Dalszy rozwój a kursy

0

Hej.
Mam w tym roku kończę 36 lat wiec już taki młody nie jestem :) 4 lata temu postanowiłem sie przebranzowić i poszedłem zaocznie na studia informatyczne które skończyłem w lutym. Od 1,5 roku w Urzedzie Gminy jako informatyk/ administrator. Oprócz samych komputerów mam jeszcze pod sobą kilka serwerów fizycznych i wirtualek. Troche sie już nauczyłem lecz jestem tutaj jedyna osoba wiec w razie jakichś problemów/pytań nie mam nawet do kogo się zgłosić.
Chciałbym sie rozwijać w tym kierunku więc myślałem o jakichś kursach np Cisco CCNA czy Compia Security + by trochę usystematyzować wiedze. Dostałem zgodę na kurs ale muszę podpisać 2 letnią lojalkę, ze jak odejdę to będę musiał zwrócić kasę za szkolenie. Szczerze to nie wiem co robić. Rozważam jeszcze zrobienie podyplomówki z sieci gdzie wlasnie pierwszy semestr to jest praktycznie program z CCNA.
Jak myślicie warto robić coś takiego? Za rady typu zmień prace dziękuje ;) jest taki plan ale chce jeszcze min rok tutaj zostać

5

"Od 1,5 roku w Urzedzie Gminy jako informatyk/ administrator. " <= powiedz ze zarabiasz tam wiecej niz 5k netto :)
Jeśli nie - to polecam iść na juniora gdziekolwiek, przynajmniej się nauczysz czegoś ciekawego.

0
axelbest napisał(a):

"Od 1,5 roku w Urzedzie Gminy jako informatyk/ administrator. " <= powiedz ze zarabiasz tam wiecej niz 5k netto :)
Jeśli nie - to polecam iść na juniora gdziekolwiek, przynajmniej się nauczysz czegoś ciekawego.

Z premiami i innymi dodatkami wyjdzie powiedzmy z 4,2k netto do tego teraz jezdze z żona wiec powiedzmy nie mam dodatkowych koszów. Jakbym miał sam dojeżdżac to musze liczyć 600-800zł miesięcznie dodatkowo wiec powiedzmy, ze prawie 5 wychodzi ;)
Tutaj też się sporo nauczyłem jeżeli chodzi o podstawy. Poza tym niedługo dostarcza nowy serwer + fortigate wiec znowu będę miał zabawę.

1

Mając warunek: jak odejdę to będę musiał zwrócić kasę za szkolenie Nie dajesz sobie ani furtki do odwrotu gdy szkolenia będą słabe, ani też też gdy będą spoko. Bo jak będziesz się rozwijał to naturalnie będziesz chciał coś z tym robić, a obecna praca może mocno Cię w tym aspekcie ograniczyć. Dwa lata to sporo.

0
znowutosamo napisał(a):

Mając warunek: jak odejdę to będę musiał zwrócić kasę za szkolenie Nie dajesz sobie ani furtki do odwrotu gdy szkolenia będą słabe, ani też też gdy będą spoko. Bo jak będziesz się rozwijał to naturalnie będziesz chciał coś z tym robić, a obecna praca może mocno Cię w tym aspekcie ograniczyć. Dwa lata to sporo.

Własnie tu mam dylemat. Boje się, ze szkolenie będzie g...e a jego koszt to okolo 6 tys - z noclegiem itd... bo nie chce zdalnych tylko stacjonarne. Tyle, ze zwracam proporcjonalnie. Wiec jak przepracuje rok to oddaje tylko połowe.

0

Z dwojga złego lepiej wyrzucić 6 tysięcy w błoto, niż być uwiązanym na 2 lata w jednej firemce.

Chciałbym sie rozwijać w tym kierunku więc myślałem o jakichś kursach np Cisco CCNA czy Compia Security + by trochę usystematyzować wiedze.

Czy to da ci jakieś certyfikaty pożądane przez pracodawców? (to nie moja działka, więc nie wiem, na co zwracają pracodawcy w tej działce IT. W programowaniu nie trzeba robić kursów czy certów, ale to nie programowanie jak rozumiem). Czy mógłbyś zdobyć tę wiedzę taniej, z podobnym skutkiem?

1

A nie możesz sobie tego kursu kupić, zrobić certa, a następnie znaleźć firme, gdzie bez łaski dają Ci dobry hajs? Po pierwszej wypłacie bedziesz do przodu.

