Wątek zablokowany 2020-07-09 23:21 przez furious programming.

Championship Tool for Classic Tetris® – wersja poglądowa

3

W wątku poświęconym kampanii crowdfundingowej opisałem czym jest projekt CTCT i jak wyglądają plany na przyszłość. W tym wątku natomiast chciałbym zaprezentować demonstracyjną wersję programu, tak aby każdy chętny mógł poczuć się organizatorem mistrzostw w Tetrisa. :]

Jest to w pełni funkcjonalna wersja, ale zapis danych (ustawień i stanu turnieju) do plików konfiguracyjnych jest wyłączony – w razie gdyby ktoś tak naklikał że pousuwa sobie dane, wystarczy włączyć program jeszcze raz. Wyłączone jest też rozgłaszanie hotkey'ów przy zmianie sceny.

Aplikacja działa na wszystkich Windows od XP do 10. Wersję poglądową wypuszczam na licencji CC 4.0 (pełna treść dostępna w pliku license.txt dołączonego do archiwum).


Jeśli ktoś chce się pobawić to śmiało. W razie znalezienia bugów czy napotkania jakichś problemów z programem, piszcie w postach. Konstruktywna krytyka i ogólne opinie również mile widziane. Póki co źródła są zamknięte, ale jak kampania się uda to w przyszłości zostaną opublikowane.

No, miłej zabawy.

0

Szarpnie się ktoś o test i przedstawi swoje zdanie na temat programu? Czy mam myśleć, że CTCT jest aż tak wspaniałym narzędziem, że nic dodać, nic ująć? ;)

Coś się nie podoba, coś byście zmienili? Hmm?

1

Próbowałem się tym pobawić. Zarówno od razu gdy stworzyłeś ten wątek, pewien czas temu, jak i przed chwilą.

I powiem Ci, że brak reakcji najprawdopodobniej nie wynika ze złej woli czy z olania tematu, ale z tego, że to narzędzie może być intuicyjne dla Ciebie czy innych osób biorących udział w turniejach, ale dla zwykłych śmiertelników to jakaś wielka zagadka. Pojawia się kilka zakładek, jakieś przyciski, coś trzeba dodawać, wpisywać, ale nie wiadomo konkretnie co i jak. Samo bezmyślne wciskanie losowych przycisków raczej nie spełni wymogów rzetelnego testu, a raczej nikt nie chce poświęcić powiedzmy 2h na rozkminianie, o co w tym ustrojstwie chodzi ;) Piszesz o jakichś hotkeyach przy zmianie sceny ale ja nie mam pojęcia, czym ta scena jest :D Ty nad tym siedziałeś setki godzin, tworzyłeś od zera i wszystko jest dla Ciebie oczywiste. Ale nie dla innych ludzi, uwierz mi. Może jakbyś dał jakąś instrukcję, opisał co i jak się robi, to ludziom by się chciało/by wiedzieli jak to można przetestować. Na razie mogę jedynie stwierdzić, że okienka się wyświetlają poprawnie, estetycznie/wizualnie jest OK, kontrolki się nie rozjeżdżają i wygląda OK. Szału nie ma, ale jest to całkowicie poprawna aplikacja desktopowa. Plus za ładny splash z rozmyciem brzegów. Czy robiłeś to w sposób opisany parę miesięcy temu na blogu, czy jakoś inaczej?

0
cerrato napisał(a):

I powiem Ci, że brak reakcji najprawdopodobniej nie wynika ze złej woli czy z olania tematu, ale z tego, że to narzędzie może być intuicyjne dla Ciebie czy innych osób biorących udział w turniejach, ale dla zwykłych śmiertelników to jakaś wielka zagadka.

Moment, to narzędzie jest przeznaczone wyłącznie dla organizatorów mistrzostw w Tetrisa – nie dla graczy, a tym bardziej nie dla zwykłych śmiertelników. Sam z niego też nie będę korzystał, bo nie jestem organizatorem, a graczem.

