Podanie w CV że pracowało się dluzej w poprzedniej firmie zamiast czasu pracy w obecnej - hit czy kit?

0

Tak to było że jeszcze za eldorado pracowałem w firmie A - jednak nie do końca mi tam szło więc po prawie roku zmieniłem na firmę B w której jestem od lata 2022.
Staż krótszy niż 2 lata w firmie A przy obecnym rynku czyni mojej kandydaturze opinię skoczka, co negatywnie wpływa na ocenę przez rekrutera.
Co prawda, już od połowy roku 2023, widząc, jak słaby rynek, postanowiłem aplikować celem przyszłej zmiany - najpierw tylko do firm najlepszych a przez ich niską responsywność - po paru miesiącach, już po kolei do większości firm dających większe wynagrodzenie i później także do firm mniejszych celem poćwiczenia i oswojenia się z nowym stylem rozmów technicznych, który nagle się zmienił.
Niestety, nie udalo się zmienić pracy na lepszą, z 2 oferty współpracy od tych „dla sportu” tylko się pojawiły, które odrzuciłem bo dawały wynagrodzenie i technologie gorsze niż obecnie i mało wiarygodne firmy :)

W 90% rozmów ten krótszy okres pracy w pracy poprzedniej byl problemem dla rekrutera. Kłamałem wtedy że akurat zmieniałem miejsce zamieszkania a poprzednia praca wymagała pracy z biura(akurat naprawdę zmieniałem miasto). Większość rekruterow przyjmowała tę informację jednak widać było że nie podoba im się ten krótszy okres pracy w jednej z firm.

Pojawia się pytanie: czy gdy np w cv będę kłamał ze w pracy poprzedniej pracowałem 2 lata a w obecnej póki co, trochę mniej niż 2, gdybym dostał ofertę UoP, czy cos może grozić?:)

5
idziebezrobocie napisał(a):

Staż krótszy niż 2 lata w firmie A przy obecnym rynku czyni mojej kandydaturze opinię skoczka, co negatywnie wpływa na ocenę przez rekrutera.

Ty tak na poważnie?

1

Najgłupszy możliwy powód kłamania w CV xD na początku myślałem że kwestie związane z OE. Ale "opinia skoczka"?? Mamy 2010 rok??

0
Pinek napisał(a):

Najgłupszy możliwy powód kłamania w CV xD na początku myślałem że kwestie związane z OE. Ale "opinia skoczka"?? Mamy 2010 rok??

patrząc po tym wątku to wzięcie OP-a za skoczka to ostatnie czym bym się przejmował w jego przypadku :D

Tu dużo gorsze mogą być niedobory intelektu i umiejętności kojarzenia faktów na poziomie rośliny doniczkowej :D

0
idziebezrobocie napisał(a):

W 90% rozmów ten krótszy okres pracy w pracy poprzedniej byl problemem dla rekrutera.

Firma produktowa czy software house?
Bo firmy produktowe mogą szukać kogoś do długofalowej współpracy i kto widział cały cykl rozwoju produktu. Ale już software house'y same się chwalą na swoich stronach, że "to projekt dla firmy X, w której weszliśmy w istniejący produkt i przez 3 miesiące osiągnęliśmy rezultat". Tj. pewne firmy same się chwalą, że skaczą po klientach i że robią projekty na kilka miesięcy. Czy takie firmy będą szukać kogoś, kto w jednym projekcie się zasiedział, czy może będą szukać osoby elastycznej, która się jest w stanie szybko wdrożyć?

Staż krótszy niż 2 lata w firmie A przy obecnym rynku czyni mojej kandydaturze opinię skoczka, co negatywnie wpływa na ocenę przez rekrutera.

