputerowcu" i rzucając "przepraszam, chciałbym to sobie zjeść, może pan zwolnić miejsce?" dałoby rezultat pozytywny.
A co jak komus nie chce sie z toba gadac?
EgonOlsen napisał(a)
Ty zawsze jestes niekulturalny.
co nie, Egon?
EgonOlsen napisał(a)
A co jak komus nie chce sie z toba gadac?
to postoi - to chyba logiczne?
Chciałem się zasłonić ankietą, ale prawda i tak wyszła na jaw.
Taa .. nie ma to jak kolejny zakaze i przepisy w naszym wspaniałym Grajdole.
.. a o komunistycznym molochu PKP już nie będę się wypowiadał (można wywnioskować z kontekstu).
PS: Marooned - było zostać w SF ;-)
//ano było, było - ale liczyłem na poprawę warunków w warsach ;) - M
ŁF napisał(a)
to postoi - to chyba logiczne?
Taaa... i to jest ta kultura.
Zakaz wydano w oparciu o "liczne skargi" podróżnych, skarżących się na brak miejsc w wagonach restauracyjnych, które zajmowali inni pasażerowie z laptopami. Firma wyraziła też troskę o właścicieli komputerów, którym grozi ich uszkodzenie - "w trakcie jazdy pociągu może dochodzić do nagłych i gwałtownych ruchów wagonu, co może doprowadzić do zalania i uszkodzenia sprzętu elektronicznego".
Moj pomysl jest taki ze jak zobacze nerda z laptopem w WARS-ie to wyleje mi sie kawa. Sorry :)
EgonOlsen napisał(a)
Moj pomysl jest taki ze jak zobacze nerda z laptopem w WARS-ie to wyleje mi sie kawa. Sorry :)
Hehe:)
Ale to jest właśnie taki problem, że taki koleś z lapkiem nic nie je, kupi tylko kawke albo soczek żeby cośna stole stało i zajmuje miejsce.
To tylko dodatkowy powod by zatroszczyc sie o gniazdka w przedzialach :) Zawsze jak mialem to nawet nie pomyslalbym o pujsciu z lapkiem do Warsa, wlasnie przez to ryzyko ze ktos mi cos na kompa wyleje.
Albo ukradnie bagaż. ;)
Jechałem kiedyś IC w Niemczech. Nie dość, że grzało momentami 250 km/h (a przez większość czasu 160-200), to były takie fajne stoliki na laptopa i do tego wszędzie działało wifi.
W IC są gniazdka w przedziałach, więc odżałujcie na bilet i miejscówkę (25zł) do IC i nie oblegajcie WARS-a.
AdamPL napisał(a)
W IC są gniazdka w przedziałach, więc odżałujcie na bilet i miejscówkę (25zł) do IC i nie oblegajcie WARS-a.
A ile z nich jest sprawnych?
somekind napisał(a)
AdamPL napisał(a)
W IC są gniazdka w przedziałach, więc odżałujcie na bilet i miejscówkę (25zł) do IC i nie oblegajcie WARS-a.
A ile z nich jest sprawnych?
Co dalej nie zmienia faktu że w WARSie się żre a nie szpanuje laptopem.
co dalej nie zmienia faktu, że niektórzy próbują tu wprowadzić podział - a może stać mnie tylko na soczek/kawe i czemu mam byc traktowany gorzej niż ten kto kupuje cały obiad?
//to tak jakby wyrzucali ludzi z pubu bo zamówili tylko 2 kawy a przyszla ekipka która zamówi 4 piwa plus pizze
EgonOlsen napisał(a)
somekind napisał(a)
AdamPL napisał(a)
W IC są gniazdka w przedziałach, więc odżałujcie na bilet i miejscówkę (25zł) do IC i nie oblegajcie WARS-a.
A ile z nich jest sprawnych?
Co dalej nie zmienia faktu że w WARSie się żre a nie szpanuje laptopem.
