światowy kryzys gospodarczy/ekonomiczny vs programiści

0

Jak myślicie czy i w jakim stopniu jeśli tak, ten obecny kryzys wpłynie na prograqmistów,na zwolnienia z poracy itd itp ?

0

Trudno określić, zależy od dziedzin w jakich będą używane ich programy. Kryzys nie jest równomierny, poza tym nie ma takiego kryzysu, na którym nie dałoby by się zarobić [diabel]

Postaram się przetłumaczyć wiadomość autora :
Czy obecny kryzys gospodarczy odciśnie piętno na programistach? W jakim stopniu?

0

U mnie w firmie jedynym skutkiem kryzysu był zakaz podróży zagranicznych. Zwolnień nie ma, wręcz przeciwnie firma dalej zatrudnia nowych pracowników. To jest plus wielkiej korporacji :]
A kryzys prędzej czy później przejdzie, tak więc za bardzo bym się nie przejmował.
Poza tym Polska to strefa low-cost. Może dzięki kryzysowi część zagranicznych firm chętniej otworzy swoje filie w Polsce.

0

@rnd, Microsoft również dźwiga brzemię wielkiej korporacji
http://media2.pl/technologie/46471-microsoft-zwolni-5-tys.-pracownikow.html

0

na wstępie chciałby sprostować - wg terminologii w Polsce nie ma kryzysu gospodarczego. Kryzys jest wtedy gdy wzrost PKB jest ujemny (czyli samo PKB maleje). W Polsce wzrost PKB jest nadal dodatni, a że maleje, to oznacza, że mamy do czynienia z recesją.

A przechodząc do tematu - firmy informatyczne mają się świetnie i będą się świetnie miały z dwóch powodów:

  • koszt wyszkolenia specjalisty-programisty jest o rząd wielkości wyższy niż wyszkolenie np. operatora wózka widłowego (a tego typu zawody idą teraz w odstawkę). Więc o ile nie jesteś studentem, który dopiero trafił na staż - raczej nie masz się co martwić.
  • firmy reagują różnie na recesję, ale najczęściej albo obniżają koszty, albo racjonalizują wydatki. W obu tych podejściach ważną rolę pełnią tu komputery, bo stworzone są do tego, aby naszą pracę usprawniać. Więc kiedy na przykład firma handlowa dwa lata temu miała mnóstwo klientów i ją grzało, czy są zadowoleni, bo nowymi zalepiała dziury, to teraz zainwestuje np w system CRM.

Do tego dochodzi mobilność pracowników. Przebranżowienie się z operatora łopaty na spawacza zajmie więcej, niż tobie przejście z PHP do ASP. Oczywiście, nie będziesz od razu specjalistą w tym drugim, ale z pomocą google, z podstawami teoretycznymi ze studiów - możesz zacząć niemal od ręki.

A co do różnic między korporacją a małą firmą:

  • korporacja ma spore zasoby kapitałowe, więc raczej szybko redukcje się nie zaczną, plus toco powiedział rnd też ma sens
  • małe firmy pamiętają jeszcze jak ciężko było zdobyć programistę w czasach "prosperity", więc nie są tak elastyczne w zwalnianiu (jeden pracownik to np 10-20% programistów)
0

a jak jestem studentem ?

0

Jak jesteś dobry pracę znajdziesz. U mnie w firmie cały czas szukają pracowników nie dlatego, że jest tak mało chętnych "informatyków" (bo są 3 wydziały informy na polibudzie i 1 na uniwerku + jakieś prywatne szkoły) tylko dlatego że jest b. mało spełniających podstawowe kryteria (nie mówiąc już o naprawde dobrych).

0

kryzys to jest ze znalezieniem pracowników na poziomie :-P

0

Kryzys to sie jeszcze nie zaczal.

0
student_vs_kryzys napisał(a)

a jak jestem studentem ?

To się po prostu musisz ciut bardziej starać, patrz post powyżej o znalezieniu pracowników na poziomie ;)

0

Zauważyliście, że ilość ofert pracy się mocno zmniejszyłą? We Wrocławiu rekrutuje obecnie w 90% jedna firma. Ciekawe co będzie dalej i kiedy to minie. Chyba czas się przenieść do Warszawy...

0

W Warszawie również jest mniej ogłoszeń niż w zeszłym roku ale nie jest to taka posucha jak we Wrocławiu. Faktem jest również to, że mniej osób szuka pracy, więc teoretycznie szanse na jej znalezienie nie są niższe niż przed rokiem.

0

A skąd masz takie dane, że mniej osób szuka pracy?

0

Na infopraca przy każdym ogłoszeniu jest informacja o ilości kandydatów, którzy już złożyli swoje aplikacje. Śledzę regularnie sytuację i ilość podań jest znacznie mniejsza niż jeszcze na początku tego roku albo w zeszłym roku w tym samym okresie dla analogicznych stanowisk.

Poza tym można się domyślić, że kampania w mediach informująca o skutkach kryzysu finansowego robi swoje i większość ludzi nie chce ryzykować zmiany pracy w takim niepewnym okresie oraz jest bardziej skłonna zrozumieć pracodawcę, który odmawia podniesienia pensji.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1