Pytanie na dzis: czego brakuje Ci najbardziej ze starego jezyka programowania, zmieniajac srodowisko pracy? Glownie mam tu na mysli przejscie z Delphi na C# czy Jave. Co w Delphi bylo takiego, czego nie ma w tych srodowiskach, a czego Ci by brakowalo?
P.S. Nie chodzi mi tutaj o wywolanie dyskusji Delphi vs. C#, ale o przytoczenie przykladow.
Np. komponentow? W Delphi jest mnostwo komponentow, ktorych brakuje w C#..
język jak język, zawsze się można z jednego na drugi przerzucić, ale do nowych brakuje zazwyczaj : masy przykładów które są dostępne do "starych" środowisk. dobrej, czasami pisanej po laicku dokumentacji...
@madmike: Co do dokumentacji rzeklbym wrecz przeciwnie. Do starych jezykow czesto przyklady, dokumentacje, biblioteki porozrzucane sa po necie w milionie miejsc (np. biblioteki c/c++). W przypadku takich jezykow jak java czy c# wszystko te 'dodatki' zostaly stworzone przy okazji tworzenia jezyka. Przeciez chyba zadna dokumentacja nie moze rownac sie z msdn czy dokumentacja Javy. Przykladow? Milion. Kontrolki/komponenty? Milion, do tego duza czesc w standardzie.
To co moze byc problemem dla pisaczy Delphi (i nie tylko) to fakt, ze przesiadaja sie ze starego, dobrego i znanego srodowiska w cos, co potrafi oniesmielic ogromem. Wchodzisz na stronke suna, czy msdn i tak naprawde w pierwszej chwili nie masz zielonego pojecia co potrzebujesz, zeby w tym pisac, gdzie mozesz znalezc przyklady i jak napisac Hello World. Innymi slowy zastanawiasz sie chwile: gdzie do ..piii.. mam kliknac?!. Stad duzo pytan o srodowisko do javy czy co trzeba miec, zeby pisac w C#.
VCL. Moze nie sam VCL ale idea tworzenia i uzywania komponentow wizualnych/niewizualnych. W Delphi/BCB jest to proste, latwe, przyjemne i znaczaco zwieksza wydajnosc programisty.
Ostatnio przesiadlem sie z BDS2006 na Visual Studio. Czuje sie jakbym sie cofnal o jakies 10 lat do tylu. <ort>po prostu</ort> zamiast uniwersalnego narzedzia dostalem do reki kamienna siekiere. Echhh....
No tak, wszyscy jednak wiemy ze za tym stoja potezne korporacje, sztab ludzi i pieniadze (MS, Sun). Jezyki open source takie jak PHP czy Ruby tez sobie dobrze radza. No, ale nie o tym mialem pisac, nie ma co porownywac PHP do .NET czy Javy ;)
Sprecyzuje pytanie: jakie watpliwosci moga miec userzy piszacy pod Delphi? Jakie obawy przed zmiana srodowiska?
Np. bazy danych. Delphi niemal slynie z tego, ze obluga baz danych w tym srodowisku jest bardzo prosta. Komponent na formularz, zmiana wlasciwosci Connected na true i jestesmy polaczeni ;)
Właśnie często słyszę o tym, że Delphi jest "stworzone" do baz danych. Jakoś mi się to nie widzi powiem szczerze.
To właśnie w C# odkryłem jak banalnie jest pracować z bazami (prosty przykład).
Hmm.. czego mi w C# brakuje co było w Delphi.. hmm.. chyba tylko tego, że ludzie nie psioczyli, że potrzeba mieć Frameworka do uruchomienia programu. Nic innego mi nie przychodzi na myśl :|
Adam Boduch napisał(a)
Sprecyzuje pytanie: jakie watpliwosci moga miec userzy piszacy pod Delphi? Jakie obawy przed zmiana srodowiska?
Rozważasz treść kolejnej książki; vide przejście z Delphi na C#? :)
Brakuje prostoty języka, brakuje starych notacji (nie jakichś górnolotnych, ale tego, że begin to takie mniej czytelne {, a } znaczy end). Tym bardziej zaawansowanym, brakuje dobrych zamienników na stare, sprawdzone komponenty i klasy.
Podstawowa jednak obawa to chyba celowość: brakuje uzasadnienia dla przesiadania się.
Dodam jeszcze mit spadku wydajności aplikacji napisanych w Javie i C#, większe wymagania sprzętowe takich aplikacji. Potrzeba instalowania Javy lub .NET Frameworka co utrudnia przeciętnemu Kowalskiemu korzystanie z aplikacji i wydaje się niepotrzebnym obowiązkiem. Po co coś instalować jeżeli aplikacja napisana w Delphi uruchamia się bez dodatkowych bibliotek.
Ostatnio przesiadłem się z Delphiego na Javę. Trochę rewolucji było; przede wszystkim w Delphi kochałem (kocham) programowanie zdarzeniowe, każdy komponent ma określone zdarzenia, zaimplementowanie ich jest niezwykle proste, na specjalne uznanie zasługuje (w moim przekonaniu) komponent TTimer (czego w żadnym innym języku nie spotkałem). Nie mówię, że Java jest gorsza, lecz porostu inna.
Uważam, iż nie ma co narzekać na platformy Javy, czy .NET, gdyż pomimo (ewidentnie wielu wad) jest jeden bezprecedensowy plus - możliwość pisania aplikacji jednocześnie na wszystkie (bez przesady) platformy, nawet na (w przypadku Javy) telefony komórkowe.
Delphi i bazy danych ... nie sadze, C#(.NET) lepiej jest pod tym zwgledem zorganizowany (np. bindowanie do elementow - oczywiscie wymaga to dobrego projektu).
Czego mi brakuje:
Co mnie wkurza (w .NET)
owner draw, sprawdzone rozwiazania z powiedzmy delphi (winapi) potrafia dzialac bardzoooooo wolno)Jak dla mnie delphi skonczylo sie na d7 (ale nadal uzywam ... :) ) czekam na przelom.
barszcz napisał(a)
(..)na specjalne uznanie zasługuje (w moim przekonaniu) komponent TTimer (czego w żadnym innym języku nie spotkałem).
Dawno w Delphi nie pisałem, ale z tego co pamiętam, to funkcjonalność TTimer niewiele się różni od javowego java.util.Timer czy pythonowego threading.Timer. Myślę, że w wielu innych też coś takiego jest :)
barszcz napisał(a)
jest jeden bezprecedensowy plus - możliwość pisania aplikacji jednocześnie na wszystkie (bez przesady) platformy, nawet na (w przypadku Javy) telefony komórkowe.
A w .NET to nie można na komórki? Można - zarówno z systemami MS na pokładzie, jak i z Symbianem (oczywiście z doinstalowanym Frameworkiem - tak samo jak Python pod Symbiana).
Co prawda Delphi znam bardzo ort!, ale w C++Builder i ogółem VCL już bardzo dobrze. W javowych wynalazkach brakuje mi VCLa, który był naprawdę prosty. W javie również nie tworzy się tak łatwo GUI - również można wyklikać, ale Delphi generowało znacznie mniej kodu.