if(delta > 0)
{
pierwiastek = sqrt(delta);
x1 = (-b - pierwiastek)/(2*a);
x2 = (-b + pierwiastek) / (2*a);
printf("Funkcja ma dwa miejsca zerowe\nPierwsze miejsce zerowe: %f\nDrugie miejsce zerowe: %f\n",x1,x2);
}
Dlaczego mimo że delta wychodzi mniejsza od zera to wykonuję mi się ta instrukcja warunkowa ?np. jak dam a = 0 , b = 0, c = 0. Zmienne te są typu float.
Wrzuć więcej kodu, z tego nic nie wynika.
.
Jeżeli wpiszesz np.trzy zera, wartość zmiennej delta będzie nieokreślona w momencie jej sprawdzania.
Jak dasz a, b i c jako zero, to nigdzie nie ustalasz delta a potem odczytujesz wartość tej zmiennej. To jest UB. W praktyce dostajesz śmieciową wartość pseudolosową.
Jeśli a wynosi 0 to ile u ciebie wynosi delta?
jak to mogę poprawić ? Bo wydaję mi się że if na coś innego trzeba zamienić lecz nie wiem na co
Pobieraj dane w pętli dopóki nie dostaniesz poprawnych wartości. Lub oznaczaj (np. za pomocą osobnej zmiennej typu bool), że dany zestaw nie ma jednego wyniku.
ale o to chodzi że dla a = 0 , b =0, c = 0 ma pokazywać że równanie ma nieskończenie wiele rozwiązań. Mógłbym dać instrukcję goto na koniec funkcji, lecz wolałbym to jakoś inaczej załatwić.
No to opieraj się na delcie tylko wtedy, kiedy ją liczysz, a nie dla każdego zestawu...
.
Poza drobnymi nieścisłościami matematycznymi (równanie z ujemną deltą ma rozwiązanie + jeżeli a=0, nie mamy wcale równania kwadratowego) i dziwnym formatowaniem wygląda okej.
format kodu poprawie, pewnie chodzi o klamrę zamykającą instrukcję else, mógłbyś przykład o jaki chodzi Tobie z ujemną deltą ?
Chodzi o liczby urojone.
bo to ma być równanie kwadratowe pod liczby rzeczywiste to jest ok ?