Jak w tytule pojawia duzo postów w których ludzi szukaja pracy miesiacami, bez rezultatu. A raz obok sa posty ludzi ktorzy znaleźli prace wtydzien. Faktycznie jest taka posucha na rynku czy to raczeju to przypadki jednostkowe.
Oprócz samej sytuacji rynkowej, na czas szukania sporo wpływa też stawka, jakiej się oczekuje - Jak senior z 10 latami expa powie 120 zł/h to podejrzane, pewnie jest cienki. Jak powie 240 zł/h to prawdopodobnie poza budżetem i też odpadnie. Najlepiej (dla minimalnego czasu szukania) powiedzieć delikatnie poniżej swojej wartości rynkowej.
Jest jeszcze inny problem. Ludzie mówią, że szukają, ale tak naprawdę szukają tak aby nie znaleźć... Szczególnie Ci co mają jakąś poduszkę, nie mają kredytu i mogą sobie pozwolić na przestój... Ja ich w sumie rozumiem. Po co się spieszyć do pato roboty.. przy obecnych stawkach.. Może jakieś olśnienie się trafi..
W C++ za małą kasę we wschodnim korpo robota jest, ogólnie za małą/średnią kasę w jakimś automotive czy telco można się złapać. Wg mnie wszystko kwestia kasy - nawet nie wymiatania, bo na uj ci wymiatacz w automotive jak tam są 3 ify na krzyż.
.Nawet jeśli ktoś znajdzie pracę, to co z tego skoro stawki uwzględniając inflację są gorsze niż 5 lat temu ?
Czulu napisał(a):
.Nawet jeśli ktoś znajdzie pracę, to co z tego skoro stawki uwzględniając inflację są gorsze niż 5 lat temu ?
No kwestia czy docelowo jeszcze stawki będą spadać czy nie. Bo jeśli tak to warto teraz mimo wszystko się nachapać i zainwestować
Zacząłem szukać w grudniu 2023 jeszcze na spokojnie, w pierwszej połowie 2024 dość intensywnie, potem stopniowo spuszczałem z tonu (w międzyczasie jeszcze straciłem dotychczasową pracę i mi się trochę odechciało wszystkiego), aż w końcu dałem sobie spokój, bo znalazłem zatrudnienie gdzie indziej. Mój poziom to ~mid, choć rozmowy miałem na różne poziomy seniority (co ciekawe, najwięcej odzewu i najlepsze feedbacki były na rekrutacjach seniorskich, choć też nie na tyle, żeby robić sobie nadmierne nadzieje; zresztą w normalnej sytuacji to nawet bym wolał sobie normalnie stopniować karierę, ale po prostu przycisnęło i trzeba było spróbować). Może za jakiś czas się sytuacja unormuje, w międzyczasie dokończę trochę tematów związanych i niezwiązanych z IT, które i tak miałem zamiar podjąć. A jak nie to trudno.
Matteo Mongke napisał(a):
Zacząłem szukać w grudniu 2023 jeszcze na spokojnie, w pierwszej połowie 2024 dość intensywnie, potem stopniowo spuszczałem z tonu (w międzyczasie jeszcze straciłem dotychczasową pracę i mi się trochę odechciało wszystkiego), aż w końcu dałem sobie spokój, bo znalazłem zatrudnienie gdzie indziej. Mój poziom to ~mid, choć rozmowy miałem na różne poziomy seniority (co ciekawe, najwięcej odzewu i najlepsze feedbacki były na rekrutacjach seniorskich, choć też nie na tyle, żeby robić sobie nadmierne nadzieje; zresztą w normalnej sytuacji to nawet bym wolał sobie normalnie stopniować karierę, ale po prostu przycisnęło i trzeba było spróbować). Może za jakiś czas się sytuacja unormuje, w międzyczasie dokończę trochę tematów związanych i niezwiązanych z IT, które i tak miałem zamiar podjąć. A jak nie to trudno.
U mnie podobnie - do pewnego momentu szukałem z nadzieją znalezienia, ale potem zauważyłem, że nie ma to większego sensu. Nawet nie ze względu na stawkę, bo tę wszędzie wpisuję minimalną, ale boję się, że nawet jeśli cokolwiek znajdę to będzie to nie warte mojego zdrowia psychicznego. Od momentu gdy straciłem pracę odzew na pracuj.pl zerowy ale wcześniej nie był wiele lepszy. Mam wrażenie, że jeżeli ktokolwiek odpowiada to nie dlatego że faktycznie kogoś szuka ale raczej aby uzasadnić, że coś robi w firmie (albo sama firma udaje, że szuka ludzi).