Eldorado się skończyło, trzeba umieć w skille miękkie. Po to się robi rozmowy z HR, żeby sprawdzić, czy kandydat potrafi się komunikować i dokonać odpowiedniej autoprezentacji (i odsiać tych, którzy są gorsi w komunikacji). Teraz trzeba być osobą, która nie tylko umie w pisanie kodu, ale również potrafi mówić o sobie tak, żeby zaprezentować się jak profesjonalista nadający się na tę konkretną ofertę (inne potrzeby będzie miała firma, która rozwija produkt od 10 lat, inne potrzeby startup, inne potrzeby software house itp.).

CV

Firmy dostają tyle CV, że i tak wszystkich nie czytają. To jest loteria. Lepiej się skupić na tym kolejnym etapie rekrutacji, żebyś potem nie odpadł.

3

Jak byłeś zatrudniony/jaka forma współpracy: UoP, B2B czy może jakieś śmieciówki?

Jeśli UoP (zarówno kiedyś-tam, jak i teraz) to prawie na pewno obecna firma będzie chciał otrzymać dokumenty typu świadectwo pracy - i nie jest to ich ciekawość/wścibstwo, tylko wymogi chociażby do potrzeb obliczenia należnego urlopu. Także są duże szanse, ze wałek się wyda i zrobisz z siebie na samym starcie albo nieogara (który nie umie dobrze wpisać kilku dat do CV) albo cwaniaka, który już od początku oszukuje i ściemnia. Tak czy siak - nie jest to dobry początek udanej współpracy.

2
idziebezrobocie napisał(a):

Staż krótszy niż 2 lata w firmie A przy obecnym rynku czyni mojej kandydaturze opinię skoczka, co negatywnie wpływa na ocenę przez rekrutera.

Jedyne co negatywnie wpływa na ocenę rekrutera to fakt czy skoczek miał spadochron czy nie ;)

Pojawia się pytanie: czy gdy np w cv będę kłamał ze w pracy poprzedniej pracowałem 2 lata a w obecnej póki co, trochę mniej niż 2, gdybym dostał ofertę UoP, czy cos może grozić?:)

Powinni wprowadzić ten obowiązek dopisywania do CV formułki: CV ma charakter informacyjny i nie stanowi oferty handlowej w rozumieniu art. 66 §1 Kodeksu Cywilnego

1

Kłamstwo ma krótkie nogi. Albo jesteś wystarczająco dobry żeby dostać nową pracę albo nie. Kłamiąc nic nie zyskasz a co najwyżej opinię oszusta jeśli się wyda. Masz konto na LI ? Tam też zamierzasz podawać nieprawdziwe dane?

0

Jakiego skoczka, jak teraz po roku (a nieraz i wcześniej) ludzi wywalają z roboty, bo się znudzą kierownictwu, mimo jednoznacznie pozytywnych feedbacków, a nawet mimo podpisania tydzień wcześniej przedłużenia umowy xD. A kłamstwa w CV mogą Cię dużo kosztować (dosłownie i w przenośni), więc po co tak robić? Co innego podkoloryzować skillset czy wyolbrzymić swój udział w projekcie, a co innego kreować alternatywną rzeczywistość, która jest formalnie bez problemu do sprawdzenia.

1

Normalnie wpisuj co chcesz. Jeśli miałeś UOP to powiesz, że potem przeszedłeś na B2B. Jak Cię złapią to trudno - najwyżej Cię zwolnią w co wątpię (żeby złapali)

0

czy cos może grozić?

Proponuję ci podejść do tego z drugiej strony: wyobraź sobie, że dostajesz tę robotę, jesteś tam 3 miesiące i jest fajnie, a pewnego dnia wołają cię kadry, z prośbą o wyjaśnienie tej niespójności (na tej rozmowie jest także twój przełożony). Jesteś w stanie wymyślić sobie teraz jakąś obronę, co powiesz? Bo jeśli nie jesteś w stanie, to imo nie warto w ogóle zaczynać w to brnąć.

