Generalnie, trzeba pojąć ogólną zasadę działania aplikacji. Ja miałem styczność z programowaniem w wieku chyba 12 lat i zaczynałem od Turbo Pascal 7.0, później przeszedłem na QuickBasic tylko dlatego, że po zmianie komputera na lepszy, programy pisane w Turbo Pascalu nie działały (błąd dzielenia przez zero, nie byłem wtedy świadomy, że wystarczyło wgrać odpowiedni patch, aby rozwiązać ten problem), wtedy był Windows 98.
Obydwa kompilatory działają pod DosBox, ale oczywiście można zastąpić je kompilatorami FreePascal i FreeBasic, obydwa darmowe, obecnie rozwijane i mają przystępną dokumentację z listą wszystkich instrukcji włącznie (pierwowzory też ją miały). Oba kompilatory pozwalają tworzyć aplikacje konsolowe i graficzne w tym sensie, że konsola tekstowa zamienia się w planszę pełnoekranową, ale jest zachowana zasada działania aplikacji konsolowej. Pomimo ograniczeń języków Pascal i Basic i ograniczeń wynikających z zasady działania aplikacji konsolowych można zrealizować dużo pomysłów. Jednak trzeba się wystrzegać etykiet i przeskoków do miejsc oznaczonych etykietami, ponieważ współcześnie tego się od dawna nie praktykuje. Późniejsze przejście do C/C++, C# nie będzie większym problemem, bo ogólna zasada działania jest ta sama. Fakt, że szczytem możliwości graficznych jest 640x480 w 16 kolorach lub 320x200 w 256 kolorach na początku aż tak bardzo nie przeszkadza.
Aplikacje okienkowe działają na zupełnie innej zasadzie niż konsolowe i ich tworzenie wydaje się być ciężkie na początek. Ale jak się pojmie ogólną zasadę tworzenia i zrozumie zasadę tworzenia aplikacji okienkowej (działa tak, jakby w nieskończonej pętli oczekującej na zdarzenia i oprogramowuje się wyłącznie procedury obsługi tych zdarzeń).