Praca zdalna na UoP w Niemczech lub Szwajcarii

Witam,

Po kilku latach pracy B2B dla danego klienta w Szwajcarii - dostalem zapytanie od niego czy nie chcialbym przejsc na "normalna" umowe o prace u tego samego klienta - w Niemczech albo Szwajcaria.

Obecnie pracuje full zdalnie i nie mam ochoty tego zmieniac. Czyli w skrocie chcialbym nadal mieszkac w Polsce ale miec UoP tam - tam odprowadzac podatki i zbierac na emeryture itd. Mialoby to byc policzone tak, ze na koniec do reki wpada mi dokladnie taka sama kwota w EUR/CHF jaka dostaje obecnie na B2B.

Czy ktos moze to przerabial? Slyszalem ze ze problemy bo wypada mieszkac tam aby moc tam miec UoP?

Pozdrawiam,
KR

Jeśli nie mają oddziału lub przedstawiciela w Polsce, to chyba nie jest możliwa UoP. Jak płacą ponad 10k szekli na miesiąc to spokojnie rodzinę sam powinieneś utrzymać. Standard o wiele niższy niż w pl IMO, ale jak na wakacje pojedziesz to mniej boli XD

A jakaś podstawa prawna tego, że nie wolno z zagranicy pracować na uop?

Mozna na UoP pracowac ale zazwyczaj dalej na polskich zasadach - polski PIT, placisz w Polsce podatki i ZUS.
Chyba ze twoje centrum interesow zyciowych jest w kraju, w ktorym jest pracodawca.
Ale to raczej nie ma racji bytu przy wykonywaniu pracy zdalnej z PL.

Jeśli przebywasz w polsce powyżej 50% dni w roku to musisz odprowadzać podatki w polsce i płacić zus.

Nie. Decyduje ośrodek interesów życiowych. 50% to jest tylko jeden (najważniejszy?) z czynników oceny ośrodka. Można przekroczyć 50% i mieć ośrodek interesów życiowych gdzie indziej.

Warto dodać, że Szwajcaria ma swoje zasady, inne niż Polska. Częściowo sie one nakładają, ale ja np. będąc na kontrakcie (b2b) w Szwajcari dostałem pisemko z ichniejszego urzędu skarbowego, że mam udowodnić, że pracuję z PL - trzeba było pisać wnioski do naszego ZUSu i US o zaświadczenia. Biada temu, kto tam pojedzie w delegację i ichniejsi kontrolerzy będą przypadkiem czekali w biurze Twojego klienta - kary są srogie za brak tej papierologi (w 2015 było to do 100k CHF). A w Szwajcari kapusiów jest +- tyle co wszystkich Szwajcarów :D Jestem prawie pewny, że zgłoszenie w moim przypadku dokonał ktoś z moich ówczesnych kolegów z pracy gdy byłem u nich w "podroży służbowej", co mi się nie mieści w głowie, ale ja jestem Polakiem :P Gdyby wtedy kontrola wpadła do biura, to bym sie pewnie poskładał finansowo, uratowała mnie chyba powolność urzedników...

@ToTomki:

Praca za granicą na polskiej umowie będzie się wiązała dla pracodawcy z określonymi konsekwencjami tj. będzie wymagała zapewnienia pracownikowi wymogów w zakresie obowiązującego prawa pracy w kraju jej wykonywania. Pracodawca będzie musiał zapewnić tamtejsze standardy, w tym na przykład będzie miał obowiązek zagwarantowania płacy minimalnej przewidzianej przepisami tego kraju. Może zaistnieć także konieczność podjęcia określonych czynności rejestracyjnych, a czasem także zezwoleń na pracę. Z tego też względu wielu świadomych pracodawców, w poleceniu pracy zdalnej zastrzega, że ta nie może być wykonywana za granicą.

https://prawny.org.pl/2022/06/21/praca-zdalna-za-granica/

IMO nie każdy pracodawca będzie chciał a jednego pracownika tworzyć nowe zasady, opłacać dodatkowe pierdoły itd.

Bardzo dziekuje za odpowiedzi!

Z tego co widze, problematyczne moze byc "rozliczanie podatkow zagranica / zbieranie na zagraniczna emeryture" bo musze rozliczyc wszystko w PL - nawet jesli mam UoP zagraniczna - > poniewaz pracuje z terenu PL.

Jesli ktos mialby pomysly jak to obejsc - to be de bardziej niz wdzieczny (chce pracowac zdalnie w Polsce - ale podatki/emeryture placic w kraju w jakim mam UoP)

Pozdrawiam,
KR

No ale jak sobie to wyobrażasz, tam zarabiasz, tam płacisz podatki a w Polsce chcesz mieszkać, zapisać dzieci do szkoły, iść do lekarza i 500+ dostać. Każdy by tak chciał.

Nie da się tego obejść. Może jeszcze kilkanaście lat temu za czasów jak ludzie otwierali spółki w GB żeby unikać ZUSu i podatków to by jeszcze przeszło, ale teraz wymiana informacji podatkowych między krajami mocno się poprawiła, zwłaszcza na obszarze UE i samej Europy. Bez rzeczywistego mieszkania tam pomysł nie wypali, bo to mityczne 180 dni poza krajem to jest tylko jeden warunek i skarbówka i tak może Cię potem ścigać. Zarabiając taki hajs na spokojnie możesz inwestować pieniądze i emerytura z Polski ani innego kraju do szczęscia nie powinna Ci być potrzebna.