Maiłem wczoraj faze na pieczarki, wyszło z tego danie dla 2 osób:
pierś kurczaka
ser żółty
2 plasterki boczku (ewentualnie)
cebula
ząbek czosnku
śmietana ('szefa kuchni' bedzie jej potrzeba nie wiecej niż pół małego opakowania)
piwo (krolewskie albo inne tanie, nie warto inwestować, bo lepsze tylko zabije smak potrawy) im większe tym więcej będzie do picia.
olej do smażenia
przyprawy:
pieprz
sól/vegeta
tymianek
majeranek
papryka słodka i ostra (albo chili)
curry (ewentualnie)
czas przygotowania: 2 relaksacyjne piwa.
piers rozklepac cienko, tak aby owinać ser i ewentualny boczek, wewnetrzna strone doprawić sola/vegetą, dosypać trochę majeranku i tymianku oraz slodkiej papryki, można minimalnie pieprzu, jak ktos lubi curry. zawinąć tak aby się nie rozpadło (owinąć ew. nicią, przebić wykałaczka)i wrzucić na rozgrzaną patelnie. Smazyć na malym ogniu zeby ser nie wypłynął, często obracając, tak aby zarumienić z każdej strony. Obrać i pokroić w miedzyczasie pieczarki w plastry, cebule drobno i czosnek b. drobno. Kiedy już kurczak bedzie ładnie zarumieniony wrzucić pieczarki wraz z cebulą i czosnkiem na patelnie. Cały czas na małym ogniu (żeby nie przypalić cebuli i kurczaka) smażyć całość aż do odparowania pieczarek, kiedy woda odparuje i cebula oraz grzyby zaczną lekko przywierać zalać delikatnie piwem (1/4 z butelki 0.5l), kiedy piwo przestanie się pienić przykryć pokrywką. po ok, 5-10 min dolać drugie 1/4 piwa (następnie resztę skonsumować poki nie straci do konca babelków). Doprawić majerankiem (sporo), pieprzem, papryką słodka albo ostrą wedle gustu (albo chili), max pol lyżeczki soli. Dusic przez okres mniej więcej jednego piwa na malym ogniu (bo sie kurczak rozwali albo cos przypali). na koniec rozprowadzić w tym śmietane (do smaku). Podawac z czymkolwiek (pampuchy, ryz kasza, ziemniaki, chleb) albo i bez niczego, zapijac piwem :)