Bylem pare dni nad morzem. Juz pierwszego dnia brakowalo mi jednej rzeczy... kompa. Nastepnego poszedlem na poszukiwanie kafejki. Znalazlem ale byla juz zamknieta ;( . Nastepnego dnia jak najszybciej poszedlem do kafejki i tak tak tak znowu przed kompem. Za dwa dni pozniej znowu poszedlem do kafejki. Wydaje mi sie ze to juz uzaleznienie ale jakos nie chce mi sie tym przejmowac :-)
--pozdrawiam PEDROS {hello}
Delphi6
Komputer to moje hobby glowne zajecie i w przyszlosci (mam nadzieje) takze praca. Moze jestem uzalezniony , ale co z tego ?--Pozdrawiam {hello}
Tomasz K.
Jestem uzalezniony ! :)
Pozdrawiam {hello} --LSD - Discover The New Way Of Thinking
Wydaje sie wam ze to jest takie samo jak uzaleznienie od np alkoholu czy narkotykow--pozdrawiam PEDROS {hello}
Delphi6
Ja jestem na 100% uzalezniony. I mam dowody na to :-) .
Siedze kilka godzinek dziennie (wstyd sie przyznac ile) :-)
Gadam tylko o tematach zwiazanych z komputerami.
I wiele innych.-------------------------------------------------------
Delphi 6, Macromedia Flash 5,
Pozdrowienia!!!
Hmmmmm naszly mnie mysli, ze to uzaleznienie jest calkiem przyjemne, ale pod kiilkoma warunkami :)
- Trzeba sie wietrzyc ! :)
- Trzeba rozprostowywac kosci (troche gimnastyki nie zaszkodzi) :)
- Nalezy wspolistniec z otoczeniem, bron boze nie alienowac sie i ograniczac tylko do kontaktow virtualnych :)
- Przydaje sie tez organizacja czasu, zeby nie caly spedzac przed kompem :)
- Dziewczyna badz chlopak jako druga polowka sa niesamowicie niezbedne :) (niewykluczone homo)
- Trzeba sie odzywiac ! :) (zdrowo - scisla dieta wskazana (zart) ) :)
- Czas spedzony przed komputerem powinno sie wykorzystac efektywnie :)
Jeszcze na koniec mala dygresja. Otoz uzaleznienie od kompa ma niewiele wspolnego z uzaleznieniem od narkotykow. Czy kiedy jestes w sytuacji stresowej pierwsze co przyjdzie ci na mysl to usiasc przy kompie ?
Pozdrawiam {hello} --LSD - Discover The New Way Of Thinking
A kiedyś w TV mówili o siecioholiźmie, mówili ze to taki sam nałóg co alkohol czy narkotyki ( dziwne nie sądzicie ). No ale jak by tak pomysleć po 'filozoficznemu' to to jest FAKTYCZNIE nałóg siedzieć cały dzień przed kompem i wpatrywac sie w ten monitor, ale jest jedna ZALETA, będziemy mieli bardzo dobrze rozwinięte ruchowo palce w przyszłości :P. ( naciskać tysiące razy klawisze na dzień ( kto by pomyslal :)))
P.S. Jak nie mam neta to nie korzystam z kompa bo nie mam po co. Jestem siecioholikiem :)
Kiedys w pewnej gazecie [nazwy dokladnie nie pamietam ale chyba CD-Action] byla ankieta. Otoz przerobilem to na wersje komputerowa [jeden z moich pierwszych progsow] i jak ktos chce podjac sie trudu i stresu jej wypelniania i przeciwstawi czolo wynikowi to zapraszam http://217.96.138.188/zip/ankieta.zip--sys:> logout....
Cześć mam na imię Mirek i jestem nałogowym komputeroholikiem :)
Ja nawet napisalem o tym reportaz na konkurs:
"Wakacje bez nalogow"
ale wtydze sie pokazac
(przeszedlem dalej i teraz praca czeka ;] )--People=Shit