LOL. Szpanować laptopem to można było 10-20 lat temu. Teraz conajwyżej można używać laptopa :-P
to tak jakby wyrzucali ludzi z pubu bo zamówili tylko 2 kawy a przyszla ekipka która zamówi 4 piwa plus pizze
Tak juz jest, chociaz w Polsce jeszcze tego nie widzialem. Ale na przyklad we Wloszech w niektorych knajpach jak zamowisz tylko kawe to nie mozesz zajac calego stolika do picia kawy bo cie wygonią - stoliki są dla ludzi, którzy zamiawiają żarcie. Czyli - zamówisz pizze możesz siedzieć, zamówisz kawę - musisz stać.
Na szczęście jesteśmy w Polsce.
A szpanować notebookiem to można w przedszkolu przed dzieciakami. Argument godny podziwu.
Marooned napisał(a)
A szpanować notebookiem to można w przedszkolu przed dzieciakami. Argument godny podziwu.
W takim razie po co ci notebook przy jedzeniu? Przy wydalaniu tez uzywasz laptopa? Wydaje mi sie ze WARS jest wagonem gastronomicznym a nie kafejka internetowa.
EgonOlsen napisał(a)
Marooned napisał(a)
A szpanować notebookiem to można w przedszkolu przed dzieciakami. Argument godny podziwu.
W takim razie po co ci notebook przy jedzeniu? Przy wydalaniu tez uzywasz laptopa? Wydaje mi sie ze WARS jest wagonem gastronomicznym a nie kafejka internetowa.
a Ty nigdy nie pijesz kawy pracując jednocześnie na kompie?
Freakman napisał(a)
EgonOlsen napisał(a)
Marooned napisał(a)
A szpanować notebookiem to można w przedszkolu przed dzieciakami. Argument godny podziwu.
W takim razie po co ci notebook przy jedzeniu? Przy wydalaniu tez uzywasz laptopa? Wydaje mi sie ze WARS jest wagonem gastronomicznym a nie kafejka internetowa.
a Ty nigdy nie pijesz kawy pracując jednocześnie na kompie?
Pije kawe przy kompie ale nie pracuje po restauracjach, do pracowania mam biuro.
polecam w takim razie spotkanie biznesowe na ulicy - najlepiej na stojąco.
Freakman napisał(a)
polecam w takim razie spotkanie biznesowe na ulicy - najlepiej na stojąco.
Tego typu spotkania to preferuje na targu przy zakupie ziemniakow.
Egon, nigdy nie wyslali Cie w delegacje, gdzie w trakcie 3h podrozy musiales troche popracowac?
Pozazdroscic tylko :) Swoja droga zakupy na targu to czysta przyjemnosci :)
Nie rozumiesz jednego. Będąc w mieście możesz wybrać czy iść do biura, do knajpy czy do parku.
Jadąc 8h w pociągu nie masz takiego wyboru, dlatego nie można równać warsa z knajpą. Tam wszystko jest kompleksowe - na raz grzebiesz w kompie i wcinasz frytki popijając herbatką.
Nie chcesz używać kompa jedząc? Szanuję to. Uszanuj, że ja chcę.
Marooned napisał(a)
Nie uwsteczniajmy się - zamiast dorzucić WiFi, to zakazują włączać kompa...
Najpierw rzucasz zarzutami o uwstecznianiu sie i ogolnej wsi. Potem optujesz za tym ze jedzenie posilkow z klawiatury laptopa jest normalnym zjawiskiem, a nastepnie domagasz sie szacunku. O co ci chodzi w koncu?
Ja uwazam ze jak sie je to sie nie pracuje i na odwrot a WARS sluzy do tego zeby sie w spokoju nazrec a nie lawirowac z goraca kawa miedzy nerdami z notebookami.
EgonOlsen napisał(a)
WARS sluzy do tego zeby sie w spokoju nazrec a nie lawirowac z goraca kawa miedzy nerdami z notebookami
Mozna to powiedziec kulturalnie, jest gdzis temat o tym jak ty sie ludzie zachowuja.
Czlowiek z notebookiem to od razu nerd? Żre swinia.