Oczywiste jest to, że jeśli ktoś nie wie jakimi zasadami rządzi się Tetris i mistrzostwa w niego, to trudno żeby dokładnie wiedział do czego ten program służy. Ale nie jest też tak źle jak piszesz – jeśli zna się j. angielski to nie powinno być problemu ze zrozumieniem jak się nim posługiwać – tym bardziej, że interfejs zawiera szczegółowe opisy każdej funkcji (w etykietach i hintach).

Zdziwię się jeśli ktoś stwierdzi, że nie wie np. czym jest wynik kwalifikacyjny i po co się je zbiera. ;)

Pamiętaj też, że od wyjaśnienia obsługi programu jest manual, który zamierzam wykonać, jeśli kampania się powiedzie, a sam program stanie się publiczny. W przeciwnym razie nie ma powodu do poświęcania masy czasu na tworzenie instrukcji obsługi, skoro program pozostanie do użytku przez jednego organizatora (Mistrzostw Polski).

Trzeba też zaznaczyć, że póki co kompletny manual nie istnieje, bo w razie powodzenia kampanii, program zostanie przebudowany – sporo funkcji zostanie zautomatyzowanych (odpadnie kupka przycisków, scen itd.), więc musiałbym większość manuala wywalić i zastąpić nowymi instrukcjami. Dlatego uznałem, że programiści umio w angielski i nie będą się bali poklikać. Tym bardziej, że niczego nie da się zepsuć.

Może jakbyś dał jakąś instrukcję, opisał co i jak się robi, to ludziom by się chciało/by wiedzieli jak to można przetestować.

Czego dokładnie nie rozumiesz? Napisz, a podpowiem. W końcu po to stworzyłem ten wątek, ale feedbacku nima.

Plus za ładny splash z rozmyciem brzegów. Czy robiłeś to w sposób opisany parę miesięcy temu na blogu, czy jakoś inaczej?

Dokładnie. Raz że w końcu opracowałem sposób na półprzezroczysty splash, to w dodatku z powodzeniem zmusiłem go do zmiany swojej zawartości (pokazania postępu ładowania danych), ale tego w tamtym wpisie nie opisałem. :d

1

interfejs zawiera szczegółowe opisy każdej funkcji (w etykietach i hintach)

Jakbym Cię wpuścił do kabiny Boeinga (albo chociażby lokomotywy) i do każdego pokrętła/suwaka w niej zlokalizowanego doczepił karteczkę z opisem w stylu "regulator mocy ciągu silnika 3" czy "system kontroli współczynnika kierunku - odpowiada za kontrolę współczynnika kierunku podczas autonomicznego lotu w oparciu o moduł kontroli lotu EFM-09 zgodnie z normą 430XF-009:43" (nazwy sobie oczywiście w tej chwili wymyśliłem, więc proszę zawodowych pilotów o wstrzymanie się z komentarzami ;)), to mimo że byś wiedział co każdy element robi, raczej byś nie poleciał.

Potrzebna jest jeszcze jakaś sekwencja, ustalenie kolejności czynności, które trzeba wykonać i ogólna wizja działania danego programu (albo Boeinga).

Czego dokładnie nie rozumiesz? Napisz, a podpowiem.

To nie tak, że czegoś nie wiem. Po prostu - lubię rozumieć, co mam robić, jaki jest sposób działania, a nie klikać na oślep jakieś przypadkowe guziczki/wpisywać coś w polach edycyjnych i się zastanawiać, co z tego wyniknie. To jakbym dał komuś kto nie umie programować dostęp do IDE i powiedział "menu jest po angielsku, więc pewnie rozumiesz, że compile to kompilacja, run to uruchom, save to zapisz. Weź sobie poklikaj" :P

0

Wiem że manuala brakuje, ale ten powstanie gdy będę wiedział na czym stoję – obecnie, na potrzeby demówki do poklikania, po prostu nie opłaca się go tworzyć. Zresztą jeśli taki powstanie, to będzie zawierał instrukcję obsługi programu, a nie wyjaśnienia czym jest Tetris i czym się charakteryzują mistrzostwa w niego. To będzie po prostu rozszerzona wersja etykiet i hintów, ze zrzutami ekranu.

