Drodzy użytkownicy. Jestem żółtodziobem w Unity, próbuję zrobić AI proste, nieskomplikowane. Na razie wróg potrafi dostrzec gracza z pewnej odległości i biec do niego, czyli w przypadku gdy dostrzeże gracza, wróg dostaje współrzędne położenia gracza tam gdzie go zobaczył. Gracz może odbiec poza zasięg widzenia przeciwnika i przeciwnik jedynie dojdzie w miejsce, w którym ostatnio widział gracza i tyle, nie szuka go.
Chciałbym się dowiedzieć jak powinno wyglądać to poszukiwanie gracza od strony technicznej. Byłoby miło, gdyby ktoś kto miał styczność z Unity, wypowiedział się. Gra z "lotu ptaka", do pathfindingu używam NavMesh więc wrogowie przeszkody omijać potrafią.
Teoretycznie mógłbym zrobić tak, że gdy wróg dojdzie do miejsca, w którym ostatnio gracz był widziany, wylosuje sobie 4 punkty w promieniu 10 metrów i tam się uda po kolei, ale to może być kiepski pomysł, np. będzie to wnętrze budynku, a wylosowany punkt będzie poza budynkiem więc wróg wyjdzie z budynku niepotrzebnie zamiast buszować po korytarzach i pomiędzy skrzyniami w środku budynku.
Szukanie gracza wydaje się najbardziej skomplikowaną rzeczą w całym AI. Dziękuję każdej osobie, która spróbuje w jakiś sposób pomóc, doradzić.