Wypalenie w programowaniu

0

Witam,
Po 7 latach hobbystycznego programowania w końcu podjąłem pracę na pełny etat. Pracuję rok i niestety pojawił się problem - programowanie przestało mi sprawiać przyjemność. Bez motywacji coraz bardziej mi wykonywanie mojej pracy. Kiedyś też zdarzały mi się okresy w którym miałem dosyć programowania - robiłem sobie 1,5 miesiąca przerwy i chęć na programowanie wracała. Ale teraz niestety nie mogę sobie na taką przerwę pozwolić, a 2 tyogdnie urlopu to za mało żeby wrócić do formy. Czy wam też się takie coś zdarzyło? Jak radzicie sobie z takim kryzysem?

0

Z pracą jest jak z kobietami - co jakiś czas trzeba zmienić ;)

Inna praca, inni ludzie, inne zadania, inna pensja, inne sekretarki i od razu człowiekowi chce się programować ;)

0

Mi pomaga nowy język, lub w znanym języku zupełnie nowe zagadnienie. Ale jestem tylko trochę zawodowcem, dużo amatorem, mogę zatem programować co chcę.

0

Kiedys poradzilem sobie z tym w ten sposob ze zatrudnilem sie jako drwal, pracowalem w lesie przez okolo pol roku. Z perspektywy czasu byla to najlepsza praca jaka mialem. [green]

0

Ja mam okresy gdzie mnie odrzuca od programowania ale trwa to z tydzen gora dwa.

Po tym czasie wraca ochota. ( uzaleznienie ? )

Jednak nieraz trzeba sie przymusic. Ja to robie tak :
1.) Duzo muzyki przy ktorej lubie pracowac
2.) Dziewczyny :D ( serio ostra determinacja wtedy jest :) )
3.) Filmy o programistach.
4.) Filmy dokumentalne o programistach / komputerach
5.) Ksiazki o programowaniu ( najlepiej z dziedziny ktora aktualnie nas pasjonuje )
6.) Granie :) ( Mi sie programowac bardzo chce po sesji w PES-a ) <--- wiem moze wydac sie to glupie ale ... tak sie u mnie dzieje zagram mecz w PES-ie i Od razu mam ochote programowac. Potem przerwa i znow.
7.) Zero komunikatorow ( zbedne rozpraszacze i strata czasu )

No niewiem to chyba wszystko :] Mi to bardzo pomaga i zbiera sie we mnie Od razu ochota troche popisac :)

0

Zmiana pracy, zmiana stanowiska, czy cokolwiek. Mi tez ostatnio cos przychodzi do glowy by kupic zaglowke i zostac rybakiem :P Drwal to tez ciekawa opcja, acz juz wolalbym lesnika by hasac sobie po lasach.

0
EgonOlsen napisał(a)

Kiedys poradzilem sobie z tym w ten sposob ze zatrudnilem sie jako drwal

A ile taki drwal zarabia? Słyszałem, że sporo.

0

Wujek w Norwegii wycina drzewa i pensje tam mogą dochodzić nawet do kilkunastu tys PLN (po przeliczeniu oczywiście) miesięcznie.

0
polaczek17 napisał(a)

)
3.) Filmy o programistach.
4.) Filmy dokumentalne o programistach / komputerach

a mozesz jakies polecic, z checia bym sobie cos takiego obejrzal :]

0

@HideYoshi : http://4programmers.net/Forum/viewtopic.php?id=141954 - temat o filmach o programistach itp.

