Budzik dla śpiocha :)

0

Witam!
Dzisiaj po raz kolejny(aż wstyd sie przyznac ktory to juz raz) zaspałem do szkoły :/ Uznałem, że czas z tym skończyć :) Macie jakieś dobre sposoby jak nie zaspać? Weźcie pod uwage, ze jestem w tej kategorii "wybitnym" przypadkiem - zdarzalo mi sie juz zaspac nawet jak miałem ustawione 4 budziki :D

Z góry dzieki za wszystki porady :)

0

Wyspac sie?

0

Proste: Ustaw piąty budzik :D

0

@up: Rano to ja jestem w stanie zrobić wszystko byleby dalej spac, niezlaeżnie od tego o której pojde spac, wiec nie wiem czy 5 budzik pomoze.... Poza tym jak ustawilem 4 to jednym z nich byl komp, a nie chce mi sie go na noc zostawiac wlaczonego tylko po to, zeby rano zaczal piszczec glosniczkiem systemowym ;)

0
cyriel napisał(a)

zdarzalo mi sie juz zaspac nawet jak miałem ustawione 4 budziki

ale dlaczego? w ogole ich nie słyszałeś? ;]

0

U mnie przeważnie wystarczy postawić budzik(i) na drugim końcu pokoju, żebym musiał wstać i przejść kawałek.
Ewentualnie gdy jest chłodno na zewnątrz to dla zwiększenia efektu możesz zostawić uchylone okno ;)

Pzdr.

0

@up ale jak to ? zimno, 0c w nocya a ty otwierasz okno na całą noc ? Ja bym zamarzł ....
Tak jak nie którzy mówią, ustaw budzik i połóż go jak najdalej od siebie żebyś musiał jak najdłuższą drogę przejść aby go wyłączyć :D

0

Może to

" You'll have to get up when this little baby starts, because it takes off and flies round the room,
making a really annoying noise like a mosquito,So you'll have to find it first, before you can turn it off."

0

zawsze ustawiaj tylko jeden budzik ! jeśli masz więcej to pierwszy wyłączasz beztrosko wiedząc że obudzą cię następne i zapadasz w taki półsen w którym jesteś na tyle świadomy żeby wyłączyć pozostałe budziki ale jeszcze nie na tyle żeby sobie przypomnieć po co one w ogóle dzwonią ...

także:

  • 1 budzik
  • co najmniej 2 metry od zasięgu rąk
  • kładź się trochę wcześniej
  • trochę dyscypliny !

nic innego nie pomoże bo nawet jeśli budzik będzie przed tobą uciekał to bardzo prawdopodobne jest że wybierzesz drogą ignorowania wkurzającego dźwięku i/lub czekania aż pozostali lokatorzy go wyłączą (co akurat często prowadzi do porządnego opie*dolu = dobrej pobudki)

0

Akumulator - kabelki - budzik - kabelki - elektroda - tyłek

Powinno zadziałać =D

0

Q(_(Q): Słyszałem. Po prostu najpierw wyłączyłem ten który był koło łóżka, leżałem dalej, zadzwonił jeden no to wstałem i go wyłączyłem, potem zadzwonił jednocześnie telefon i głośniczek w kompie, więc wyłączyłm koma(obszedłem zabezpieczenie - drzemke :D ), a potem... uznałem, że zalogowanie sie i przebicie przez wygaszace itp. za długo bedzei trwalo, wiec.. wyjalem kabelki od głośniczka z płyty głównej(mam na stale odkrecone te boczne plyty od obudowy) i w ten sposob udalo mi sie zaspac o 3 godziny(co i tak nie jest moim rekoredem) :)

ktos tam: Jak mi jest zimno to tylko szybciej wracam do łóżka(budzik stawiam na biurku, zebym mnusial do niego wstac. Wstaje jeszcze do telefonu), bo mi zimno :D

Piotrekdp: ort!.... kuszace :)

johny: nie jest latwo... Najgorsze jest to, ze czasem poloze sie o 2 i na luzie wstaje o 7.20, a wczoraj np. polozylem sie o 0:30 i zaspalem i to sporo... :/ No i do tego dochodzi oczywiscie wszedobylski brak czasu ;)