0
  1. CompTIA Security trwa z 40h. W miesiąc się wyrobisz. Na Pluralsight to koszt 30 USD.
  2. Ten kurs/cert to śmiech na sali - czas trwania/zakres. I jego rynkowa wartość to 0. Ale możesz przerobić...
  3. O lojalce nie wspomnę bo to brak słów.
  4. Ostatnie i najważniejsze - uciekaj stamtąd!
0
Masterro007 napisał(a):

Dostałem zgodę na kurs ale muszę podpisać 2 letnią lojalkę, ze jak odejdę to będę musiał zwrócić kasę za szkolenie.

Jak nie chcesz lojalki, to spróbuj to rozegrać tak, żeby to pracodawca wydał Ci polecenie udziału w szkoleniu. Zakładam, że jak w urzędzie, to UoP.

0

Z kursami jest prosta zasada, traktuj je tak, jak by firma jedynie pożyczała ci kasę na ten kurs. Inaczej łatwo się wpakować w lojalkę na grubą kasę, za kompletnie bezwartościowe papierki i wiedzę, z której nie korzystasz.
Tekst "kasa nie taka jak w prywatnych firmach" to absurdalne wręcz niedopowiedzenie. Ani nie zarabiasz, ani nie robisz nic ciekawego, ani się nie rozwijasz. Jeżeli programowanie cię nie interesuje, to popatrz na oferty DevOps.

0
piotrpo napisał(a):

Z kursami jest prosta zasada, traktuj je tak, jak by firma jedynie pożyczała ci kasę na ten kurs. Inaczej łatwo się wpakować w lojalkę na grubą kasę, za kompletnie bezwartościowe papierki i wiedzę, z której nie korzystasz.
Tekst "kasa nie taka jak w prywatnych firmach" to absurdalne wręcz niedopowiedzenie. Ani nie zarabiasz, ani nie robisz nic ciekawego, ani się nie rozwijasz. Jeżeli programowanie cię nie interesuje, to popatrz na oferty DevOps.

Kursu nie robię. Odmówiłem :)

Tekst "kasa nie taka jak w prywatnych firmach" to absurdalne wręcz niedopowiedzenie. Ani nie zarabiasz, ani nie robisz nic ciekawego, ani się nie rozwijasz. Jeżeli programowanie cię nie interesuje, to popatrz na oferty DevOps.

Wbrew pozorom sporo się nauczyłem jezeli chodzi o administrowanie serwerami itd.... Uważam, ze na start była to ciekawa opcja. Prawdopodobnie będę szedł w kierunku DevOps. Ale tak jak wcześniej pisałem chce tutaj przepracować do końca roku i wtedy sie zacznę rozgladać.

3

Skąd pomysł żeby pracować tam do końca roku?
Sam się krzywdzisz.
Ogarnij CV i zacznij wysyłać np. na junior devopsa / jakiegoś tam pomocnika administratora.
Na start dostaniesz pewnie na rękę tyle co w obecnej z pseudo dodatkami a chociaż będziesz miał jasną ścieżkę rozwoju a jak jeszcze trafisz na większą firmę to nikt Ci nie będzie kazał żadnych lojalek podpisywać.

Z tym czekaniem do końca roku to już chyba taki trend: ludzie chcą zmian, palą się do tego ale jak trzeba zrobić krok w kierunku nieznanego to wymyślają sobie przeszkody byle tylko tego kroku nie zrobić.

0
Masterro007 napisał(a):
axelbest napisał(a):

"Od 1,5 roku w Urzedzie Gminy jako informatyk/ administrator. " <= powiedz ze zarabiasz tam wiecej niz 5k netto :)
Jeśli nie - to polecam iść na juniora gdziekolwiek, przynajmniej się nauczysz czegoś ciekawego.

Z premiami i innymi dodatkami wyjdzie powiedzmy z 4,2k netto do tego teraz jezdze z żona wiec powiedzmy nie mam dodatkowych koszów. Jakbym miał sam dojeżdżac to musze liczyć 600-800zł miesięcznie dodatkowo wiec powiedzmy, ze prawie 5 wychodzi ;)

Jeździsz z żoną i zarabiasz 4.2k, a gdybyś jeździł sam, to zarabiałbyś 5k? Jak to działa?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1