Potrzebna jest jeszcze jakaś sekwencja, ustalenie kolejności czynności, które trzeba wykonać i ogólna wizja działania danego programu (albo Boeinga).

A w CTCT „ustalona sekwencja” praktycznie nie istnieje. Jeśli dana opcja jest dostępna (widoczna i odblokowana), to da się z niej skorzystać. Tak więc na potrzeby demówki, informacje zawarte w etykietach i hintach naprawdę są wystarczające. ;)

2
furious programming napisał(a):

Pamiętaj też, że od wyjaśnienia obsługi programu jest manual, który zamierzam wykonać, jeśli kampania się powiedzie, a sam program stanie się publiczny.

Słowo "manual" oznacza "coś, czego użytkownicy nie czytają" (i, po prawdzie, nie powinni za bardzo musieć). #MZF

Jeśli ktoś uważa, że "od wyjaśnienia obsługi programu jest manual", to coś poszło nie tak. Albo pójdzie.

Taka uwaga na marginesie

Od razu po instalacji widać, że interfejs program cierpi na wodolejstwo, bardzo swoją drogą charakterystyczne dla UI stworzonych przez programistów.

Np.
screenshot-20200428115218.png

WIDZĘ, że są te nazwiska posortowane, widzę, że są "on the left", a przede wszystkim nic mnie nie obchodzi, że są w "database". Ja nie wiem nawet, co to jest ta database, i wcale nie muszę. Po cholerę podsuwać mi, żebym o tym czytał? I tak jest wszędzie... Ten interfejs jest obłędnie przegadany, zawraca użytkownikowi głowę albo rzeczami zrozumiałymi same przez się, albo jakimiś kompletnie nieistotnymi czy drugorzędnymi dywagacjami, zamiast przejść do rzeczy.

Warto poczytać starą klasykę:
https://www.joelonsoftware.com/2000/04/26/designing-for-people-who-have-better-things-to-do-with-their-lives/
https://www.joelonsoftware.com/2000/04/12/choices/

Przykłady oczywiście wyglądają już archaicznie, ale zasady te same - zawsze te same.

Interfejs rozwlekły:

Interfejs zwięzły:

Na podstawie przejrzenia "panelu kontrolnego" nie mam żadnych złudzeń, który wyszedlby spod twojej ręki ;)

screenshot-20200428115745.png

Więcej nie znaczy lepiej. Trzeba odcedzać informacje zasadnicze od mniej istotnych. Takie ściany tekstu będą dla użytkowników deprymujące. Nikt się nie chce w takie eseje wczytywać. Opcje powinny mówić same za siebie, albo wyrażać swój sens kontekstem, przykładem.

"and so on ... that allow easier and safer use of the program's functionality" bla bla bla, woda woda woda. "due to the fact that the system always displays hints above all windows" - WHO THE FUCK CARES

0

Dzięki za feedback. :)

V-2 napisał(a):

Słowo "manual" oznacza "coś, czego użytkownicy nie czytają" (i, po prawdzie, nie powinni za bardzo musieć). #MZF

No to się zdecydujcie – jeden twierdzi, że bez instrukcji się nie obejdzie, a drugi, że instrukcja nie jest nikomu potrzebna. IMO instrukcja (czy tam system pomocy – jak zwał tak zwał) jest potrzebna, bo musi być wyjaśnione w jaki sposób działa program i jak się nim posługiwać.

Od razu po instalacji widać, że interfejs program cierpi na wodolejstwo, bardzo swoją drogą charakterystyczne dla UI stworzonych przez programistów.