Myślę, że trzeba po prostu przyznać, że Polska przestała być rezerwuarem taniej siły roboczej jednocześnie nie wytworzywszy swoich własnych "czeboli" a my, programiści i inni techniczni, znaleźliśmy się w tej strefie zgniotu. Pora przejść na inne branże póki tam są jeszcze jakieś miejsca.
ja sobie na spokojnie szukam czegoś za 200+/h w javie od trzech miesięcy (mam 6 lat doświadczenia), ale zero odpowiedzi na wysłane CV xD
Zmieniałem pracę na przełomie 2022 i 2023, wtedy zajęło mi to równe dwa miesiące. Póki co wygodnie mi w obecnym miejscu, więc w 2024 nie szukam aktywnie pracy. Wziąłem udział raptem w jednej rekrutacji, gdzie od aplikacji do oferty minęło 2.5 miesiąca (oferty ostatecznie nie przyjąłem).
Potwierdzam, szukam od początku września hu..a z grzybnią, jest sporo ofert fejkowych dla zdobycia cv, albo jakieś dziwne udawane rekrutacje, raz dostałem info że klient się wycofał z projektu i nie mogą mi zaproponować, no i jeszcze wiele innych przypadków. Tydzień temu miałem rozmowę która bardzo dobrze mi poszła, i rzekomo w tym tygodniu mam dostać odpowiedź, ale jak widzę w jaki sposób teraz rynek funkcjonuje i co się odwala to czasem sobie myślę że nawet idealna rozmowa nie gwarantuje niczego.
Miałem niedawno 2 rozmowy na automatycznego QA w moim mieście ale były dziwne bo od razu po umówieniu rozmowy zdjęli ogłoszenia no i same rozmowy były takie jakby to robili od niechcenia. Albo to były jakieś rekrutacje dla picu albo już wcześniej kogoś znaleźli, być może wewnętrznie, i teraz świrowali pawiana żeby wklepać w tabelki dla szefostwa że coś robią. Jedna firma od razu po rozmowie mi odpisała że mam spadać a druga miała się odezwać w ciągu 2 tygodni ale mają to w dupie. W moim mieście praktycznie nie ma ofert na QA więc porozsyłałem trochę CV po Polsce ale póki co zero odzewu. Ale piszę jasno w CV że chcę 100% zdalnie i może to ich odstrasza. ¯_(ツ)_/¯ Albo jest taka konkurencja że dostają setki CV i nawet mnie nie zauważają. Ogólnie w porównaniu do developerów na QA jest bardzo mało ofert i ciężko coś znaleźć. Generalnie myślę nawet o przebranżowieniu się na coś spoza IT albo założenie własnego biznesu ale na razie za bardzo nie mam pomysłu. Gdybym miał zmienić specjalizację wewnątrz IT np. na developera lub DevOpsa to nie dość że bym musiał w chooy się doszkolić to jeszcze musiał bym zaczynać od juniora co równa się małej kasie. Nie wyobrażam sobie zresztą bym przeszedł juniorską rekrutację przy takiej konkurencji jaka jest obecnie. Z tego co widzę to najlepiej mają ci którzy zagrzali sobie ciepłą posadkę i tak siedzą kilka/kilkanaście lat w jednej firmie mimo że jest chooyowo ale stabilnie no i firmie też się nie bardzo opłaca ich zwolnić bo jednak dobrze znają aplikację/system. Jak ktoś na obecnym rynku straci robotę to nie ma lekko nawet jeśli ma duże doświadczenie.
Myślę tak sobie że aby dać trochę siły do szukania pracy i nadziei że może się udać, to czy by nie zapytać czy są jakieś przypadki poszukiwań pracy w ostatnim czasie zakończone sukcesem wśród was? Bo przecież musi być też taka strona życia w której się udaje. Bo wszędzie tylko, że "słabo", że "trudno", że "się nie da" itd.... Przecież od samego czytania można depresji dostać.
No w innych wątak ludzie pisali, że się udało. Mi też po kilku miesiącach nagle pojawiło się kilka fajnych ofert a wcześniej brak było. Z tym, że ja uderzałem tylko w topowe oferty
Ja zyje w dziwnej bance, ale w kwietniu cala moja firma spadla z rowerka, moj zespol Java backend okolo 10 osob po miesiacu znalazl nowa robote i to lepiej platna, kto chcial tez w pelni zdalna. Sam po ustawieniu statusu open to work dostawalem co jeden-dwa dni zaproszenie na LinkedIn, bralem udzial w okolo 15 rekrutacjach, ofert wpadlo ostatecznie 5, ale niektore dlugie procesy rekrutacyjne zakonczylem sam.
Prace znalazly tez osoby robiace we FE (And/iOS/web), a nawet nasi QA i SM. Chociaz im troche dluzej to zajelo.
DonZelo napisał(a):
Bo wszędzie tylko, że "słabo", że "trudno", że "się nie da" itd.... Przecież od samego czytania można depresji dostać.
Wyparcie u niektórych jest jeszcze silne widzę. Tak wygląda aktualna rzeczywistość, jak chcesz poczytać bajki o krainach mlekiem i miodem płynących to wybierz się do biblioteki do działu z baśniami dla dzieci. Pora zejść na ziemię zanim rynek zrobi to za nas i to o wiele bardziej boleśnie.
Niestety IT umiera. Znalezienie pracy jest trudne, czasochłonne i wymaga dużej dozy szczęscia. Czy są osoby, które znajadują pracę? Oczywiście, że tak. Tak samo jak i są osoby, którym udaje się trafić 6 w lotka.
