Ta zagadka będzie zawiła, bo mało danych. Słyszałem ten utwór ponad pięć lat temu. Miałem go gdzieś kiedyś w mp3. Niestety nie mam pojęcia co to za tytuł i jacy są autorzy.
Jest to utwór instrumentalny. Jeden instrument to dęty blaszany, drugi zdaje się, że jakiś strunowy szarpany ew. może fortepian? (dźwięki są takie, jakby wprawić strunę w drganie i pozostawić, stąd przypuszczenie, że to jakiś strunowy szarpany ew. fortepian, bo tam też tak drgają :P)
Całość przypomina rozmowę dwojga ludzi.
S: Zaczyna instrument strunowy krótką frazę (4 akcentowane dźwięki).
D: Następnie dęty powtarza tą samą frazę.
S: wcześniejsza fraza (4 dźwięki) + krótki dodatek (3 dźwięki)
D: dłuższa solówka
Później znowu początek jak wcześniej, ale ze zmodyfikowanymi dodatkiem i solówką.
W dalszej części dokładniej nie pamiętam, ale była chyba zamian ról (solówka strunowego).
Dawno temu było. Ciężko mi, jako nie muzykowi ze słabym słuchem coś więcej powiedzieć.
Ale może ktoś z was wie o co mi chodzi. Wie co to za utwór i ew. gdzie zdobyć. Dzięki za wszelkie wskazówki.