Zgadzam się. Wzięło się to stąd, że program powstawał w przyspieszonym tempie, coby zdążyć przed Mistrzostwami Polski i nie było czasu na stworzenie konkretnego systemu pomocy – dlatego cała instrukcja obsługi w skróconej formie wylądowała w interfejsie. Dzięki temu operator na turnieju miał wszystko pod ręką, bo przeszkolony z zakresu obsługi nie był – nie zdążyliśmy.

Interfejs jest przegadany, ale póki nie ma zewnętrznej pomocy, lepiej aby taki pozostał (może nieco mniej przegadany), niż aby nijak nie dało się dowiedzieć o co chodzi (inaczej niż kontaktując się ze mną). ;)

"due to the fact that the system always displays hints above all windows" - WHO THE FUCK CARES

Może to i głupie, ale ten tip jest istotny – zdziwiłbyś się ile streamów (łącznie z MŚ) popsuto przypadkowym nagrywaniem innych okien czy kursora, przez co efekt końcowy wyglądał na lekko nieprofesjonalny. Albo w ogóle stream się sypał, bo zamiast nagrywać zawartość okna, nagrywał się obszar pulpitu i złapało się wszystko co w ten obszar wpadło. :D

3
furious programming napisał(a):

Dzięki za feedback. :)

V-2 napisał(a):

Słowo "manual" oznacza "coś, czego użytkownicy nie czytają" (i, po prawdzie, nie powinni za bardzo musieć). #MZF

No to się zdecydujcie

Nie jesteśmy kolektywnym, mrowiskowym mózgiem. Wypowiadam się we własnym imieniu, nie za forum.

IMO instrukcja (czy tam system pomocy – jak zwał tak zwał) jest potrzebna, bo musi być wyjaśnione w jaki sposób działa program i jak się nim posługiwać.

Polecam ci artykuł podlinkowany we wpisie. Instrukcja powinna być ostatnią linią obrony; ostatecznością. Od wyjaśnienia obsługi programu jest sam program.

Interfejs jest przegadany, ale póki nie ma zewnętrznej pomocy, lepiej aby taki pozostał (może nieco mniej przegadany), niż aby nijak nie dało się dowiedzieć o co chodzi (inaczej niż kontaktując się ze mną). ;)

Część informacji jest zupełnie zbędna (szczegóły techniczne, gawędziarstwo).
Część można uprościć, np. zamiast tłumaczyć znaczenie ustawienia, pokazać graficzny przykład, to lepsze niż tysiąc słów.
Bardziej wnikliwe objaśnienia - jeśli uważasz, że trzeba się liczyć z sytuacją, w której użytkownik się bez nich nie obejdzie - można zaś schować za jakimś znakiem zapytania, w stylu "dowiedz się więcej".
Na pierwszej linii zostawiłbym same podstawy.

"due to the fact that the system always displays hints above all windows" - WHO THE FUCK CARES

Może to i głupie, ale ten tip jest istotny – zdziwiłbyś się ile streamów (łącznie z MŚ) popsuto przypadkowym nagrywaniem innych okien czy kursora, przez co efekt końcowy wygląda na nieprofesjonalny. Albo w ogóle stream się sypał, bo zamiast nagrywać zawartość okna, nagrywał się obszar pulpitu i złapało się wszystko co w ten obszar wpadło. :D

To wyciągnąłbym tę informację na sam wierzch.
Np. nazwał to ustawienie "Screen-recording friendly mode", czy coś w tym stylu.

W tej chwili jest odwrotnie: ustawienie jest czysto techniczne, a dopiero w "drobnym druku" jest wyjaśnienie, czemu mógłbym go potrzebować.
W tego typu kontekście dla użytkownika ważniejsze jest, PO CO mu dane ustawienie. Mniej istotne jest, jak ono działa.

Samo ustawienie pokazywanie lub ukrywania hintów idealnie nadaje się do tego, żeby wywód zastąpić poglądowym zrzutem ekranu.
Tak to wygląda jak je włączysz, a tak jak wyłączysz.
Wtedy od razu rozumiem, o co chodzi.

