Jak to jest z tym programowaniem i robieniem czegoś większego? Chodzi mi o to, że znam c# w jakimś tam stopniu ale gdy chcę zrobić coś większego to kompletnie nie wiem jak się za to zabrać.
Dajmy na to, że chcę zrobić jakąś stronę w asp i nie wiem jak do tego podejść, co będzie mi potrzebne - gdy ktoś mi powie, zrób to i to, najlepiej gdy użyjesz tego i tego, wtedy wiem przynajmniej czego szukać, od czego zacząć.
W takim własnym projekcie, przypuśćmy blogu, wpisuje po prostu how to i mam gotowy poradnik jednak nie wiem czy takie przepisywanie ma sens.
Jak wy do tego podchodzicie?
Na przykład tak:
- Uczysz się podstaw.
- Wymyślasz sobie co byś chciał zrobić, nawet coś podobnego (ale nie takiego samego) do tego co robiłeś przerabiając tutoriale.
- Robisz.
- Wymyślasz sobie jakie funkcjonalności chcesz dodać, po czym wracasz do 3.
- Powtarzasz 4, a po pewnym czasie:
6a.: Wyrzucasz wszystko to co zrobiłeś do tej pory, bo to co stworzyłeś ma cztery nogi i pół ręki, ale nauczyłeś się już czego nie robić.
6b.:Jesteś zadowolony z siebie i stawiasz sobie wyżej poprzeczkę z następnym projektem. Ewentualnie potem dowiadujesz się, że projekt ma dwie ręce i dwie nogi, ale ma cztery płuca.
Szary Wilk napisał(a):
Jak to jest z tym programowaniem i robieniem czegoś większego? Chodzi mi o to, że znam c# w jakimś tam stopniu ale gdy chcę zrobić coś większego to kompletnie nie wiem jak się za to zabrać.
Jeśli najpierw zabierzesz się za projektowanie, to całkiem możliwe, że w końcu coś większego zrobisz. Trudno żeby dało się zrobić duży projekt inaczej. Tzn. wszystko da się zrobić bez sensownego przygotowania (po prostu siąść i pisać), tyle że co jakiś czas będziesz wracał do starego kodu, aby go dostosować do nowych potrzeb, więc to zwykle strata czasu.
Dajmy na to, że chcę zrobić jakąś stronę w asp i nie wiem jak do tego podejść, co będzie mi potrzebne […]
To brzmi tak, jakbyś nie znał jeszcze potrzebnych narzędzi czy frameworków do wykonania danego projektu. Przyda się najpierw poczytać na ten temat, rozejrzeć, poznać otoczenie. W przeciwnym razie ktoś – tak jak wspominasz – będzie Cię musiał prowadzić za rękę.
Jak wy do tego podchodzicie?
Albo po ludzku, albo na hardkora – najpierw przygotować zaplecze i porządnie zaprojektować, albo pisać na pałę. ;)
Każdego dnia próbuję uczynić moje używanie komputera trochę lepszym, przyjemniejszym. Sęk w rzeczach małych, bo to one są najważniejsze. Na tym polega sławne agile – małymi kroczkami do wielkich celów. Nie prowadzi to do stworzenia czegoś wielkiego i rozpoznawalnego, ale za to jest satysfakcjonujące i daje dużo wolności na rynku pracy.
zeszyt -> zrobienie notatek co chce zrobić -> otwieram IDE -> koduje
Do wszystkiego dochodziłem zawsze sam, nawet napisałem własny framework zanim poznałem porządne frameworki.