"Kłamanie" w CV jest jak najbardziej w porządku, ale mówimy tutaj o rzeczach nieweryfikowalnych obiektywnie, tak jak znajomość języka obcego czy zakres obowiązków w poprzedniej pracy. Technologie też spoko, bo najwyżej siądziesz parę nocy i się douczysz (tak jak w innym wątku o SQL-u). Ale daty? Ryzykowne.

0
idziebezrobocie napisał(a):

Tak to było że jeszcze za eldorado pracowałem w firmie A - jednak nie do końca mi tam szło więc po prawie roku zmieniłem na firmę B w której jestem od lata 2022.
Staż krótszy niż 2 lata w firmie A przy obecnym rynku czyni mojej kandydaturze opinię skoczka, co negatywnie wpływa na ocenę przez rekrutera.

jesteś kangurem niestety - w czasach eldoardo każdy kładł lachę na to co kto ma w cv i był to swego rodzaju wyścig kto da więcej i nikogo nie przejmowało Twoje CV - grunt żeby robił. Obecnie? - rynek pracownika, także wszelkie niespójności zawszą mogą być przytykiem np do redukcji czy innych rzeczy. Czy warto klamać ? - nie, mówisz szczerze. Jeśli ktoś tego nie kupuje to niestety tak czasami bywa i musisz się z tym pogodzić - witamy na rynku pracodawcy

0
kelog napisał(a):

"Kłamanie" w CV jest jak najbardziej w porządku, ale mówimy tutaj o rzeczach nieweryfikowalnych obiektywnie, tak jak znajomość języka obcego czy zakres obowiązków w poprzedniej pracy. Technologie też spoko, bo najwyżej siądziesz parę nocy i się douczysz (tak jak w innym wątku o SQL-u). Ale daty? Ryzykowne.

Kiedyś było prościej bo każdy przedstawiciel ludu pracującego miast (i w mniejszym stopniu) wsi miał ze sobą książeczkę robotniczą która była równie ważna o ile nie ważniejsza niż dowód osobisty.

A tam było wszystko łącznie z naganami, opiniami pracodawców, powodami zwolnień i miejscami pracy ;)

1

zmieniłeś firmę bo „sobie nie radziłeś” więc masz braki w edukacji a skoro tak to tutaj doszukiwałbym się powodu że nie udało ci się na innych rekrutacjach.
W swojej karierze przerobiłem z 5-6 firm i zawsze na pytanie czemu zmieniłeś potrafiłem rzeczowo odpowiedzieć i nie był to problem (w ostatniej firmie przepracowałem niecały rok i nie był to problem dla obecnego pracodawcy a firma z tych chyba bardziej wymagających na polskim rynku pracy)

0

Problem z d.py. Nie jesteś żadnym skoczkiem. Kontrakty czasami są na 6 miesięcy, a kumplowi ostatnio zaproponowane nawet 3.

3
fafikowski napisał(a):

Problem z d.py. Nie jesteś żadnym skoczkiem. Kontrakty czasami są na 6 miesięcy, a kumplowi ostatnio zaproponowane nawet 3.

Przeczytaj jeszcze raz: W 90% rozmów ten krótszy okres pracy w pracy poprzedniej byl problemem dla rekrutera

0
kelog napisał(a):
fafikowski napisał(a):

Problem z d.py. Nie jesteś żadnym skoczkiem. Kontrakty czasami są na 6 miesięcy, a kumplowi ostatnio zaproponowane nawet 3.

Przeczytaj jeszcze raz: W 90% rozmów ten krótszy okres pracy w pracy poprzedniej byl problemem dla rekrutera

Nie sądzę. Rekruterzy - to takie sekretarki obecnie, o niczym nie decydują, forwordują doki, ewentualnie filtrują najtańszych, etc. Ja mam krótsze okresy i nie mam problemów z umówieniem rozmów. Nikt o nic nie pyta. Trzeba to dobrze zaprezentować w CV. Może feedback - copy & paste mu dają i sami nie wiedzą, co im nie pasuje, bo znaleźć dobrego rekrutera obecnie, to jak św Graala.