Objaśnienia w rodzaju "these balloons help you become familiar with the functionality of the software before using the function" są kompletnie zbędne, bo jeśli ktoś nie rozumie, po co mu taki hint, kiedy go zobaczy, to tym bardziej nie ma sensu tego tłumaczyć.
Również w sensie czysto gramatycznym, redakcyjnym, opisy należałoby skrócić.

Piszesz:
"Therefore, if you already know the full functionality of the program, it is recommended to turn off the hint display function"

Ja bym napisał:
"If you're familiar with the program, you can turn the hints off"

Ale jeszcze chętniej napisałbym:
""

Bo to zdanie nie jest w ogóle potrzebne.
Jeśli ktoś zna program i na te hinty nawet nie patrzy, to czy one mu w czymkolwiek przeszkadzają?
Np. Android Studio znam jak własną kieszeń, ale jakoś nigdy, przez wszystkie lata pracy, nie pomyślałem: "o kurde, cały czas wyświetla się malutki napisik jak zawieszę kursor nad guzikiem na parę sekund. Jak to wyłączyć??".
Jedynym istotnym względem, dla którego ktoś mógłby chcieć wyłączyć, jest powód, który podałeś: że to przeszkadza w nagrywaniu ekranu.
Jedynym. Więc ten dopisek jest zbędny. On się rozumie sam przez się.

0

Ze zmianami interfejsu i tak będę czekał aż do końca kampanii.

Wszystko dlatego, że jeśli powstanie system pomocy, to interfejs będzie mógł być odchudzony z tych rozlazłych etykiet. Po drugie, rozszerzenie funkcjonalności programu o kolejne funkcje (głównie analizę sygnału z konsol i renderowanie stosów w HD, ale nie tylko) pozwoli znacznie uprościć interfejs (wiele przycisków stanie się zbędnych), więc i tak spora jego część zostanie przebudowana.

Za niedługo opublikuję finalną demówkę, bo już praktycznie wszystko co miało być jest zaimplementowane.

3

To by na pewno przyniosło sporą poprawę.
Rozbudowany interfejs to nie tylko konieczność czytania, ale też wrażenie psychologiczne, jakie wywiera.
Tak samo jak w kontaktach międzyludzkich: pierwsze wrażenie nie musi być całkiem racjonalne, ale jest bardzo ważne.
Duże porcje tekstu wywołują w użytkowniku wrażenie, że oprogramowanie jest skomplikowane - nawet jeśli w rzeczywistości wcale nie jest.

Wydaje mi się przy tym, że nie ustrzegłeś się drobnych potknięć językowych - pomimo, że angielski ewidentnie jest na wysokim poziomie.
(Czasem właśnie zbyt wysokim, np. "the ability to move it is no longer available" lepiej byłoby zastąpić prostym "it can't be moved" - ale tutaj wracamy do punktu wyjścia)

I tak np. - trzymając się tego ekranu z ustawieniami - powinno chyba być "options, including [...] and others that allow". Albo "does not require a software reset" - może coś źle zrozumiałem, ale chodzi tu raczej o restart, nie o reset.

0
V-2 napisał(a):

Rozbudowany interfejs to nie tylko konieczność czytania, ale też wrażenie psychologiczne, jakie wywiera.

Z programem CTCT jest ten problem, że nie powinien on mieć rozbudowanego interfejsu, bo jego założeniem ma być automatyzacja wielu czynności. Problem w tym, że póki nie ma funkcji obiecanych w kampanii, zautomatyzować można mniej więcej 60% z docelowego zakresu – stąd lekki przepych w niektórych miejscach.

Duże porcje tekstu wywołują w użytkowniku wrażenie, że oprogramowanie jest skomplikowane - nawet jeśli w rzeczywistości wcale nie jest.

Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że efekt przytłoczenia użytkownika nie wynika z ilości tekstu na ekranie, a z liczby kontrolek takich jak przyciski, paski narzędziowe czy rozmiar menu głównego i kontekstowych. Dlatego bardziej zależy mi na pozbyciu się przycisków (np. w panelu sterowania meczem), niż na skróceniu etykiet. Ale te i tak docelowo będą znacznie krótsze, jeśli nie całkowicie usunięte.

Wydaje mi się przy tym, że nie ustrzegłeś się drobnych potknięć językowych […]

Nie wątpię, dlatego każda wskazówka dotycząca poprawności treści jest dla mnie bardzo ważna.

[…] pomimo, że angielski ewidentnie jest na wysokim poziomie.

Dziękuję, choć mój angielski wcale nie jest taki dobry. Tutaj propsy lecą w dużej części do LanguageTool, bo tym posiłkuję się podczas pisania treści po angielsku, coby zachować wysoką poprawność językową. I nie powiem, bardzo przydatne narzędzie – wielu rzeczy mnie nauczyło.

(Czasem właśnie zbyt wysokim, np. "the ability to move it is no longer available" lepiej byłoby zastąpić prostym "it can't be moved" - ale tutaj wracamy do punktu wyjścia)

Albo "does not require a software reset" - może coś źle zrozumiałem, ale chodzi tu raczej o restart, nie o reset.

Dokładnie – to jest bubel zdecydowanie wymagający poprawy.

0

Finalna podstawowa wersja programu jest gotowa – CTCT 1.0.0.83 demo – tutaj link do pobrania.

Dorzuciłem podstawową obsługę błędów podczas rozruchu, a także podczas zamykania programu, gdy dane są zapisywane do odpowiednich plików konfiguracyjnych. W razie problemów z zapisem danych, można się wstrzymać z zamykaniem, aby uniknąć utraty zmian. W przyszłości napisze się coś więcej, ale póki co obecna forma jest wystarczająca. Nie zmieniałem treści etykiet w programie, pomimo sugestii – na razie niech pozostaną w obecnej postaci. Wiem, że trochę za bardzo traktują użytkownika jak dziecko.

To by było na tyle w tej materii, robota skończona. Końcówka maja będzie decydująca jeśli chodzi o przyszłość tego narzędzia, więc mam nadzieję, że sytuacja z brakiem wsparcia się niedługo zmieni.


W najbliższym czasie przeprowadzony zostanie specjalny turniej dla graczy z rejonów PAL, z okazji pierwszej rocznicy istnienia sieciowych turniejów CTP, dla którego przygotowana została odpowiednia kolorystyczna wersja programu. ;)

CTCT – edycja CTP.png

1
furious programming napisał(a):

W przyszłości napisze się coś więcej, ale póki co obecna forma jest wystarczająca. Nie zmieniałem treści etykiet w programie, pomimo sugestii – na razie niech pozostaną w obecnej postaci. Wiem, że trochę za bardzo traktują użytkownika jak dziecko.

Jest dokładnie odwrotnie - użytkownik powinien być traktowany jak dziecko. A zalanie go informacją oznacza właśnie, że tak nie jest

1
V-2 napisał(a):

A zalanie go informacją oznacza właśnie, że tak nie jest

Biedne dziecko, które pozostawia się samemu sobie – niech błądzi we mgle.

Mamy zupełnie odmienne zdanie na temat tego, co oznacza traktować kogoś jak dziecko. Bo traktowanie kogoś jak dziecko oznacza, że trzeba nim sterować, pokazywać palcem i tłumaczyć każdy aspekt, bo – jak to dziecko – wielu rzeczy nie rozumie i nie zna. Dorosłemu nie trzeba szczegółowo wyjaśniać pierdółek, bo sam potrafi pomyśleć i zrozumieć ich znaczenie.

I tak właśnie jest obecnie – wiele rzeczy jest tłumaczonych szczegółowo choć nie musi, użytkownik prowadzony jest za rączkę w każdym miejscu w programie. Jak pisałem wcześniej, jest to celowe i póki program jest we wczesnej fazie rozwoju i bez instrukcji obsługi, taka forma musi pozostać.