PTwr: przetestuj to najpierw na sobie ;p

zuojestwnas: chm.... chyba masz racje. Co ciekawe w tym polsnie jestem w stanie zrobic wszystko byle by tylko dalej spac, wiec nie straszne mi zadne drzemki itp :D Chyba jutro <ort>sprobuje </ort>wersji z jednym budzikiem. Chociaz jest to troche ryzykowne, a jutro pierwsza fizyka... ort!.. pomysle :)

0

wiem co mówie bo sam przez to przechodziłem ;P
moim rekordem było wyłączenie 3 budzików i rozmowa z mamą przez telefon że już wychodzę
z czego nic potem nie pamiętałem a obudziłem się po 12tej

o ile rozmowę jeszcze w miarę pamiętałem jednak myśląc że to był sen to wyłączenia budzików w ogóle nie kojarzyłem a ktoś je wyłączyć musiał ...

0

Ja tam często się budzę z komórką w ręce, budzik oczywiście wyłączony =]
A tak często zaspać mi się nie zdarza żeby taki brutalny sposób użyć =D

0
cyriel napisał(a)

johny: nie jest latwo... Najgorsze jest to, ze czasem poloze sie o 2 i na luzie wstaje o 7.20, a wczoraj np. polozylem sie o 0:30 i zaspalem i to sporo... :/ No i do tego dochodzi oczywiscie wszedobylski brak czasu ;)

jak na moje oko po prostu za krótko śpisz. Ok, można zarywać noce od czasu do czasu (nawet całkiem często) ale nie co noc ! Zrób sobie test i powiedzmy przez tydzień spróbuj spać dłużej , sprawdzisz czy bedziesz zasypiał rano. Bo jak mówisz że jesteś w stanie rozłączyć kabelki w kompie po wyłączeniu trzech innych budzików i zaspać, no cóż dla mnie to już po prostu jest choroba - Twój organizm domaga się snu i już.

0

Hmm, moze zadzialaloby napisanie programu, ktory odpalalby o ustalonej godzinie dajmy na to winampa z ustawiona jakas odpowiednia do tego celu muzyka, i nie pozwalalby nic zrobic zanim nie wpisalbys hasla. Ja przynajmniej zawsze ilokroc sni mi sie, ze cos pisze, tekst mi sie kompletnie p***doli przed oczami, widocznie czesc mozgu ktora za to odpowiada spi najmocniej. Byc moze w takim 'polsnie' rowniez nie jest aktywna ;) Niestety sam tego empirycznie nie sprawdze, albowiem co prawda mialem podobne problemy, ale u mnie wylaczanie budzikow przez sen skonczylo sie po postawieniu budzika na szafce do ktorej nie siegne z lozka.

0
cyriel napisał(a)

johny: nie jest latwo... Najgorsze jest to, ze czasem poloze sie o 2 i na luzie wstaje o 7.20, a wczoraj np. polozylem sie o 0:30 i zaspalem i to sporo... :/ No i do tego dochodzi oczywiscie wszedobylski brak czasu ;)

5-6h to nie sen. Owszem, mi tyle wystarcza na przyklad, ale wiekszosc normalnych to 8h w gore. Pospij tak chwile i zobaczysz, ze jest roznica.

0

Mnie budzi włączająca się wieża. :] Ustawiam taką głośność że nie ma bata że ją prześpię i jedyne ryzyko to takie że jeszcze chwilę leżę i słucham muzyki, ale nie grozi mi to dłuższym opóźnieniem niż 10 minut a to da się przeboleć ;) Jeden warunek: Pilot z wieży poza zasięgiem rąk i nie wyłączasz wieży!!

0

byl sobie taki daglas rok temu na wfiis agh co potrafil zaspac na 13 po poludniu :-D

0

Radzilbym sprobowac innego podejscia. Budzik ustaw jeden ale... zacznij cwiczyc. Wysilek fizyczny kazdego dnia dobrze wplywa na sen. Spanie oczywiscie w pokoju z wylaczonym ogrzewaniem i otwartym oknem. Wkoncu i tak pod kolderka lezysz, a swieze powietrze bardziej Cie dotleni podczas snu.