1

Zakładam że pod pojęciem "rekruter" jest nie tylko HR, ale też Hiring manager.
Sam będąc na takiej pozycji i szukając człowieka do dlugotrwałej współpracy inaczej patrzyłem na skoczków.
Choć 2 lata to nie skoczek. (Choć może być - bo czasami projekt się skończy po 2 latach, a czasami są ludzie z podejściem że więcej niż 2 lata się nie pracuje w 1 firmie, dlatego w rekrutacji ważna jest nie tylko część techniczna interview ale też dopasowanie oczekiwań Hiring managera i kandydata).

0

Tak przy okazji, to mówcie im, że to są podwójne standardy i widzicie niekonsekwencje, że szukają dramy. Kilka wiadomości dziennie na ln w hoście z nagabywaniem o zmianę roboty, a potem kogoś, kto siedzi w jednej firmie 2 lata nazywają skoczkiem. Idioci.

0

Tak przy okazji, to mówcie im, że to są podwójne standardy i widzicie niekonsekwencje, że szukają dramy. Kilka wiadomości dziennie na ln w hoście z nagabywaniem o zmianę roboty, a potem kogoś, kto siedzi w jednej firmie 2 lata nazywają skoczkiem. Idioci.

0

Nie sądzę. Rekruterzy - to takie sekretarki obecnie, o niczym nie decydują, forwordują doki, ewentualnie filtrują najtańszych, etc.

Zacytowałem tylko OPa, który stwierdził, że to był dla niego problem. Jeśli twierdzisz, że to jednak nie problem, no to chyba wiesz lepiej od OPa i sam cię on nie przekona :)

Trzeba to dobrze zaprezentować w CV.

No to chyba jasne, że jeśli mówimy o UoP, to krótki czas stażu pracy w danym miejscu (specjalnie nie mówię co rozumiem przez "krótki" - bo kij wie ile) jest czerwoną flagą. Natomiast jeśli mowa o sensownej, prawdziwej współpracy B2B, czyli wpadam do projektu na 3 miechy, robię swoje i spadam, to jak najbardziej jest to okej.

Niestety w opisywanym przypadku nie da się tego "dobrze" zaprezentować uczciwie - ewentualnie można próbować ściemniać, że ta krótka praca to był tak naprawdę projekt, który się zakończył i odejście było normalne i spodziewane, a nie że "nie do końca mi tam szło więc uciekłem".

0

Trzeba było mówić że firma popadła w tarapaty finansowe i zwolniła część załogi, w szczególności ludzi z niskim stażem...
Nikt by się nie czepiał takiego wyjaśnienia.

Jak masz czas i nie masz spiny finansowej to radzę leetcodować przez 3 miechy full time i próbować do big tech'u tam nie patrzą na takie rzeczy jak doświadczenie, a obecny standardowy okres pracy to 2 lata w dolinie krzemowej. Trzeba tylko uczciwie mierzyć siły na zamiary, jak ktoś nie kuma jak działa hash mapa to lepiej nie sobie odpuści...

0
99xmarcin napisał(a):

Trzeba było mówić że firma popadła w tarapaty finansowe i zwolniła część załogi, w szczególności ludzi z niskim stażem...
Nikt by się nie czepiał takiego wyjaśnienia.

Przecież każdy wie że zwalniają zawsze najdroższych (korelacja z wiekiem kompletnie przypadkowa) oraz najsłabszych. Tak że jak cię zwolnili to wpadłeś w którąś z tych grup. Obie nie mają pozytywnych konotacji gdy rynek się zwija :(

Zarejestruj się i dołącz do największej społeczności programistów w Polsce.

Otrzymaj wsparcie, dziel się wiedzą i rozwijaj swoje umiejętności z najlepszymi.