witajcie,
mam problem, podpisalem umowe z gosciem na stworzenie strony, gosc jest z usa (polak). umowa dokladnie omawia wiekszosc kwestii, jako ze przekroczylem termin oddania o x dni to moje wynagrodzenie jest nizsze o x*2% calosci, z tym ze w umowie bylo napisane rowniez iz oddanie serwisu mialo sie odbyc instalacja na podanym serwerze - oderbalem zaliczke w wsokosci 30 % calosci, nie dostalem umowy podpisanej przez klienta z powrotem, powiedzialem ze dopuki tego nie dostane, nie dostanie serwisu na swoj serwer. problem jest jeszcze ciekawszy, bo gosc udaje ze w ogóle nie dostal ode mnie zadnego maila z informacjami o serwisie, a teraz jeszcze dodatkowo koniecznie potrzebuje kod strony (caly napisany cms) by rzekomo przekazac to firmie ktora oceni jakosc kodu i dopiero po tym on oceni czy strona jest ok czy nie.
co myslicie
gosc juz ze 3 razy w miedzyczasie zerwal umowe, straszy mnie urzedami, policja, sprawdzaniem legalnosci oprogramowania - to ostatnie akurat jest w porzadku. dodatkowo gosc zapowiedzial iz stworzy strone z opisem calej sytuacji i umiesci ja w internecie podajac moje dane - ktos wie jak wyglada sprawa umieszczania danych osobowych w internecie bez czyjejs zgody i co gosciowi moge zrobic za znieslawienie w razie co.
pozdrawiam i licze na pomoc.