Narzekałeś wcześniej na ścianę tekstu, a jedynym miejscem w głównym oknie programu, gdzie faktycznie jest dużo tekstu, jest zakładka ustawień programu. A do tej zakładki podczas trwania turnieju operator nie zagląda w ogóle – program ustawia się raz (jeśli trzeba, bo nie jest to konieczne) i to wszystko.

1
furious programming napisał(a):

Bo traktowanie kogoś jak dziecko oznacza, że trzeba nim sterować, pokazywać palcem i tłumaczyć każdy aspekt

Dziecku nie trzeba, ani nawet nie należy "tłumaczyć każdego aspektu".
Jeśli nie chcesz, żeby jadło słodycze przed obiadem, powiesz mu, że to niezdrowe, ewentualnie że mogą od tego zęby boleć.
Nie będziesz wyjaśniać mu, że cukier przyspiesza metabolizm bakterii wywołujących próchnicę, która jest formą bakteryjnego zakażenia tkanek zęba... itd.
Ta wiedza nie jest w tym kontekście potrzebna.
I prędzej dzieciaka zdezorientuje lub przyprawi o ból głowy, niż wzmocni przekaz. Ideą "prowadzenia za rączkę" jest klasyczna zasada designu

Narzekałeś wcześniej na ścianę tekstu, a jedynym miejscem w głównym oknie programu, gdzie faktycznie jest dużo tekstu, jest zakładka ustawień programu.

W porządku - nigdy przecież nie twierdziłem, że jest tak na każdym ekranie.

Tak samo jak w restauracji jeśli zgłoszę, że jest mucha w rosole, to przecież nie twierdzę, że była również w czekadełku, kawie, drugim daniu i deserzu ;) To oczywiście dobrze, jeśli tylko w zupie.

0

Ja to widzę tak, że w ogólnym rozrachunku myślimy podobnie, choć nasze zdania ubieramy w różne słowa, co wygląda jednak na całkowitą różnicę zdań. Natomiast ze względu na historię narzędzia CTCT i nieznaną jeszcze jego przyszłość, niektóre ”nietypowe” aspekty programu muszą być i chwilowo pozostać takie jakie są. Chwilowo, bo o ile cokolwiek w temacie wsparcia ruszy, to w przyszłości sporo się zmieni – przede wszystkim w temacie UI.

0

@furious programming: a możesz nagrać jakiś krótki filmik pokazujące przechodzenie między różnymi oknami i zakładkami aplikacji?
coby można było obejrzeć bez odpalania...

1

@Azarien: nagrałem kilka krótkich filmików pokazujących niektóre z głównych funkcji programu – znajdziesz je w tym poście, punkt Informacje ogólne, podpunkt krótkie filmiki.

Co do filmu przedstawiającego ogólne użytkowanie programu – gdzieś w sieci znajduje się dłuższy filmik w tym temacie, podpytam Krzyśka (organizatora CTWC Poland) o link. Był on przedstawiany organizatorom z różnych krajów m.in. na discordzie, jeszcze w tamtym roku, coby zasięgnąć opinii i zainteresować ludzi tematem.


Edit: wiem że długi film pokazujący wszystkie funkcje programu byłby przydatny, ale nie nagrywałem takiego, dlatego że wszystkie okna programu pokazałem na zrzutach, a sam program w postaci demówki udostępniłem dla wszystkich zainteresowanych. Tak więc każdy chcący czegoś więcej niż w opisach, może pobrać demówkę i sprawdzić samemu – od razu, bez żadnych instalacji, zabawy z kluczami itd. Po prostu włączyć, pobawić się i wywalić. ;)

Nad długim filmem warto będzie się zastanowić w przyszłości, dlatego że przyda się wizualny tutorial, będący niejako skróconą wersją manuala. Pokazać w nim jak przygotowuje się program do turnieju i jak się turniej przeprowadza, od początku do końca.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1