Widzę to tak: Straszycie młodego tym, że niedługo nie będzie się dało zarabiać w branży. Prawda jest taka ,iż większość obawia się "świeżej: konkurencji gotowej do nauki ,która będzie w stanie robić po paru latach w firmie tyle samo co obecni Juniorzy, za 1/2 ich stawki.
Sam jestem w trakcie zdobywania wiedzy i ważniejsze od skupiania się na Javie jest ogarnianie pisania w pseudokodzie(jak się to ogarnia to można dowolny język na niego nakładać, znając oczywiście "językowe" podstawy)(polecam na początek książkę: Kod Doskonały, ew polecę coś bardziej na start: Myśl jak programista), tutaj wysuwa się przewaga osób po kierunkach informatycznych. Ich uczy się myślenia analitycznego-obiektowego(o ile dobrze trafili) i trzeba to nadrobić samemu. Podstaw języka idzie faktycznie nauczyć się w tydzień ,bo to nie o język chodzi a o ogólnie obiektowość (nie tylko w przypadku Javy) i umiejętność wyszukiwania informacji(ale raczej zadawanie pytania ,gdy już w necie jest masa odpowiedzi po części dyskwalifikuje).
O sobie(w celu motywacji dla jeszcze niepewnych, czy warto się w to pakować): Dawniej powiedziałbym ,że nie znam dobrze ang, aktualnie słucham dzień w dzień zagranicznych tutów i rozumiem je(nasze rodzime są po prostu słabe)(+ posiadam na razie o Javie "zaledwie" 3"papierowe"-czytam rozumiem jak za 3mc nie ujawnią się efekty(za efekt uznaję przydatny program jaki można by stworzyć już jako Junior w pracy przy użyciu wymaganych w niej technologii) nauki to spokojnie mam jeszcze możliwość dodania do puli 3mc( na samo napisanie konkretniejszych niż tego jaki za 3mc wyciosam a i ten wspomniany na zasysać ,to czym chwalą się młodziki ,po pół/roku nauki Javy, bo wiedzę trzeba umieć używać a nie mówić ,że się ją ma),bo po co sugerować się opiniami ,która książka lepsza- lepiej samemu sprawdzić: Java. Podstawy, Thinking in java, Java. Kompendium programisty - papierowe czyta się o wiele wygodniej i wiedza tak nie ulatuje jak po e-bookach(mi po części ulatywała bo zaczynałem od tyłu strony- nie licząc olewania robienia przykładów, czyli od języka a nie od obiektowości. Wtedy umysł podpowiadał mi też, nie rób ich to za proste zacznij od robienia majstersztyków-konkretów tak minęły 2tyg ''nauki Javy" -0 linijki kodu- masa tutów ,zapętliłem się w tym na wyżej wspomniany czas). A jeszcze mniej uleci jak się zacznie od ogólnej obiektowości a nie tylko Javy). Inwestycja w wiedzę to podstawa.
Jestem po 2mc walki z prokrastynacją(cóż to dobrze blokuje, miałem zaczynać od c++, trochę e-booków o nim wtedy "czytałem" -odkładałem-grałem i tak przez 2mc gdy się zwolniłem, bo najpierw trzeba sobie zapracować na "czas" do nauki- a raczej go kupić, ważne że ostatecznie wygrałem) + następny mc poznawania Javy(już konkretniej)+całej reszty potrzebnej do rozpoczęcia właściwej(z efektem) nauki + obejrzana masa wykładów JUG-owskich(i nie tylko), od teraz możemy liczyć czas.
Uważam, że spędzając po 8h(dobra ,każdy może deklarować że tyle czasu spędzi na nauce. Sam nie raz się łapałem ,że te 8h to tak naprawdę 2h właściwego wciągania wiedzy. Trzeba pokonać siebie by było to 8h prawdziwie efektywnej nauki) dziennie da się zdobyć wiedzę niezbędną do pracy jako junior ew. zaciągnięcia się na staż(uwarunkowany nie zarobkiem a chęcią zdobycia wiedzy). Doszedłem mentalnie do etapu gdzie mógłbym być devem za 2k/mc(już po roku pracy) za obietnicę(zweryfikowaną) zdobycia większej wiedzy, która jest cenniejsza od hajsiwa (po zdobyciu "potrzebnego" doświadczenia popartego z 2 większymi tworami. Raczej wysyłanie cv bez konkretnego projektu, który wciągnie konkurencję nosem, to bezsens)(btw: trzeba sobie odpowiednio wyprać mózg by iść w tym kierunku/ takim tokiem rozumowania- co ja teraz).
Przyda się bardzo wiedza, o tym czego uczy się nasza potencjalna konkurencja(przyszli absolwenci), na wykładach. I być ponad ich wiedzę, rozwinąć temat, zassać treści z internetu. Idąc do tego zawodu trzeba się liczyć na bank z przesiadywaniem w domu po parę h dziennie po pracy w celu uzupełniania wiedzy. O dziwo ,ta wizja mnie cieszy.Powtórzenia i chaos ,w którym idealnie się odnajduję ,wertując- celem sprawdzenia ,mój tekst ,idealnie utrwalają mnie w tym ,że mi się powiedzie i życzę tego każdemu - porządnie zmotywowanemu. 23L -żebyście nie myśleli ,że dla kogokolwiek jest za późno na zmiany.
x Oddzieliłem główne myśli.