Zdecydowanie polecam sport. Basen / rower / bieganie / silownia czy cokolwiek. Gdy sie nie ruszam to mam wieczorem problem z zasnieciem i leze w lozku z godzinke, a rano nawet i po 10h snu nie moge sie podniesc. Troche sportu i zimno w pokoju powoduje, ze zasypiam momentalnie i... budze sie wypoczety przed budzikiem!

0
wasiu napisał(a)

Spanie oczywiscie w pokoju z wylaczonym ogrzewaniem i otwartym oknem.

Tym sposobem po kilku latach masz zatoki jakbys wrocil z Syberii. Nie polecam.

0

Ergon trzeba sie hartowac :) Nie mowie zeby <ort>Od razu </ort>spac z otwartym oknem gdy na dworzu minusowa temp (z reguly zaczynam jak jest powyzej 10ciu) no ale ogrzewania w sypialni to raczej nie wlaczam.
Ahh zainwestowalem tez w materac do lozka... na tym naprawde nie ma co szczedzic, zwazywszy, ze 1/3 zycia tam spedzamy,a materac to zakup na <ort>conajmniej </ort>dekade.

0

no coz, moze masz problemy zdrowotne stad te niewyspanie, lecz ja bym obstawial ze problem polega na uzaleznieniu od komputera/tv , zrezygnuj z przesiadywania po 22 przez monitorem, a poloz sie wczesniej spac, polecam tez lekture do snu - mi pomagalo... STOP UZALEZNIENIOM :)

0

Staraj się kłaść zawsze o tej samej godzinie i wstawać o tej samej godzinie. Na początku, jeżeli położysz się wcześniej i nie będziesz mógł zasnąć, to wstań, wypij szklankę wody, trochę pochodź po domu i połóż się z powrotem. Stopniowo, jak wpadniesz w rytm, to zegarek nie będzie potrzebny.

Wyznacz ile potrzebujesz na sen. U mnie to jest np. ok. 8h. U różnych ludzi jest różnie. Jeżeli któregoś dnia, musisz zarwać nockę, to postaraj się to odrobić w tygodniu śpiąc np. troszkę dłużej w niedzielę (czy kiedy tam możesz sobie pospać dłużej). Na rezerwie można długo pojechać, ale później odbija się to na zdrowiu...

A jeżeli musisz wstawać, gdy jest jeszcze ciemno, to może spróbuj tego:
http://www.wakeuplight.philips.com/

0

wasiu - :D Jezdze na rowerze do szkoly(7 km w jedna strone - w lato tyle co nic, w zime jak sniegu sporo spadnie az za duzo) i... wlasciwie to wszedzie jezdze na rowerze, bo mieszkam w takim troche dziwnym miejscu(nie oplaca mi sie korzystac z komunikacji miejskiej, a poza tym nie przepadam za nia), wiec to chyba nie jest niedobor wysilku :D Ale sprobuje dzisiaj spac przy otwartm oknie.. zobaczymy co oprocz odmrozenia konczyn z tego wyjdzie ;)

johny - Czasami to az chetnie bym sie przespal tyle, ale jak ide spac za wczesnie i nie jestem zmeczony to nie moge zasnac i leze godzinami... :/ No a jak mam godzine spedzic na lezeniu to wole zamiast tego porobic cos bardziej produktywnego ;) Rano za to moge spac i spac i spac....

robieqpe - wow! Ja bym chyba tak niepotrafił..... Raz jak w wakacje poszedłem spać o 8.30 rano(przyznaje sie bez bicia - to juz bylo srogie przegiecie... ) to wstalem sam z siebie w poludnie... Co prawda pozniej bylem praktycznie niezdatny do zycia, ale wstalem ;)

sprzedamsanki - odpada - nie mam wiezy....

0
cyriel napisał(a)

johny - Czasami to az chetnie bym sie przespal tyle, ale jak ide spac za wczesnie i nie jestem zmeczony to nie moge zasnac i leze godzinami... :/ No a jak mam godzine spedzic na lezeniu to wole zamiast tego porobic cos bardziej produktywnego ;) Rano za to moge spac i spac i spac....

