Cześć obecnie piszę na Androida jednak poważnie zastanawiam się nad nauką objective-c i jednoczesnym pisaniem na android i ios.
Pytanie może się wydać i pewnie wyda głupie jednak rozpoczęcie nauki i przygody z Objective -c wymaga zakupu maca co wiąże się z kasą. Głównie interesuje mnie czy osoba pisząca na co dzień w Javie, mająca małe doświadczenie z C++(akademickie i to na słabym poziomie) znajomość C niemal żadna, będzie miała duże trudności w opanowaniu tegoż języka. Trochę poprzeglądałem składnie i przyznam że jest to mocno kopnięta sprawa. Będę wdzięczny za jakieś wskazówki informacje a nawet opinie żę nie ma sensu itp....
Czemu niby nauka Obj-C ma się wiązać z kupnem Maca? Przecież w tym języku można pisać na różne platformy, a produkty Apple po prostu są najpopularniejszym targetem. Clanga zainstalujesz przecież też na Linuchu (a to jest domyślny kompilator Apple). Jest też wersja Obj-C dla GCC.
zainteresowałeś mnie poważnie. Czyli mogę na windzie próbować pisać w objective-c?
Nie widzę problemu. Tylko musisz znaleźć narzędzia i kompilator.
to mnie zainteresowałeś. zaraz obczaję co i jak z winda.
winerfresh napisał(a):
Czemu niby nauka Obj-C ma się wiązać z kupnem Maca? Przecież w tym języku można pisać na różne platformy, a produkty Apple po prostu są najpopularniejszym targetem. Clanga zainstalujesz przecież też na Linuchu (a to jest domyślny kompilator Apple). Jest też wersja Obj-C dla GCC.
No dobra, masz kompilator. Nawet dwa. I co dalej? Skąd legalnie weźmiesz cały toolkit? Nagłówki, liby, cała biblioteka standardowa i frameworki od UI począwszy, przez multimedia i bazy danych. Bez tego możesz sobie skompilować aplikację konsolową. A wszystko, co potrzebne do tworzenia normalnej aplikacji jest dystrybuowane z XCode, którego uruchomisz tylko na Mac OS X.
Możesz pisać w C# za pomocą MonoTouch, ba, nawet na Windows, ale i tak potrzebna jest maszyna z Mac OS X z toolkitem do całego procesu budowania aplikacji (nie tylko samej kompilacji, ale też i np. podpisania binarek).
W praktyce możesz bez problemu uruchomić Mac OS X np. w VmWare, ale sprawa legalności tego rozwiązania nie jest jeszcze w Polsce do końca wyjaśniona.
dla mnie rozwiazanie z kompilatorem bedzie dobre., bo ja chce sprawdzic czy mnie nie zniecheci ta pogmatwana składnie. Więc dzięki kompilatorowi bede mogł postawy samego języka poznać i sie przekonać co z czym się je. z perspektywy Javy jak na to patrze to już widze te brzydkie * wskaźnikowe znaczki.
Rev napisał(a):
winerfresh napisał(a):
Czemu niby nauka Obj-C ma się wiązać z kupnem Maca? Przecież w tym języku można pisać na różne platformy, a produkty Apple po prostu są najpopularniejszym targetem. Clanga zainstalujesz przecież też na Linuchu (a to jest domyślny kompilator Apple). Jest też wersja Obj-C dla GCC.
No dobra, masz kompilator. Nawet dwa. I co dalej? Skąd legalnie weźmiesz cały toolkit? Nagłówki, liby, cała biblioteka standardowa i frameworki od UI począwszy, przez multimedia i bazy danych. Bez tego możesz sobie skompilować aplikację konsolową. A wszystko, co potrzebne do tworzenia normalnej aplikacji jest dystrybuowane z XCode, którego uruchomisz tylko na Mac OS X.
Możesz pisać w C# za pomocą MonoTouch, ba, nawet na Windows, ale i tak potrzebna jest maszyna z Mac OS X z toolkitem do całego procesu budowania aplikacji (nie tylko samej kompilacji, ale też i np. podpisania binarek).
W praktyce możesz bez problemu uruchomić Mac OS X np. w VmWare, ale sprawa legalności tego rozwiązania nie jest jeszcze w Polsce do końca wyjaśniona.
Powiedział, że chce się nauczyć Objective-C. Poza tym przecież w Obj-C da się bezpośrednio używać bibliotek do C, więc okienka jako tako napiszesz. Trzeba rozróżnić naukę języka jako takiego a naukę bibliotek do niego.