Oczekiwania klienta, specyfikacja ...

0

Moze ten temat bardziej pasowalbym do dzialu IO, nie wiem.
W kazdym badz razie jak se radzicie z kontaktem z klientem w takiej sytuacji: jest specyfikacja, robicie projekt, podpisujecie umowe. Pozniej sie okazuje, ze klient chce miec to i to jeszcze, a tamto ma byc oparte o AJAXIE, ten formularz powinien byc o wiele bardziej rozbudowany niz to oczekiwano. Wiadomo, nie sa to jakies masakryzcne wyrzeczenia, ale jednak oparcie formularza o ajaxa kosztuje wiecej czasu, dodatkowe pola w formularzu, o ktorych mowy nie bylo w specyfikacji tez. Musimy zmienic delikatnie strukture baz danych, wprowadzic reguly walidacji dla tych pol itp.

No i czlowieka szlag zalewa. Ale glupio klientowi wyjechac z tekstem: "w specyfikacji tego nie bylo. nie robie". Jak se z tym radzicie? Sugujecie podpisanie aneksu do umowy? to tez glupio, bo sie nie oplaca czasem :P A moze, podobnie jak ja - robicie z zacisnietymi zebami i nic nie mowicie :]

0

Wiele zależy od tego jak bardzo kosmetyczne to są zmiany. Jezeli dodanie niewielkiej funkcjonalności nie niszczy struktury programu, to warto zacisnąć zęby. Jeżeli natomiast mamy reakcję łańcuchową, gdzie trzeba przebudować strukturę bazy w wyniku czego trzeba przebudować zapytania, w wyniku czego trzeba zmodyfikować warstwę logiki aplikacji... to warto uswiadomić klienta, że jego niezdecydowanie kosztuje.

0

Widzisz, to moze nie jest niezdecydowanie, ale niedomowienie. Brak takiej informacji w specyfikacji.

Co jak co, ale chyba niewiele osob lubi pisac specyfikacje i czesto sa one lakoniczne ;)

Chociaz ostatnio spotkalem sie z calkiem fachowa specyfikacja: grafy, rysunki, sporo opisow. Brawo, to sie nazywa przemyslany projekt.

0

Ja zwykle jak sa kosmetyczne zmiany to robie, bo jakos przezyje. Jesli natomiast tak jak mowi Oleksy_Adam jedna kosmetyczna zmiana wymaga kosmetycznych zmian w polowie kodu to uswiadamiam klienta, ze to duzo roboty, wiec projekt sie przeciagnie o jakies 10-20% (w skali calego projektu czasem duzo wychodzi i klient woli zrezygnowac ze zmian). Do tego jak tych zmian rzeczywiscie jest duzo, ze to czysta kosmetyka a ja mam nad tym siedziec dodatkowe 2 tygodnie 'za darmo' (bo nie bylo w specyfikacji) no to daje do zrozumienia, ze w takim wypadku przyda sie dodatkowa zaplata.

0

ja zazwyczaj jak wyceniam to biorę pod uwagę właśnie takie drobniejsze zmiany i dopóki te zmiany to nie przepisanie połowy kodu to, że tak powiem są wliczone w cenę. Natomiast jeśli coś wymaga grubszych zmian, lub po prostu jest to całkiem coś nowego to to już jest osobno płacone po spisaniu (lub omówieniu) specyfikacji

0

Każda "kosmetyczna zmiana" trafia do wyceny i jest liczona podwójnie. To nalezy wpisać w umowę !!!. Zazwyczaj po takiej operacji pozostają tylko kosmetyczne zmiany, a nie wymiana połowy kodu :)

Przykład jak rozmawiać z klientem:

  • pan zrobi mi tu małą zmianę, tu taj jeszcze dwa pola w tym formularzu by klient mógł worda i fotke wrzucić
  • Hm... to będzie jakieś 15 godzin pracy czyli ekstra 600zł.
  • Pan zwariował?
  • nie bo to nie jest kosmetyka...
  • Pan zwariował?
  • wie pan nie ma tego w specyfikacji, a za zmiany duże się płaci. Zgodnie ze specyfikacją...
  • aha... aa... to ja jeszcze pomyślę
0

Hehe, Koziolek jezel tak z klientami rozmawiasz to asertywnosci nie mozna Ci odmowic :D

U mnie to wyglada

  • Zrob jeszcze zeby to bylo tak i tak...
  • Yyy... ok

:D

0

Koziołek ma rację. Sposób postępowania powinien być właśnie taki. Jeśli czegoś nie ma w umowie, to trzeba spisać aneks.

Jestem tego żywym przykładem: mój pracodawca tak postępował z klientem zewnętrznym, że z pracy na około miesiąc, półtora za 6000zł skończyłem po 12 miesiącach z 13000zł na koncie. Marny interes. Nie popełnij tego błędu.

0

@Adam, metodę sprzedał mi swego czasu główny udziałowiec firmy i zarazem główny spec od szkoleń z kontaktu z klientem. Później wielokrotnie ją testowałem pracując w supporcie i powiem szczerze, że się sprawdza w jakiś 80%. Pozostałe 20% to przypadki w których przychodził prezes i mówił, że chcemy nie chcemy, było czy nie w umowie, ale robimy za darmo.

Poza tym wiadomo, że dla stałych klientów raz na rok można zrobić promocję.

0

Koziolek: dzieki za patent.

Sprobuje wyprobowac nastepnym razem. Musze jeszcze tylko troche potrenowac asertywnosc :P

0

Jakieś drobne poprawki, wykonuje darmo. Ale już te z poza specyfikacji to raczej kasuje słono i obowiązkowo aneks, Chociaż <ort>rzadko</ort> się to zdarza bo staram się z klientem dokładnie to opisać co ma być z zamieszczeniem np. informacji, że dany formularz będzie przesyłany Ajaxem. Jedyny mój problem to w głównej mierze terminy niemiłosiernie często zdarza mi się je przekroczyć, a z ostanim projektem wyskoczyłem już prawie miesiąc, ale udało się klientowi wytłumaczyć, że niestety, ale sposób w jaki mi on dostarcza dane do bazy wymagają praktucznie parsowania xmla w biegu fopen() i fgets(), bo inaczej nie da rady,a najfajniejsze jest to, że każdy kolejny plik ma zupełnie inny wygląd i trza zabawę zaczynać od nowa.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1