Jak zaczynacie zadania programistyczne

0

Interesuje mnie jak zaczynacie zadania programistyczne. Od ogółu do szczegółu czy od szczegółu do ogółu? Może macie inne doświadczenia? Podzielcie się nimi.

2

Analizuje problem, dzielę go na mniejsze do czasu aż są na tyle małe, że mogę zabrać siè za implementację (często poprzedzoną drobnym proof-of-concept). Podczas implementacji typowe metodyki (tdd/bdd) i z bani.

0

To zależy. Jak jest to coś co jest podobne do tego, co już nieraz robiłem, to po prostu siadam i koduję na spontana. Potrafię robić to po 3 piwach nawet i dalej kod ma sens następnego dnia ;)

Jeśli jest coś trudnego, to myślę, rozrysowuję sobie, myślę, piszę działający (ale i bardzo brzydko napisany) prototyp, rozwijam go (w sposób bardzo chaotyczny, żeby tyko zahakować funkcjonalnośc), no a potem jak widzę jak to działa i jakie są realne techniczne możliwości napisania (często przy okazji takiego pisania uczę się jednej czy większej liczby nieznanych mi technologii) to porzucam prototyp i zaczynam wszystko od nowa, co najwyżej kopiując niektóre fragmenty kodu czy odtwarzając z pamięci pewne rozwiązania.

0

Rozwiązując jakiś problem zwykle staram się sprowadzić go do znanego problemu lub podzielić na mniejsze podproblemy, czyli klasycznie top-down. Jednak koduję niemal zawsze od szczegółu do ogółu tj. bottom-up. Lubię mieć szybko coś działającego, a nie tylko wydmuszki.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1