Red flagi biją na lewo i prawo, ostatni dzwonek aby pomyśleć nad planem ewakuacyjnym. Nie zanosi się na poprawę ani na utrzymanie, c**** już, sytuacji. Od dwóch lat co chwilę są głosy, że już odbija, tymczasem jest dokładnie odwrotnie. Aktualny spadek liczby ogłoszeń tymczasowo wyhamował, liczba ogłoszeń utrzymuje się na poziomie z przed 5 lat. Jednak 5 lat temu liczba kandydatów była kilkukrotnie mniejsza niż aktualnie -> Wolne wakaty szybko się zapełnią i nastąpi dalszy spadek liczby ogłoszeń. Do tego dochodzi fakt, że firmy trzymają puste ogłoszenia, żeby nie pokazywać na zewnątrz kiepskiej sytuacji finansowej. Brak ogłoszeń o pracę = sygnał dla rynku, że firma się zwija. Dodatkowy plus dla firmy z trzymania ogloszeń jest taki, że może trafi się jakiś uber wymiatacz, one man army, który przyciśnięty kredytami wezmie śmieciową stawkę i będzie robił za 3.
Osoby z doświadczenem +10 lat powinny dać radę utrzymać się w branży kosztem obniżenia poziomu życia i zejściem ze stawek. Co do osób świeżych w branży i aktualnych studentów... cóż, pozostaje im współczuć, bo zostaną najzwyczajniej w świecie na lodzie.
_flamingAccount napisał(a):
Faktycznie jest taka posucha na rynku czy to raczej to przypadki jednostkowe.
Warszawa.
Początek grudnia'23 - info, ze UoP nie będzie przedłużona (cicha redukcja 20% działu IT w korpo)
Połowa grudnia'23 - początek poszukiwania pracy (głownie pracuj.pl + LI)
Połowa marca'24 - pierwszy dzień w nowej pracy.
3 m-c szukania, ponad 300 CV wysłane, 1 oferta
Mam ponad 20 lat doświadczenia, kolega siedzący obok mnie - 2 lata.
Zarabiamy tyle samo.
No to faktycznie mamy problem, nic tylko wyjść na ulicę i rozpocząć strajk :) Oczywiście żartuję, ale chciałbym żeby to się za jakiś czas rozstrzygnęło na naszą korzyść :)
Żałuje też że nie mamy tak silnych organizacji związkowych jak np prawnicy czy lekarze, jakoś im się krzywda nie dzieje nawet jak jest dekoniunktura. Ale my niestety jesteśmy całkowicie zdani na
rynkowe prawa popytu i podaży.
DonZelo napisał(a):
Żałuje też że nie mamy tak silnych organizacji związkowych jak np prawnicy czy lekarze, jakoś im się krzywda nie dzieje nawet jak jest dekoniunktura. Ale my niestety jesteśmy całkowicie zdani na
rynkowe prawa popytu i podaży.
Bo w IT jak wśród większości inżynierów zarozumialstwo bije na kilometry. Nie masz 250zł/h? Złamas, cienias i gamoń jesteś.
Ludzie się zachłysneli pikiem jaki jest na cyfryzację i myśleli, że ich wysokie stawki to wcale nie sprzyjająca koniunktura tylko ich zajebistość.
Jak już było nie raz wspomniane. Będąc kontraktornią zawsze będzie się na przegranej pozycji. Jeśli nie mamy własnych polskich firm z sektora IT, które dobrze sobie radzą i mają wyrobioną pozycje to nie ma co liczyć, że IT w Polsce to będzie stabilny rynek.
PS. Ja akurat jestem programistą (Fullstackiem PHP + js, i frameworki oczywiście z tym związane) jakby ktoś pytał.
Gadam sobie z chatemGpt i w pewnym momencie zapytałem go w jakich krajach europejskich jest obecnie nadmiar programistów IT. Na pierwszym miejscu wymienił Polskę. Na kolejnych: Rumunia, Bułgaria, Serbia, Węgry i Słowacja. Osobiście coraz częściej myślę o emigracji. BTW Takie protipy, jak aplikujecie ponownie do niektórych firm to zmieńcie nr. telefonu, email i używajcie np. drugiego imienia (żeby dać pstryczka ATSom i porąbanym HRowcom - którzy nabluzgali Wam kiedyś w adnotacjach, jasne trafiają się normalni ;D)
fafikowski napisał(a):
. Osobiście coraz częściej myślę o emigracji.
I co by to zmieniło? Przecież pracy można szukać zdalnej. ChatGpt wymienił też kraje w których brakuje programistów więc można tam aplikować
Jak mówią młodzi ludzie - masakracja
Jeszcze trochę i dojdzie do tego że magistrowie informatyki podzielą los wiecznie wyśmiewanych humanistów i będą po studiach masowo zakładać czapeczki McDonalda bo po prostu w zawodzie roboty nie będzie. Część prac zastąpi AI a resztę miliony hindusów pracujących za miskę curry.
Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.
Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.