Tele2

0

Pewnie kojarzycie tą rozmowę zdenerwowanego klienta z konsultantem Tele2, która jakiś czas temu pojawiła się na youtube : http://pl.youtube.com/watch?v=gn7OJeOQgu8

Ja do dnia dzisiejszego też się z tego śmiałem jednak dziś dostałem list z tele2 o takiej oto treści:

Szanowni Państwo

Aktywacja zamówionego przez Państwa abonamentu TELE2 nastąpi w dniu
2007-09-01
Wtedy również TP SA przestanie naliczać opłatę za swój abonament. Wszystkimi formalnościami związanymi z wypowiedzeniem umowy z TP SA zajmiemy się osobiście.

bla, bla, bla

Z poważaniem,
Jarosław Paćko
Dyrektor Obsługi Klienta
TELE2 Polska Sp. z o.o.

Oczywiście nic nie zamawiałem i nic nie podpisywałem... Co mam z tym zrobić? Poradźcie mi coś bo obawiam się, że zaraz będę rzucał przekleństwami jak pan Sobczak z Rawicza ;-P

0

Nie plac, nie podpisales umowy, nie musisz za nic placic.
Masz telefon za free, nie moga cie sciagac bo nie maja twojego podpisu na dokumencie w ktorym zobowiazujesz sie placic za cokolwiek.

0

Jesli nic nie podpisywales, to nic na ciebie nie maja w sadzie :)

0

ostatnio byla afera z TELE2, wysylali do klienta oferte pocztą. Klient kwitując listonoszowi sprytnie zagięty blankiet podpisywał tym samym umowę.
Przysyłali Ci coś pocztą?

0

Sprawa się częściowo wyjaśniła. Podczas mojej nieobecności mama (na nią jest telefon) odebrała od listonosza materiały reklamowe TELE2 mając świadomość, że to tylko reklama i nic więcej. Listonosz kazał jej pokwitować druczek i jak się później okazało to była umowa. Moja mama zadzwoniła do TELE2 i zgodnie z informacją na tej umowie słownie zrezygnowała z umowy. Po kilku dniach zadzwoniła jeszcze raz aby to potwierdzić okazało się, że jednak słowna rezygnacja nie wystarczy. Wtedy napisała rezygnacje na papierze i przesłała na podany adres gdzieś w Katowicach. Po jakimś czasie przyszedł też pocztą ich druczek rezygnacji z umowy, moja mama wypełniła go i odesłała. Tak więc w ciągu 14 dni od podpisania umowy trzy razy rezygnowała z umowy w tym raz słownie i dwa razy pisemnie. Jak widać to nie zrobiło na nich wrażenia... Wg umowy brak chęci rezygnacji z umowy w ciągu 14 dni wiąże się z koniecznością zapłaty kary umownej 100zł w razie późniejszej rezygnacji przed końcem tejże umowy. Lofix czy wiesz co z takim czymś dalej zrobić?

0

Dzięki za tego linka, jutro się tam odezwę. Tymczasem znalazłem komunikat prasowy UOKIK o wszczęciu przeciw TELE2 postępowania w sprawie sposobu zawierania umowy:
>> komunikat <<.
Jest tam między innymi taki fragment:

Urząd kwestionuje również praktykę przedsiębiorcy polegającą na wysyłaniu konsumentom, w wyniku wspomnianych rozmów telefonicznych, formularza zlecenia preselekcji umieszczonego na kopertach przesyłek poleconych. Spółce postawiono zarzut wprowadzania klientów w błąd, ponieważ nie są świadomi tego, że potwierdzenie odbioru listu jest równoznaczne z wyrażeniem przez nich zgody na korzystanie z usług Tele2.

Jednak na razie nie widać, czy jest jakieś postanowienie w tej sprawie. Może jutro coś mi powiedzą w rozmowie telefonicznej. Odezwę się, jeśli coś się wyjaśni ku przestrodze...

Dzięki i pozdrawiam

0

a co z tym wpisaniem na liste dłużników???

0

a jeżeli umowa byla zawarta przez telefon bez zadnego podpisywania dokumentów to tez jest ważna??? a po rozwiazaniu"tej telefonicznej" umowy kaza placic 100 zl i strasza wpisaniem na liste dluznikow to co???

0

kaska, Zbyszek2 ~ schizofremia?

Wg prawa umowa "na slowo" to tez umowa, inaczej kazdorazowo kupujac fajki w sklepie musial(o)bys podpisywac jakis dokument.

0

@Wolverine: zalezy jaka umowa. Niektore moga byc zawarte slownie - np. umowa kupna-sprzedazy, umowa o dzielo choc tam czasem tez sa ograniczenia- niektore musza byc na pismie, np. umowa o prace czy zmiana wlasciciela nieruchomosci (czyli cos co powoduje wpis do ksiegi wieczystej).

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1