Bo to pewnie jest to o czym pisal wasiu. Brak rytmu powoduje, ze nie zasniesz dopoki sie zmarnujesz na maxa - czyli tak akurat o 2 w nocy :P Idz spac coraz wczesniej, tak po 10 minut wczesniej niz poprzedniego dnia i zobaczysz, ze nawet o 20 mozna isc spac normalnie :P

0

hmm polecam takie stare ruskie budziki na sprezyne xD
kumpel mial takiego <ort>jebacza </ort>w akademiku to jak ustawil aby dzwonilo z rana to pokoje obok sie nawet budzily :D

0

Pracujesz ciężko na żywność? Jeśli nie, po co tak mało śpisz? Osłabiasz organizm, w końcu zaczniesz chorować na wszystko.

Ludzi którym w nocy zimno nie rozumiem. Przecież leżysz pod kołdrą albo w śpiworze, jak może być zimno? :o Te przedmioty mają zapewnić ciepło, nie są dla ozdoby - widać macie złe.
Jak jest -5 w pokoju (nie używam ogrzewania nigdy) zakładam szalik na szyję i tyle.
Problemów z zatokami żadnych obecnie nie mam, hipoteza Olsena to bzdura. Miałem małe problemy przez dłuższy czas, ale skończyły się odkąd zacząłem ubierać czapkę na większy mróz.
A przy zamkniętym oknie NIE DA się spać. Stąd wasze problemy z zaśnięciem o innych porach - żadny stały tryb chodzenia spać nie jest potrzebny, przy zamkniętym oknie brakuje po prostu tlenu + jest za gorąco.
Dodatkowym bonusem otwartego okna jest uczucie niesamowitej świeżości po tych 9h snu (zakładając brak dużych zaległości). Spanie przy zamkniętym oknie kończy się bólem głowy i zmęczeniem na cały dzień...

0
bodziobudowniczy napisał(a)

absurdalny post

mam nadzieje że to prowokacja albo coś :|
śpisz w szaliku, czapce i nakrywasz się kołdrą bo cię nie stać na ogrzewanie ? :| ja bym tak nie zasnął ...
spanie przy otwartym oknie to granie w rosyjską ruletkę własnym zdrowiem
jak nie śpisz i czujesz że ci ręka z zimna drętwieje to ją przykryjesz albo zamkniesz okno, ale jak już zaśniesz to nie masz żadnej kontroli
rano się budzisz przewiany albo kij wie co i masz cały dzień a nieraz tydzień bólu

0

Rano za to moge spac i spac i spac....
No właśnie, najlepiej śpi się rano [diabel] . Ja rozwiązałem to w ten sposób, że oprócz starać się spać lepiej w nocy zadbałem o to aby rano spało się gorzej :). Zauważyłem, że pobudzająco działa na mnie światło słońca i przestałem zasłaniać okna na noc (a okno mam na wschód). Dawniej przy zasłoniętych zasłonkach spokojnie mogłem spać do 12:00 - 13:00, wstawanie o 7:00 z budzikiem było koszmarem. Teraz nie zasłaniam okien i bez budzika wstaję ok. 9:00, a wstawanie z budzikiem nie jest takie złe. Wstając wcześniej automatycznie jesteś śpiący wcześniej. Psychika pamięta, że rano już nie jest tak przyjemnie i warto zacząć wcześniej sen.

Co do zimna w pokoju - pod kołdrą przecież cieplutko :) ja zawsze uchylam okno na noc, lepiej mi się śpi. I pomaga również rano we wstawaniu - rano więcej się wiercisz, jak coś odkryjesz to za chwilę ci się zimno zrobi :) Byle nie przesadzać.

0

Tak, mam dokladnie tak samo. Co najlepiej pomaga wstawac rano - chłód w pokoju i słońce z okna. Sprawdza sie najlepiej latem - ożywczy podmuch wiatru z okna i słoneczko - bardzo dobry sposób. Natomiast jezli w pokoju jest duszno po calej nocy i za cieplo (powyzej 21-22 stopni) to moge spac dlugo.... za dlugo.
Poza tym nie wiem jak wy, ale ja mam tak, ze jak za długo spie to potem dlugo nie moge dojsc do siebie po przebudzeniu. Niedobrze jest spac za dlugo

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1