0

dzieki :]

0

Od siebie dodam jeszcze filmy ktore naprawde polecam to wszystkie czesci hackers przede wszystkim hackers 2 : Takedown ( film o Kevinie Mitnicku )

oraz film ten na you tube : ( film dokumentalny )

polecam :]

0

IMHO jak jest fajny temat to się nie nudzi. Ostatnio brnąłem w pewnym temacie, ale jak zaczęło już coś być widać, że będzie to "powerfull device" to aż zasnąć nie mogę w chacie bo o tym non stop myślę. Ale nie zawsze są fajne tematy : (

b

0

identyczne odczucia odechcialo mi sie pracowac :)

0

Najgorzej jest jak i w pracy nie ma co robic przez dluzszy czas... wtedy nawet jak sie dostanie cos standardowego do roboty to sie nie chce... oj przydalby sie jakis ciekawy projekt :)

0

Ojjj ojjj ojjj :]

Ja co prawda nie pracuje w zadnej firmie ( za mlody jestem xD ) ale jesli sie czegos ucze ( aktualniee np c++ ) i jakis temat zaczyna mnie meczyc to odkladam go na chwile ( gora dwa dni ) a przez ten czas albo pracuje w delphi albo przypominam sobie material ktory juz opanowalem w c++.

W skrocie chodzi o to ze ciagla praca meczy. nie ma w tym nic dziwnego.
Stad wlasnie takie cos:

Najgorzej jest jak i w pracy nie ma co robic przez dluzszy czas... wtedy nawet jak sie dostanie cos standardowego do roboty to sie nie chce... oj przydalby sie jakis ciekawy projekt

praca pracą :)
A prosze ruszyc tyleczek w domu i zaczac chociazby pracowac nad jakims zagadnieniem z algorytmiki / kryptografii
A prosze popracowac nad badaniem siecia i napisanie jakiegos programiku do tego zadania

Mi to zawsze pomaga a pozniej wraca ochota do pracowania nad tym nad czcym "wypada" / musze.
Nie ma co narzekac na brak zajec badz zlecen bo jesli faktycznie zlecen nie ma to mamy wolna reke i mozemy sobie w domowym zaciszy popisac prgoramy przy okazji tworzac cos naprawde wartosciowego lub chociazby nauczyc sie wykorzystywania nowych funkcji :)

na samą prace po prostu bym nie liczyl bo to faktycznie nużące i meczace po dluzszym czasie :)

0

7.) Zero komunikatorow ( zbedne rozpraszacze i strata czasu )

I do minimum ograniczenie serfowania po necie - to też potrafi rozproszyć nieźle.

Jak nie mam ochoty na naukę programowania idę na piwo/rower/cokolwiek, proste, nic nie siłę, a tym bardziej nie ma sensu siedzieć w komputerze wydaje mi się - odpoczynek od niego przez 2-3 dni da lepsze efekty niż siedzenie w czym innym przez ten czas (przy nim) ; ]

0

Osobiście zauważyłem, że są zarówno elementy które powodują wypalenie i znużenie jak i ich przeciwieństwa. Gdy wypalenie następuje należy to leczyć. Wszystkie powyższe odpowiedzi są prawidłowe i doskonale oddają potrzebę, czyli zajęcie się czymś innym i "rozluźnienie umysłu", ale pomijają aspekt ważny, aby to rozluźnienie się utrzymało - mianowicie dla mnie (nie wiem jak u innych ale podejrzewam że tak samo) ważna jest muzyka. Muzyka, która mogłem słyszeć w pracy do tej pory to "zajefajne hity z radia jakiegośtam" - niby nie przeszkadza, ale nie motywuje. Odkąd przynoszę do pracy słuchawki i swojego pendrive z wyselekcjonowaną kolekcją, gdzie muzyka się nie powtarza przez tydzień roboczy, nie mam większych problemów ze stałą pracą.

ps. Najlepiej to widać na przykładzie pracy na statku, po 3 dniach tylko szumu ma się dość wszystkiego, a rejsu jeszcze długo, więc wymyślone zostały szanty - cholernie pomagają.

ps2. Na programowanie dla mnie: albo bardziej muzyczne odmiany metalu (np. Nightwish, Blind Guardian), albo muzyka poważna (nie taka nudna, czy ekstawaganckie 3 minuty ciszy, ale coś też z klimatem) albo połączenie obu (Nightwish ;) )

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1