Cześć :)
Tak się zastanawiam:
Chcę zastosować komunikację międzyprocesową przy użyciu tak zwanej Shared Memory. Wiem o istnieniu Mapped Memory, ale najpierw chcę zastosować Shared Memory.
I w istocie polega to w uproszczeniu, że jeden proces prosi o taką pamięć kernel. I tej pamięci przypisywany jest pewien ID wprowadzany przez proces 1.
Teraz jeżeli proces 2 chce tam namieszać, to musi się do niego dołączyć po znanmy ID.

  1. Czy to oznacza, że znając ID pamięci współdzielonej możemy bez problemu się podłączyć?
  2. Jak się ma tu kwestie bezpieczeństwa? Przecież nie jest problem dowiedzieć się ID jakiejś pamięci współdzielonej działającej, podpiąć się pod nią i zamazać, czyli mam tu na myśli utrudnienie pracy jakimś innym procesom.
  3. Jak taka pamięć jest organizowana przez kernel. Jak wiadomo, każdy proces ma swoją przestrzeń adresową i dla niej określoną tabelę stron. Teraz w której tabeli lądueje taki kawałek współdzielonej pamięci?