Mam taki problem: chce napisac program cross-platform dzialający na win i unixie. Ma to byc zaawansowany program do analizy i ort! danych analogowych, wiec potrzebne są sterowniki do przetwornikow analogowych i kart. Gdybym pisal dla konkretnej platformy wtedy nie byloby problemow ze sterownikami i pluginami do programu, jednak tutaj zalozenie jest takie ze: sterownik ma kod niezalezny od platformy - wystarczy go skompilowac i w programie wybrać opcje aby z niego korzystał...
I tera problem...
Czy takie rozwiązanie jest mozliwe i ma sens:
Pisze program glowny, nastepnie pisze sterownik oraz plugin do programu. Sterownik i plugin kompiluje do postaci zwyklego programu (np: sterownik.exe, plugin.exe). Nastepnie w programie ustawiam aby korzystal z danego sterownika. I teraz program laduje do pamieci sterownik.exe z parametrem ktoróym jest adres struktury kontrolnej. Program sterownika wchodzi w petle w ktorej bedzie az w strukturze kontrolnej pojawi sie informacja o zakonczeniu lub wystąpi przeklamanie danych. poza tym w strukturze zapisany bylby adres danych, na ktorych operowalby program glowny i program sterownika.
Ogolnie chodzi oto aby program głowny i program sterownika dzialaly na na danych zapisanych pod tym samym adresem w pamieci, zaleznie od siebie tzn: gdy jeden program cos ustawi pod tym adresem pamieci drugi program takze bedzie o tym wiedzial...